Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ISLANDIA-KASIEK

moj chlopak wyjechal pomozcie jest ktos taki jak dajecie sobie rade

Polecane posty

moj chlopak wyjechal zagranice i bardzo za nim tensknie nie moge dac sobie rady z sama soba bo tak bardzo tensknie co dzin placze za nim chodz wiem ze wroci bo pojechal zeby zarobic kase na nasze wspolna przyszlosc poniewaz ja jeszcze sie ucze i nie moge zrezygnowac ze szkoly wiec narazie sam pojechal a ja tu umieram z tensknoty pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
przezylam rok rozlaki i przezylam a teraz juz go nigdzie nie puszczam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu jedynym sposobem jest znalezc sobie tu zajecie. wierz mi ze czas wtedy plynie duuuzo szybciej. wez kumpele, idzcie do pubu, do kina, posiedzcie w domu na kawie, pogadajcie, powspominajcie. to pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba ze gdzies pracujesz i Tobie paraca na to nie pozwala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DO gregia WLASNIE JA NIGDZIE NIE PRACUJE ALE SIE UCZE I NIE MOGE DO NIEGO DOJECHAC BO MUSZE SKACZYC SZKOLE A JEST JEDEN PLUS ZE PRZYJEDZIE ZA 3 TYGODNIE ALE TYLKO NA 14 DNI I ZNOW SIE NIE BEDZIEMY WIDZIEC PRZEZ 4 MIESIACE A DLAMNIE JEST TO WIECZNOSC ,(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość x-menna
A kiedy wyjechał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarabeusz KAKA
Przecież są wakacje. :> Możesz do niego pojechać na całe 2 miesiące (jeżeli studiujesz to nawet na 3), a jak się dobrze zakręcisz, to jeszcze przywieziesz ze sobą trochę grosza do PL.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maj--
Teskniaca ,jestem w takiej samej sytuacji:( On wyjechał pracować , a ja tu wariuje powoli:( tesknie okropnie ,tez placze caly czas:( poza tym zrobilam sie podejrzliwa bardzo..... to jest okropne:( trzeba nauczyc sie zyc w drugą polówka ale jakby bez niej:( ..Ja juz mam wizje ze nie przetrwamy tej rozłąki .. głownie przeze mnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
Rozlake da sie prztrwac i jezeli to milosc to sie uda. Ja przezylam na odleglosc 9 miesiecy i sie udalo. teraz jestesmy razem jako malzentwo i szczesliwi. Trzeba tylko nawzajem sie wspomagac, mowic o tesknocie i milosci ale bez rzucania podejrzen i obarczania sie zazdroscia bo to niszczy zaufanie i sprawia ze rozmowy staja sie "ciezkie". to tez jest czas by zrobic cos dla siebie samej- intensywna nauka, spotkania ze znajomymi, poswiecenie sie pasjom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maj--
Agnesia... jak nie byliscie razem przez te 9 miesieczy to ktore z was bardziej teslnilo? Jak sie czulas gdy on był daleko od Ciebie , rozpaczalas czy moze raczej twarda z Ciebie laska i nie myslalas o tym duzo?Nie myslalas o tym ze pozna tam inną? Pytam bo probuje sobie radzic z tą sytuacja,i szukam wszelkich rad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
Na poczatku rozpaczalam. pierwsze noce nawet nie moglam spac bo nie umialam sama. potem powoli zaczelam przyzwyczajac sie w sensie zajelam sie nauka, studiami bo mialam obrone na karku, duzo wychodzilam ze znajomymi. oni skutecznie umieli wyciagnac mnie z deprechy. gadalam czesto z moim przez telefon. wydawalo sie ze to niy ja jeste ta bardziej teskniaca bo bardziej wylewna. Ale potem gdy juz znow bylismy razem to moj przyznal mi sie ze okrutnie cierpial tylko jako facetowi ciezej mu to przechodzilo przez gardlo. Balam sie troche ze moglby poznac jakas inna ale bardziej balam sie ze moglby sie zakochac anizeli zrobic skok w bok. ogolnie tez cierialam bylo mi ciezko ale wiedzialam ze trzeba sie wziasc jakos za siebie. w ciagu dnia raczej bylam zajeta - gorzej wieczorami, dlatego tez staralam sie czesto wychodzic by malo myslec i wracac do domu barzo zmeczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maj--
ja mam wrazenie ze moj facet nei teskni:( w zadadzie jestem tego pewna , to boli bardzo:( ja kazdgeo dnia placze , a on sie swienie bawi ,i raczej malo o mnie mysli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
Moze wychodzeniemjest jednym ze sposobow by odreagowac rozlake. chcialabys by siedzial caly dzien w domu i sie zamartwial? to dopiero jest frustracja i prowadzi do glupich mysli. Ja w czasie rozlaki tez wychodzilam duzo ze znajomymi wlasnie dlatego by mi czas szybciej lecial. A dzieki temu mialam tez czym podzielic sie z moim w czasie rozmow telefonicznych i rozmowy byly budujace a nie frustrujace. To jest tez czas dla ciebie - wyjdz ze znajomymi, zajmij sie tym na co zwykle czasu ci nie starczalo. zobaczysz ze wtedy czas rozlaki szybciej ci zleci a i jak bedziecie sie ze soba kontaktowac wasze rozmowy beda pogodniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez jestemw rozlace tylko ze to ja wyjechalam :D i faktycznie tez ostatnio mialam wrazenie ze to ja tesknie a nie on ale ostatnio rozmawialismy szczerze i wlasnie on tez bardzo cierpi tylko ze jako dumny facet nie moze tego okazywac ;) nie powiedzial tego wprost no ale ...;) faceci juz tacy sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maj--
wychodze ze znajmomymi czasem,ale wiesz zdarza sie tak ze bedac w pubie zalapuje nagle doła:/ ehhh jestem slaba psychicznie chyba:( czas wlecze mi sie niemilosiernie pomimo ze pracuje .Boje troszke tez ze spotka tam inną dziewczyne , ufam mu ,ale wiadomo ze serce nie sluga i moze sie coś tam wydarzyc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Ling Ling --- wyjsc do klub itp. to co napisalas to nie jest dobry sposub tym bardziej bende mysle ze nie ma mojego kochanego przymnie al e dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do agnesina - ja nie moge go nie puscic poniewaz jak chcemy razem zamieszkac bo nie bedzie nas na to stac to muisimy dac sobie rade przez rok najbliszy osobno poniewaz jak skacze szkole to szybko polece nawet na skrzydlach jak sie tylko da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem słomianą wdową...Tyle, że mój facet wyjechał na 2 miesiące,minął dopiero tydzień...I wogóle straszna lipa bo kontakt mamy tylko telefoniczny i to jeszcze bardzo rzadko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz a ja bym chciala sms i gg :P Ja nie moge zadzwonić a On tylko może na stacjonarny,więc jak niedługo wyjade na 3 tygodnie to nie będziemy mieć kontaktu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arturo gattiiiiiiiiiiiiiii
zapisz się na basen albo do wolontariatu :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maj-- ja tak samo mam tylko ja w domu lub w pracy tak dodorywczo pracuje na promochach caly czas mam dola a naj bardziej to mi przykro jak widze inne pary ja sie caluja czy nawet zareke trzymaj a ja nie moge to wtedy jestdopieo bol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
arturo gattiiiiiiiiiiiiiii - za basenem za bardzo nie przepadam a do wolontariatu to jestem zapisana juz prawie 5 lat chodze pozdrawiam przyokazji moich podopiecznych ciebie takeze i dziki zaza rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arturo gattiiiiiiiiiiiiiii
próbuję Ci obśmiać problem - przejdzei Ci i będziesz się śmiała z tego :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciastolina - ale ja mogla bym dzoni9c na stacjonarny ale on tam nie ma dlaczego boze a wtedy bysmy calymi nocami gadali i gadali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
arturo gattiiiiiiiiiiiiiii - przyleci za 20 dni to jak go zobacze to sie rozplacze i mocno przytule ale tylko na 14 dni przyleci dlaczego tak krotko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×