CO BYSCIE ZROBILI NA MOIM MIEJSCU?

Juz od dluzszego czasu planowalam wyjazd zarobkowy do Grecji bo mam tam siostre, ktora pomogla by znalezc prace ale raczej na 100% bedzie to praca fizyczna Juz kupiłam sobie 500 euro na wyjazd i ogolne takie przygotowania do wyjazu zaczełam ale dostalam oferte pracy w zawodzie ( jestem po studiach) tylko ze za 1000 zlotych brutto z jednej strony to sie troche ciesze ale z drugiej ciagnie mnie za granice nie wiem moze dlatego ze bylam tylko na Słowacji i mało swiata widziałam w Polsce nic mnie nie trzyma nie mam nawet chlopaka i planowalam cos zarobic bo nie mam tu zadnych oszczednosci itp

Co ta Kafeteria z Wami robi? Czy tu już nie potrafisz podjąć decyzji samodzielnie?

Jedz i nawet się nie zastanawiaj ,tu w Polsce niczego się nie dorobisz . Jedz ! szerokiej drogi życzę !

Zastanów się, co będzie dla Ciebie lepsze... czy zamirzasz wrócić do Polski itp. Jeśli tak, wyjazd na dłużej niż kilka miesięcy i praca fizyczna oraz brak doświadczenia w zawodzie, mogą spowodować, iż po powrocie będzie ciężko znaleźć Ci jakąś pracę...

ja bym pojechała:) szczególnie, że też tam mam siostrę:)i to już jakieś 3 lata tam siedzi..ale jestem dopiero przed 1 rokiem studiów..zarobisz sobie póki jeszcze się opłaca bo jak euro wprowadzą to nie będzie sensu..powodzenia:)

nie jedź !! Zostań i pracuj na moją emeryturę!!! :p a tak poważnie.. Myślę, że powinnaś zostać. Do grecji na prace zarobkową możesz pojechać zawsze, a tu w polsce to chyba okazja.. zrobisz jak zechcesz, ale ja jako patriotka bym została:) (znasz grecki?)

ja decyzje jakos podejme sama ale mam metlik w glowie jeszcze rodzice mowia zeby moze troche popracowac w Polsce nabyc doswiadczenia zawodowego a pozniej wyjechac ale sami nieraz narzekaja na swoje prace i pensje ale chyba wtedy to bedzie tylko takie przeciaganie wyjazdu bo i tak bede o nim myslała

znam podstawy greckiego czyli wszystko to co jest w książeczce rozmowki polsko -greckie :-)

sama wiesz czego chcesz . Kafeteria to nie rozwiązanie :)

mur i betonica, patriotką można również zostać za granicą.Ja też tak myślałam jak byłam małolatką o tym patriotyźmie.A teraz wiem,że to było złe myślenie. Ignacja, też dobrze mówi. Po studiach i 1000 to KPINY ,ale to w tym kraju normalne,niestety. Powiem więcej ,znam dziewczynę ,samotną ,bardzo młodą z dzieckiem rocznym.Właśnie wyjechała do Niemiec ,sama.Nie ma tam nikogo,a tu żadnych perspektyw.

Jedź, w Polsce na razie nie ma przyszłości. Sama widzisz 1000 zł miesięcznie i co z tego odłożysz nic.Może kiedys czasy się zmienią, ale na razie jest......nie będę kończyć. Ja też mieszkam za granicą i nie żałuję tego, jednak mam pracę w swoim zawodzie i to jest duży plus. Wiem jedno, na pewno są tu lepsze możliwości niż w Polsce.