Dlaczego inni ludzie wtracaja sie w nie swoje zycie ?

mam czasami dosc :O Jestem wolna , spotykam sie z kim chce , nie mam zadnych zobowiazan ani nikogo na utrzymaniu. Ostatnio zaczelam sie spotykac z kims - dodam dla wyjasnienia tez WOLNYM ! - ale troche starszym ode mnie .Dodatkowo jeszcze ma syna, ktorego sam wychowuje. i uslyszalam od kogos znajomego jedno zdanie : "Jest tylu normalnych facetow w twoim wieku , kobieto , w co ty sie pakujesz ? " :O nie wiem w co sie pakuje nie wiem czy cos z tego "powazniejszego" bedzie, bo to dopiero poczatki i nie wiem ,czy kiedys nie bede zalowac ale tez nie wiem, czy tez przypadkiem nie bede z nim szczesliwa Tylko PO CHOLERE takie komentarze ? To chyba moje zycie...

Nie przejmuj sie glupimi uwagami , bo to Twoje zycie , a gdyby to ze ktos nie ma dziecka bylo gwarancja normalnosci , zylibysmy w raju :P

bo nie wiedzą co ze swoim zrobić :D

Ludzie lubieja gadac,nie koniecznie madrze;-/ Takze nie bierz do glowy,przeanalizuj swoja sytuacje i sama dojdziesz do tego,czy warto,czy tez nie ...

dziewczyno! każdy z nas uczysię na swoim życiu. Ja juz wiele przezyłem i nigdy nie chciałem nikogo słuchac. Zawsze byłem mądrzejszy. Bardzo często źle na tym wychodziłem...... ale wychodzilem. Dlatego musisz sama zdecydować co chcesz robić i z Kim. Najwyzej zmarnujesz kilk lub kilkanaście lat życia. Nie całe życie bo jestes zbyt dumna aby sobie pozwalac na zmuszanie Ciebie do czegokolwiek. Tak trzymaj! Ajak ten facet Ci odpowiada to oddawaj mu się z jak najwieksza miłoscią.

nie tak latwo sie nie przejmowac :( tylko przez takie uwagi i komentarze ja naprawde zaczynam sie zastanawiac, co ja robie... i w co sie pakuje i zaczynam miec watpliwosci Ale wiem jedno - chce sprobowac . najwyzej pozniej bede sie wyzalac na kafe ;) Jest starszy ode mnie o ok.10 lat ... Mi blizej do 30 niz 20 , jemu do 40 niz 30 ;) a mimo tego wszedzie slysze komentarze ... ze nie bedziemy za dlugo razem ... ze mi sie znudzi... ze wymienie go sobie na "nowszy model" ... Tylko ze nikt mi nie daje gwarancji , czy np. za pare lat mi sie cos nie stanie... ?

Im też nikt nie zagwarantuje tego, czy jutro jeszcze sie obudzą.:) Może Ci dobrze życzą, a może denerwuje ich to, ze czujesz się szczęśliwa?:O Kto wie....

Perla ...tego to nikt nie wie ,co im siedzi w glowie. A to konkretne zdanie uslyszalam od faceta , nie od kobiety ... moze zazdrosny ? :P

jak inni interesuja sie cudzym zyciem:O jak sie nie pytam o rade to niech milcza.