Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkrótce sprawdzę jak to jest

Znieczulenie zewnątrzoponowe. Pytanie.

Polecane posty

Gość wkrótce sprawdzę jak to jest

Mam pytanie do pań, które mialy podczas porodu zastosowane to znieczulenie. Też się na to nastawiam, ale zupełnie nie wiem jak wygląda. Jak jest podawane, w ilu dawkach, czy pomaga przy skurczach czy tylko przy bólach partych i kiedy jest podawane kobiecie? Bardzo proszę, oświećcie mnie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkrótce sprawdzę jak to jest
Żadna z Was nie miała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkrótce sprawdzę jak to jest
Czytałam tamte wypowiedzi, ale nie znalazlam tam taego, o co pytam. Co Polska to nie USA, Frnacja czy Islandia. A poza tym chcę poczytać jak to wygląda a nie "jak ma wyglądać". Czekam dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinka27
up up, też się dowiem czegoś na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam. Podane było w jednej dawce, przy 6 cm. Nie uśmierzyło bólu, po prostu bół potem już nie narastał. Niestety przez znieczulenie nie odczuwałam potem bóli partych, tzn. ból czułam, ale nie miałam potrzeby parcia. Jeśli będziecie miały jakieś konkretne pytania to dawajcie. Dopóki mi się synek nie obudzi to będę odpowiadać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna mama
Piszesz, że nie czułaś potrzeby parcia. to chyba tak jak ja przy porodzie bez zoo, bo na łózku porodowym zanikły mi skurcze i wogóle ze zmęczenia to już nie miałam siły mysleć. Ale wtedy położna masowała mi brzuch i skurcze wróciły, choć nie bolały albo już mi się tak zdawało po tym wszystkim.Zastanawiam się czy to taki sam efekt, bo to dobrz na dziecko nie wplywa. Ale nie wyobrażam sobie już bólu wywołanego skurczami do krzyża. Czy znieczulene podaje się przy 6 jak te skurcze trwają już tyle czasu, nie można szybciej? Bo jeśli tak, to ja chyba widzę w tym mały sens jednak... W glowie już mi się miesza, a za 4 tygodnie mam termin. I Boże dopomóz, ale nie wyobrażam sobie już powtórki z rozrywki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, można już przy 4 cm. Ja po prostu dopiero przy 6 cm stwierdziłam, że jednak się przyda :) Ale za wceśnie nie chcą podawać bo akcja porodowa się koże zatrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkrótce sprawdzę jak to jest
A jak to było u innych mam? Czy tak samo, mało plusów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA miałam, ale za specjalnie mi nie pomogło :( Dało ulgę od bólu, ale powrócił bardzo szybko, jednak po podaniu znieczulenia urodzilaam w 10 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna mama
miki mama: ile trwał cały Twoj poród i kiedy dostałaś zoo, tzn przy jakim rozwarciu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dostałam rzy rozwarciu 4 cm, poród trwał w sumie od rana, ale zaraz po podaniu znieczulenia zaczęły się bóle parte, urodziłam jak już pisałam w 10 minut. Lekarze tłumaczyli, że tak zadziałało na mnie znieczulenie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna mama
A ja już myślałam że jesteś taką szcześciarą i poród trwał jakąś godzinkę.A to jednak nie było tak rózowo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooollllaaaa
ja rodziłąm w maju byłam na 100% zdecydowana na zieczulenie przeczytałam chyba wszystko na jego temat i powiem ci ze wiecej było zalet niz wad jednak nie wziełam tego znieczulania bo nie było anestezjologa który bi mi to zrobił mimo ze kosztuje to 500 zł ale jakos urodziłam i nie było tak strasznie miałam podawaną oksytocyne jak bede rodziła nastepne dziecko to sobie wezme to znieczulenie ( jezeli bedzie taka mozliwosć) wtedy bede miała porównanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie tak tragicznie nie było :) Najbardziej przeżyłam szycie brrrrrrr, bo szybki poród przypłaciłam dużą ilością szwów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woman in pink
up up up :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna-Szn
Miałam podane znieczulenie zewnątrzoponowe przy cięciu cesarskim. Kompletnie nie czuje się bólu, natomiast uczucie dotyku jest cały czas. Trochę się lekarze ze mną namęczyli, żeby podać mi to znieczulenie, gdyż mam zbyt małe przestrzenie międzykręgowe. Któraś z dziewczyn pytała jak wygląda podawanie zewnątrzoponówki, więc mogę opisać jak to było ze mną. Ułożyli mnie na boku i kazali maksymalnie wygiąć kręgosłup w łuk (jak kot), co nie jest łatwe, bo przeszkadza duży brzuch;) Jedna nadgorliwa pielęgniarka pomogła mi dociskając moją głowę do kolan, co nie było zbyt przyjemne. Później znieczulili odcinek kręgosłupa, gdzie miało być podane znieczulenie. Odczekali chwilę, no i zaczęli mnie nakłuwać. Bólu nie czułam, ale to gmeranie przy plecach wkurzało. Po chwili poczułam w kręgosłupie chłodek - to przepływało znieczulenie. Kompletnie byłam znieczulona od piersi w dół. Śmieszne uczucie, gdy nie można panować nad swoimi nogami. Działanie znieczulenia lekarze sprawdzali właśnie szczypiąc mnie po nogach w różnych miejscach, jak już na każde pytanie "czy coś czujesz?" odpowiadałam "nie", zaczęli mnie kroić. Nie czułam żadnego bólu, tylko pod koniec zrobiło mi się trochę niedobrze i miałam mdłości - chyba w trakcie za dużo mi podali. Znieczulenie puściło parę godzin po porodzie i dopiero wtedy poczułam, jak to jest być świeżo pozszywaną. Masakra!:) Generalnie miło to wszystko wspominam, to nic strasznego i nie ma się czego bać:) Pozdrawiam!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjfhdkfj
proszę o więcej drogie panie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkrótce sprawdzę jak to jest
up up i jeszcze raz up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×