Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Uzzzzależnionaaaa

CZY KTOŚ MA PROBLEM Z MARIHUANĄ???

Polecane posty

Gość Uzzzzależnionaaaa

JAK SAMEMU PORADZIĆ SOBIE Z RZUCENIEM MARIHUANY???? Wykancza mnie to.. pale pomimo tego ze źle sie po tym czuje-- jestem leniwa, nic mi sie nie chce, nie moge sie dogadac... Nienawidze tego świnstwa a mimo to palę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym olała
idz sie leczyc ale nie na forum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przerzuć się na kreski - dają speeda :P a tak bardziej serio , nie wiem gdzie mieszkasz ale moze jakas poradnia Monaru pojdziesz do pscyhologa na parę spotkań i tam ci powiedzą co i jak, znajdą źródło problemu, ustalisz sobie/dojdziesz na terapii do hierarchii potrzeb, planów i jakoś pójdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uzzzzależnionaaaaa
Marihuana to szczyt do czego sie posunęłam... Żadnych "kresek"... juz wystarczajacu mam problem z jazzem... No i zaraz znów zapalę lufkę.. :( a może :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra lufka nie jest zła
raz na jakis czas lubie ale zeby codziennie???:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimimii
Chyba sama sobie ten problem wmowilas. Marihuana uzaleznia tylko psychicznie, wiec tak ze mozesz miec zly humor jesli nie palisz. Nie czujesz potrzeby palenia. Sama palilam przez okres liceum, przez studia. Teraz mnie w ogole do tego nie ciagnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadasdasdas
Najlepsze wejscie, nie wchodzic. Nie ogladalas bilboardow to teraz masz za swoje:) Dziewczyno nie schizuj, to tylko zielsko kazdy pali.:) A Ty jak duzo jarasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bierna
moj facet pali od 12 lat ..codziennie...jego najdluzsza przerwa to 2 miesiace... nienawidzi tego , ale nie radzi sobie bez... pali kilka razy dziennie.. blanty , lufki ... jak brak ..nosi go po scianach... Ja juz nie wiem gdzie jest wyjscie... probowalismy na wszelkie sposoby walczyc z marihuana - jego nalogiem... na marne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bierna
uzalezniona, jesli jestes na tyle silna aby powiedziec sobie nie .. zrob to... pozniej bedzie ciezej ... cholernie ciezej z tym wszystkim skonczyc... trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uzzzzzzzaleznionaaaaa
Ja wiem ze bedzie coraz ciezej. Rozumiem twojego chłopaka- "ze nosi go po scianach" -- to rozumiem jest przenosnia ( bo nie jest uzalezniony fizycznie) ale denerwuje go ze nie zapalil.. Ja swoj dzien zauwazylam dostosowuje do palenia.. W dzien zrobie to i tamto a wieczotrem zapale. Ale jest tez tak ze pale i od rana kiedy wiem ze nikogo sie nie spodziewam (mieszkam w akademiku i jak nie chce towarzystwa po prostu nie otwieram, udaj.ac ze mnie nie ma)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bierna
jak dlugo palisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uzzzzzzaleznionaaaaaa
Regularnie pale od 2- 3 lat.. A spróbowałam jakies 4 lata temu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BYŁAMuuu
rzuc lepiej to swinstwo. ja tez mialam z tym problem Udalo mi sie w pore ocknąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od tego będziesz pierdolniętą debilką. Uaktywni ci się jakaś psychoza i będziesz się kryć po kątach. Dopiero wtedy zobaczysz jaki to problem. Zostawisz g****o a j*******a zostaniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×