Powinno się mieć jedno CV, a zmieniac tylko LM, czy zmieniać wszystko?

Jak w temacie. Zawsze myślałam, ze CV jest niezmiennym opisem osoby (doświadczenie, edukacja, umiejętności itp.). Przecież to się nie zmienia. Dodatkowe cechy, jakich pracoodawca oczekuje opisuję w LM, a tu czytam na pracuj.pl, że to podstawowy błąd, że mam do każdej oferty zmieniać CV.

to jest fajne: "Ciekawostką jest sposób autoprezentacji kandydatów. Jeden z ostatnich cytatów to: "Proszę o przyjęcie mnie na oferowane stanowisko, ponieważ uważam, że się do tego nadaję". Zauważyłam, że w dokumentach aplikacyjnych kandydaci balansują między dwiema skrajnościami, które w uproszczeniu nazwałabym nadmierną pewnością siebie z towarzyszącym jej wodolejstwem oraz kompletnym brakiem umiejętności wskazania swych mocnych stron, idącym w parze z retoryką dużej uległości, np. "Pozwalam sobie wskazać Państwu możliwość ewentualnego zatrudnienia mnie, gdybyście tylko Państwo chcieli dać mi szansę, abym mógł pokazać, że się do Was nadaję"." hihi

LM do każdej firmy piszemy inaczej. Wiadomo. A jeżeli chodzi o CV, to trzon pozostaje ten sam, a tylko zmienia się "ozdobniki" typu cechy charakteru, zainteresowania zawodowe, dodatkowe umiejętności, inne zainteresowania - tak, aby wyłuskać to, co istotne dla danego potencjalnego pracodawcy. Pozdrawiam.

tak tak luskajcie sobie..ciekawe, kiedy przy wysylaniu 1000cv Wam się znudzi to łuskanie..:o

zmiana cv? bez sensu... masz okresloną szkole.. umiejętnosci.. i zainteresowania.. one sie nie zmieniają tylko dlatego, ze gdzie indziej do pracy startujesz.. zmiana listu? nie zawsze potrzebna.. przeciez jak wysylasz list ciągle na to samo lub podobne stanowisko to po co go zmieniac? to samo jest potrzebne.. tylko pracodawca inny

Zmień chociaż nazwę firmy ;)

Oczywiście, że cv się zmienia. Ja zmieniam prawie za każdym razem, ew mam przygotowanych kilka wersji. Tyle że ja mam takie doświadczenie, ze tego i tak nie idzie zmieścić na jednej stronie, więc zawsze wybieram z tego coś pod pracodawcę. Ale nawet jak się ma mnie do napisania, to np mało ważne historie, które możesz sobie darowac dla jednego pracodawcy są interesujące dla drugiego. Pzoa tym cv powinno wskazywać ściśle, że mam doświadczenie do tej właśnie pracy, a nie że chwytałaś/łeś dziesięc srok za ogon, że tak to ujmę.

Ale bezsens... gratuluję faktu, że w ogóle masz pracę (a jak nie masz, to już wiesz, dlaczego).

Nawet co do wykształcenia czasami warto pewne rzeczy przemilczeć, jak skończyłaś/łeś np dwa zupełnie różne kierunki studiów, dajmy na to pedagogikę i marketing. Pedagogikę możesz sobie darować, jak aplikujesz na stanowisko związane z marketingiem, tak samo jak pracę w szkole. Generalnie zrobi to tylko wrażenie osoby, która nie wie, czego chce w życiu i balansuję między "misją" a biznesem.