Pierscionek z cyrkonią

ale jestescie puste. taki czy inny pierscionek ... jakie to ma znaczenie. wazne sa uczucia. moj pierscionek zareczynowy kosztowal 24 zlote, byl srebny z nie wiem nawet jakim oczkiem. zapewne nie cyrkonia. wazxne jednak bylo uczucie jakies nas laczylo bo moj, teraz juz maz ale wedy narzeczony, byl biednym studentem i ledwo wyrabial do pierwszego. 24 zlote to byla tygodniowe zkupy jedzeniowe wiec niemalo. potem po studiach, na oficjalnych zareczynach dotalam drozszy, z bailego zlota z cyrkonamii. znam wartosc pieniadza bo na wszytko musialam pracowac sama tak jak moj maz. dlatego nie wywalamy kupy forsy na byskotki bo i tak liczy sie wlasnie uczucie. a skorowam jest glupio, ze narzeczony nie wydal chociaz pol pensji to jestescie wlasnie puste i glupie. milosci i mazenstwa nie budje sie na zlocie czy srebrze tylko na szcunku, zayfaniu, czystosci uczuc. dzisiaj mam wlasna firme i niezle zarabiam. moja corka wlasnie sie zareczyla. i tez dostala niedrogi pierscionek od niezbyt bogatego studenta. ale przynajmniej widac ze ja kocha a nie leci na forse rodzciow czy jej.

Róża, ja cały czas usiłuję to wytłumaczyć, ale nikt mnie nie słucha :(

gdyby malzenstwo i jego trwalosc zalezalo od wielkosci i ceny pierscionka to gwiazy holywood nie rozwoldzilyby sie. a tymczasem tam siedaje pierscionki za 100 tysiecy dolcow o czym informuja nas gazety. a ile przecietnie trwa tam zwiazek? z rok, moze dwa. 10 to prawie jak klasztor ..

Na przykład Elizabeth Taylor...

skoro mówicie że jedna dostała z brylantem a inna z cyrkonią...skąd wy o tym wiecie jakiego rodzaju pierścionek dostałyście...nie pytacie o to chyba swojego faceta. Gdyby mnie o to spytała wybranka serca to poważnie zastanowiłbym się nad sensownościa zaręczyn i dalsezgo zycia z ta kobietą...

podnoszę powyższą wypowiedź!:) ja tam do tej pory nie wiem co tak naprawde noszę na palcu wiem tylko że jest śliczne:D a zresztą czy to wogóle istotne? ważne że podarowane z miłości :)

ja dostałam pierścionek z cyrkorią i powiem Ci że to najpiękniejsza rzecz zaraz po obrączce jaka dostałam od faceta :) myślę ze nie pierścionek jest najważniejszy ale sposób w jaki jej go dasz i co powiesz. mój facet zaręczył się ze mną po 2 latach i mimo że rozmawialiśmy wcześniej na temat wspólnej przyszłości to i tak ugięły się podemna nogi jak usłyszałam to magiczne pytanie. :) a pierścionek jest cudowny sam go wybrał i powiem Ci że byłam w szoku że tak idealnie trafił. powodzenia

mi by bylo to obojetne ostatnio nawet powiedzialam mojemu chlopakowi ze nie musze miec brylantow tylko cyrkonie bo zobaczylam taki sliczny pierscionek z cyrkoniami ze moglabym go dostac na taka okazje:)w ksztalcie serduszka wysadzane cale cyrkoniami ajjj sliczny byl:)

Ja też dostałam skromniutki pierścionek z żółtego złota z cyrkonią i jestem nim zachwycona. Kupił go sam - sam wybrał - nawet rozmiar spasował. Pytam skad wiedzial to mi powiedzial że kiedyś mierzył moj pierscionek i wiedział na jaki jego palec wchodzi.

Każdy kupuje taki na jaki go stać - co za różnica czy brylanty czy cyrkonie ? !!! Zastanawiać się można tylko wtedy kiedy facet ma full kasy a kupuje cyrkonie za 150zl... no wtedy to rzeczywiście dość dziwne.

a mi sie podobaja w takim stylu pierscionki jak ten (byl tu w jakims topiku wklejany) nie wiem czy to brylant czy cyrkonia bo autorka chyba nie pisala ale moglabym taki dostac:) nie lybie takich w których oczko tak straaaaasznie wystaje do gory http://img58.imageshack.us/my.php?image=tn1003214rm3.jpg