Pasta cukrowa - problem.

Robię ją od dawna z proporcji: pół szklanki wody, szklanka cukru i pół cytryny i trochę miodu (prawdziwego) na koniec łyżeczki. Zawsze było ok, a teraz mam z nią problem. Po rozpuszczeniu jej i wyjęcia ze słoika kulki tylko przez chwilę jest miękka, potem robi się okropnie twarda i nie mam siły jej ugniatać. Czy coś może być źle w proporcjach? Co mogę zrobić, żeby ten twardy kamień zmiękł?

uzywasz jej do depilacji ??

tak jest mnostwo na ten temaz

moze za duzo cukru, albo dluze ja pogotuj

wlasnie wiem ze wszedzie o tym pełno, ale jakos nie moge sie przekonać jest to skuteczne ? jak to sie stosuje :D? jestem zielona a mam duzy problem i chwyce sie wszystkiego, :):) buzki :):)

i w jakiej postaci..bo mowisz o kulce :D sorry ale nic nie wiem :D a przyda sie wiec prosze o pomoc :D:) dzieki:)

A jakie macie BMI?

a co to ma do rzeczy ??:P:P

jak dla mnie to jest przereklamowany shit:( kupiłam gotową, żeby na pewno była ok. wyrywa włosy chyba za piątym czy szóstym podejściem w tym samym miejscu:O i wrastają mi po niej masakrycznie. nigdy więcej się nie zmuszę do użycia tego syfu..

dlatego moge sprobować zrobic to sama tylko jak to sie uzywa ??:D:D

się robi kulke, przykleja do skóry - rozsmarowuje na skórze tę kulkę jakby i odrywa. i gów*** za przeproszeniem. musiałam jeszcze 5-6 razy w tym samym miejscu przyklejać i odrywać, nie napiszę jak mi to podrażniło skórę i mieszki włosowe

hm..no nie wiem ...by musiał sie jeszcze ktos wypowiedzieć...bo to tez sprawa indywidualna, kazdy ma inna skorę, pewnie Twoja jest wrazliwa na ten zabieg :)

bo podstawa to rozprowadzac pod wlos, a odrywac z wlosem. Tak robilas no sorry??