Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niepaląca

jakie mieliście objawy głodu nikotynowego?

Polecane posty

Gość niepaląca

chodzi mi o to jak się czuliście jak rzucaliście palenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unijny liberal
ja juz nawet w glodzie nikotynowym widzialem w tv palacego Papieża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesieeek
doradzam plastry!!!!! pełen komfort, zero męki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdenerwowanie, nadpobudliwosc ... cos strasznego, jednak da sie wytrzymac ... ja pale nadal bo sama nie wiem czy chce rzucic :O powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepaląca
znajomu rzuca palenie i chodzi cały czas podkoorwiony ;) wszyscy mu schodzą z drogi. czy to typowe objawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wanilia 1981.01.01
jestem paląca ale był czas ze nie paliłam jakie objawy tylko spałam a ze nie pracowałam to było ok i jadłam bardzo duzoooooooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wanilia 1981.01.01
a no prawda ja to byłam chodzaca bombą tylko mnie maz ruszył a juz byłam gotowa go zabic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepaląca
a po jakim czasie wam to minęło? pytam osoby, którym się udało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Okropne rozdraznienie i jakis taki wewnetrzny niepokoj:o Ale i tak najgorsze byly 3 bezsenne noce pod rzad - bylam wykonczona a za cholere nie moglam zasnac... Nie trwa to dlugo - u mnie po okolo 2 tygodniach zniknelo obsesyjne myslenie o tym zeby zajsc do sklepu po papierosy... ale do piwa to caly czas bym sobie zapalila 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepaląca
no ale ten niepokój i rozdrażnienie, jak długo się utrzymują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no,u mnie dosc dlugo ok pol roku,ale mysle ze jest to indywidualna sprawa,zalezy od osobowosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rote malve
ja rzuciłam palenie dzięki książce Allena Carra "Jak skutecznie rzucić palenie" polecam, bo rzuca się bez bólu, bez potrzeby silnej woli, zupełnie samoistnie. Od kwietnia jestem wolna i czuję się jakbym nigdy wcześniej nie paliła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja akurat głodu nikotynowego
nie czuję w ogóle. Przypominam sobie o paleniu najczęściej wtedy, gdy są reklamy w TV :-) czyli w ogóle wtedy, gdy nie mam co robić przez chwilę - i do tej pory czas ten wypełniałam papierosem. Jak sobie to uświadamiam - to zapominam znów o paleniu - zawsze znajdę sobie inne, ciekawsze zajęcie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja akurat głodu nikotynowego
no i jak już pisałam na innym topicu - razem z rzuceniem palenia rzuciłam.... jedzenie. Tzn. przedtem podjadałam cały czas, a teraz straciłam apetyt - jem tyle, ile muszę, od słodyczy mnie wręcz odrzuca. Ale to akurat plus - bo nie utyję :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albinka23
To mój trzeci dzień bez papierosa. Niedługo oszaleje i zamkną mnie w wariatkowie!!!!!!!Ratunku jak to długo będzie jeszcze trwało? Czuje się jakbym była dwoma osobami jedna nie paląca a druga namawiająca mnie do dymku. Najbardziej pomagają mi filmiki na youtube jak patrze na te płuca i wyobrażam sobie że moje tak też wyglądają od razu czuję się lepiej i jestem z siebie dumna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podbije:)
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qual
Witam. Bez papierosa trzeci dzien!! Palilem1,5-2 paczki dziennie. Decyzji o paleniu nie podjalem z dnia na dzien. "dojzewanie: trwalo okolo pol roku. W miedzy czasie pytalem sie to tu, to tam co i jak robic az powiedzialem: nie chce palic i jestem tego pewien!!! Spokojnie! nikt was nie goni!!! raz sie nie udalo sprobuj za tydzien, za miesiac!!! nie tlumacz sie glupio np "zapomnialem"-przyznaj sie sam przed soba. czuje sie strasznie(jak widac bezsena noc)!! mimo tego ze stosuje sie do zalecen lekarza(nie zdecydowalem sie na rzucanie przez jakas terapie ale po prostu postanowilem walczyc z soba bez zadnych pomocy typu plastry:)) Jak juz ktos wspominal czuje jakbym byl dwiema osobami-palaca i nie palaca. Dodatkowo caly czas zestresowany, STRASZNIE NERWOWY, glodny!!! jem i jem ale nadal czuje glod;/ Czasem mam wrazenie ze bola mnie miesnie! bol gardla i glowy Straszna meka ale z kazda nastepna minuta bez fajki czuje coraz wieksza satysfakcje ze trwam w postananowieniu!! Kilka rad: OSTRZEZ RODZINE, ZNAJOMYCH ZE PRZEZ 2-4 TYGODNIE TWOJ STAN PSYCHICZNY MOZE SIE ZNACZNIE POGORSZYC A NASTROJE BEDA JAK WULKAN!!!!!!! Dobrze miec tez kogos na kogo sie czasem wykrzyczy nawet bedac prowokowanym. Dobrze jest po prostu wykrzyczec co sie czuje, powiedziec ze to "boli", rozladowac napiecie ktore powstaje bez papierosa. ale ogolnie unikac stresujacych sytuacji, klotni itp. 1: jesli czujesz ze juz nie mozesz, ze musisz zapalic oddychaj gleboko zamykajac oczy- Troche wycisza,czasem po takim zabiegu niepamietam o papierosach, mozg jest bardzej dotleniony co dziala tez kojaco. 2: DETOKS!!! nim szybciej wyprowadzisz nikotyne tym szybciej poczujesz sie lepiej!!!-duzo wody, owocow. BLONNIK!!! bardzo wazne gdyz po pozbyciu sie jelita beda rozregulowane. Ja pije duzo ziol na poty, napar z ziela angielskiego, zielona herbate. duzo kapieli i wszystko co przyjdzie do glowy i co pomoze oczyscic organizm!!! Tutaj co ciekawe podczas takiego detoksu mozna zobaczyc ile swinstw mialo sie w sobie(na bialej koszulce rano). 3. zajmuj sobie rece i usta np olowkiem czy kredka 4. KONIECZNIE znajdz sobie zajecie takie ktore bedzie pochlanialo twoje mysli. Dodatkowo jeszcze caly czas chodza mi po glowie mysli "co ja robie!! zabieram sobie najwieksza przyjemnosc w zyciu!" to chyba jest najgorsze w tym wszystkim. Jak mowilem z kazda minuta bez papierosa czuje coraz wieksza satysfakcje i ona pozwala mi wytrwac. trzeba tylko chciec. Teraz dopiero widze jakim problemem sa papierosy i gdyby byla mozliwosc dalbym sobie rece uciac aby papierosy dolaczyly do narkotykow i innych niedozwolonych substancji. Szkoda tylko ze nie widzialem tego 6 lat temu. Czeka mnie jeszcze troche walki ale mam nadzieje ze moge juz uznac ja za wygrana!!!! Niewarto!!!! Ulge ktora odczuwam nie zrekompensuja papierosy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość supoer
zacząłem dzisiaj, ostatniego fajka wypaliłem o północy, boli głowa, kręci się w głowie, chce się spać. kusi, żeby iść na stację benzynową i kupić paczkę nawet super lightów.mam nadzieję, że wytrwam. dwa tygodnie temu przeszedłem z mocnych papierosów na lighty. teraz chcę rzucić całkiem...życzcie powodzenia. ja życzę wszystkim próbującym POWODZENIA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podbije.. ;)
..bo warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzucilam!!!!!!!!!!!!
ja juz nie pale 5 miesiac ;-) bylo bardzo ciezko , ale dalam rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghafdsa
ja jakies 5 godzin od ostatniej fajki zaczelam grzebac w koszu na smieci w poszukiwaniu jakiegos kiepka nadajacego sie do uzytku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fizycznie to żadnych
ale psychicznie to była obsesja: o kiedyś paliłam przy tej piosence, przy tej ławce, przy takim samym drzewie, o ten pan pali, o znowu pan pali, o papierosy na witrynie w sklepie, o reklama papierosów, o pudełko po papierosach w koszu, o długopis można wziąć w zęby jak papierosa, a może by tak ustawić sobie paczkę fajek jako tapetę pulipitu... I tak non stop. Ale warto wytrzymać.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .rzucam.palenie.
siemka.. macie może polechć jakieś w miare dobre antydepresanty bez recepty i coś na uspokojenie?? dzięki i 3mam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .rzucam.palenie.
up :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja dwa tygodnie nie pale,
i ciężko jest oj ciężko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Objawy są różne
Właściwie mało pamiętam gdy rzucałam palenie,ale nie bylo łatwo,brak snu nadpobudliwość,ochota na fajkę i chęć opierniczyć kogoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mario_wien
Ja nie pale dokladnie 24 godziny.mam teraz cos jak depresje,jestem w pracy,( stacja paliw omv )objawy Sa dziwne,dziwne mrowienie w ramionach,sennonsc,ssaniew zoladku,i jeszcze cos...bez kija nie podchoc!!!! Biedni klienci lol trzymajcie kciuki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziober
Kupcie TABEX u mnie działa lux leci mi 3 dzień po odstawieniu fajek. Pije właśnie piwo i szczerze nie myślę o tym by zapalić. Tabletki działają lux.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja juz nie raz
nie raz probowalam rzucic, ale nigdy skutecznie mi sie to nie udalo. probowalam silnej woli- max 2-3 godziny plastry- poki kleilam bylo w miare ale odruch siegania po paczke (ktorej nie bylo) mialam ponad 2 tygodnie, po miesiacu dostalam jakiejs nerwicy az mnie telepalo i poszlam kupic fajki;/ ksiazka allena carra- kiedy ja przeczytalam (skonczylam papaierosa i ksiazke rowno o polnocy) czulam wewnetrzna moc, sile jakiej nigdy nie czulam niestety o 11 znow poszlam do sklepu bo tak mnie nosilo e-papieros- dla mnie szkoda slow. zauwazylam ze nerwy prowadza do tego ze lece do sklepu, nie umiem zniesc tego cholernego napiecia. objawy byly rozne, najbardziej drazni mnie zawsze bol glowy i wlasnie ta nerwowosc, wkurzam sie na psa nawet choc robi to co zwykle, szkoda mi go ze tak na niego nieraz krzykne, jakby szatan we mnie wstapil. mozliwe ze nie jestem po prostu gotowa na to a dodatkowo moj nerwowy charakter nie ulatwia mi sprawy, jednak ciagle probuje...teraz mam tabletki do ssania po ktorych wrecz mam chec zwymiotowac i mowie sobie ze to jest tak samo jak pale tylko wtedy sobie bardziej dawkuje. do mnie po prostu to nie dociera. czasem nie mam juz do siebie sil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×