Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka jedna niepewna

wesele czy przyjecie?

Polecane posty

Gość taka jedna niepewna

jaka jest wasza opinia? Pytam glownie te osoby, ktore juz "maja to za soba" ;) Ja bym chciala normalne wesele. Natomiast moi rodzice mowia, ze zrobie jak zechce, jednak lepiej male przyjecie niz wielkie wesele. Wielkie wesele to w naszym przypadku ok 60-70 osob. Jednak ja mam bardzo mala rodzine, ode mnie byloby ok 20 osob. Natomiast reszta od narzeczonego. Od razu zaznaczam, ze nie chodzi tu o pieniadze, gdyz sami z narzeczonym bedziemy placic za nasze wesele, ewentualnie przyjecie. Wiec rodzice nie sugeruja mi tego aby zaoszczedzic pieniazki. Poza tym mowia, abysmy pojechali sobie w cudowna podroz, niz wydawac kase na wesele, gdyz na pewno nie dogodzi sie wszytskim, na pewno ktos bedzie marudzil, obgadywal. A tak spedzimy cudowny urlop. Moze i maja racje, ale boje sie, czy kiedys nie bede tego zalowac, ze nie mialam normalnego wesela. A jak bylo u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesoła zuzka
mogę tylko tyle napisać, że nikomu się nie dogodzi i zawsze będzie niedosyt; jak przyjęcie to "za tanie" i dalekie ciotki się obrażą, poza tym smętnie tak tylko obiad i do domu, bo wesele kojarzy się z tańcami i dużą imprezą taką co to "raz w życiu"; jeśli duże przyjęcie to niezadowolonych z kiespkiego dja, marnych sałatek czy usadzenia nie dość blisko, malkontentó nie brakuje, wyda się na nich sporą kwotę i nie starczy na fajne wakacje; ale dość pisaniny - ja mogę opowiedzieć jak było ze mną-pojechaliśmy z mężem wziać ślub za granicą, bylismy tylko my we dwoje fantastyczny miesiąc w tropikach, po powrocie na działce zrobiliśmy dla znajomych balangę pseudo weselną, jak to już wcześniej zjeżdzalo do nas na dzialke nad jezioro kilkanascie osob to teraz bylo ciut wiecej i byla szampanska zabawa lepsza niz naciagane oczepiny czy sztuczne usmiechy obgadujacych ciotek i kamerzysty. polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana nigdy nie będzie tak że każdy będzie zadowolony czy też nie będziesz na świefczniku! zawsze znajdzie się jedna z druga co wszystko będzie nie tak.Ja miałam wesele nie za duże,nie za male-70 osób.Zaprośilam kogo chciałam.To była słuszna decyzja,zresztą nie chciałam żałować że postawiłam na przyjęcie.Uznałam że dorobić się ejszcze moge w sensie-podrózy,wyposarzenia mieskzania itd a we4sela już nie zrobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoła Zuzko, przyjęcie poślubne można urządzić z takim samym rozmachem, jak wesele na 100 osób. Ja miałam obiad na 40 osób, w restauracji, z muzyką i tańcami :) I było sympatycznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×