moj chlopak wyjechal pomozcie jest ktos taki jak dajecie sobie rade

pain au chocolat - mi moj kochny pisze ze tenskni itd. nie wstydzi sie co tu jest do wstydu jak sie kocha

agnesina --- tak ty moglas porozmawiac przez tel.ja nie a nawet dzkoda a nie moge wychodzic z kolezankami itd, bo placze jak tylko sobie przypomne a wtedy wszysty mowi jak tam u twojego itd to jest straszne

maj-- nie mysl tak ze ma tam kogos lub pozna nie mozemy tak myslec bo wtedy wszyskie do glowy dostaniemy trzymaj sie

dziewczyna bez chlopaka - ja mam chlopak ktorego barzdo kocham i nie wstydze sie tego

DZIEKUJE WSZYSTKIM ZA WSZYSTIKIE RADY I PORADY I PISZE JAK MACIE TAKI PROBLM I CHCECIE MI POMOZ LUB POPROSTU SIE WYGADAC JA PRZED MOMENTEM SKACZYLAM ROZMOWE NA GG Z MOIM UKOCHANYM I JUZ TENSKNIE BARDZO ADOPIERO MOZE JUTRO WIECZOREM POPISZEMY

moj chlopka tez wyjechal juz prawei 2 miesiace jak sie nie widzielismy, trudne jest takie rozstanie z jedej storny sie bardzo ciresze ze go mam a z drugiej taka dzielaca nas odleglosc czasem lapie takiego dolka ze mysle ze to wogole nie ma sensu... chyba musialam sie wygadac sorki...

DO mufaaa - NIE MASZ Z A CO PRZEPRASZAC JA JUZ NIE MOGE TEZ WYTRZYMAC I SIE DOCZEKAC JESZCZE 18 DNI DO PRZYJAZDU MOJEGO PRZYSZLEGO MEZA A POTEM TYLKO NA 16 DNI I 4 MIESIACE BEZ NIEGO .............

mufaa a kiedy On wraca?? Ja tez łapie sie na tym ze mysle iz to nie ma sensu:( takie czekanie , ja sie boje ze jak nastanie ten upragniony moment i On wroci to okaze sie ze bardzo sie zmienił ,ze nie na taką osobe czekalam:( TENSKNACA tez czuje sie fatalnie jak widze inne pary przytulajace sie itp, aż srece sciska i chce sie plakac:( niby wakacje to czas relaksu i dopoczynku a ja jestem zestresowana i ciagle zasmucona:( a czas sie dluzy...:/

maj.....- jestesmy w podobnej sytuacji twoj chlopak wyjechal zarobic moj tez ja chodze smutna a codzin wieczor placze bo w dzin niechcem pokazywac tego innym ze placze . ale ja mam cholerne zaufanie do chlopaka i mam takie mysli czaami co bedzie jak wroci i powie ze ma inna lub mnie juz nie kocha ale jak rozmawiam na gg z moim kochanym chlopakiem to on pisze ze tez barzdo tensknii czasami mu laz poplynie bo my barzdo sie kochamy pewnie ty tzew masz taka sytuacje a twoj partner kiedy wraca moj za 17 dni licze kazda sekunde kiedy go zoabcze i mocno przytule

moj chlopak przyjezdza za 10 dni na urlop tak wiec niedlugo juz ze mna bedzie i chyba nie pozwole mu opuscic mnie przez ten czas nawet na sekunde ale teraz to chyba najbardziej mi sie ten czas dluzy tak bardzo chcialabym miec go przy sobie juz i na zawsze, no ale niestety on zostanie tylko tydzien i pozniej wraca za granice, boje sie tego wszystkiego nie jestesmy jakas para z dlugim stazem w sumie to dopiero nasze poczatki a wyszlo ze musielismy sie roztsac, poczatkowo wogole widzialam to inaczej a teraz tak starsznie mi go brakuje, tez sie na tym lapie ze patrzac na innych zakochanych szczesliwych starsznie im zazdroszcze, kolezanki maja facetow przy sobie zawsze moga zadzwonic, napisac, przytulic sie a ja musze czekac... ale bardzo kocham mojego chlopaka i chce na niego czekac pozatym wydaje mi sie ze jezeli to przetrwamy to nasz zwiazek sie wzmocni... a obawy chyba zawsze sa w kazdym zwiazku choc moze na odleglosc to jest wyolbrzymione... pozdrawaim was serdecznie i dzieki ze moglam sie wygadac papa

MUFAAA A MOJ KOCHANY PRZYJEDZIE ZA 16 DNI JA LICZE GODZINY MINUTY NA JEGO PRZYLOT BO TAK BARDZO TENSKNIE MASAKRA JA JUZ JESTEM ZE SWOIM KOCHANIEM PONAD 4 LATA I NAJDUZEJ ROSTALISMY SIE NA 2.5 MIESIACA JAK MUSIAL JECHAC DO WOJSKA ALE TAK TENSKNILISMY ZE WROCIL WCZESNIEJ NIZ 9 MIESIECY I TERAZ TEN WYJAZD ZAGRANICE MASAKRA POZDRAWIAM

Do TESNACA!Przestań sie zadręczać.Ja tęskniłam za facetem 3 lata bo pochodzimy z innych miast,a jak w końcu zamieszkał w moim mieście to okazało się,że nie jest taki cudowny.I ZAPEWNIAM CIĘ,ŻE ON WCLAE AŻ TAK STRASZNIE ZA TOBĄ NIE TĘSKNI,TYLKO STARA SIĘ DOBRZE BAWIĆ!ZAJMIJ SIE LEPIEJ SOBĄ!

anoiris- MOZESZ SOBIE TAK PISAC ALE NIE WSZYSCY FACECI SA TACY JAK TWOJ BYL JA DOBRZE ZANM MOJEGO ON TAM ZAPIER..... NA NASZE PRZYSZLE MIESZKANIE A NIE BAWI SIE JAK TY TO MYSLISZ ALE KAZDY MOZE WYRAZIC SWOJE ZDANIE DZIEKU I POZDRAWIAM ALE JA I TAK WIEM SWOJE ZE ON TEZ TAK BARDZO TENSKNI JAK JA ZA NIM RAZEM TENSKNIMY

oj i jka kiedy wraca

witam moj chlopak wlasne wrocial na dwa tygodnie tak bardzo sie teo ciesze ale jak pomysle ze juz w net jedzie to znow rycze to jest straszne pozniej wroci dopiero za 4 miesiace ja nie dam rady zyc bez niego . teraz spedzamy kazda wolna chwile tak bardzo go kocham

POMOZCIE CO JA ZROBIE JUTRO JUZ WYJERZDZA

oj dziewczyny, nie przesadzajcie i nie dramatyzujcie az tak. Wiem,ze to jest ciezkie ale to nie jest tragedia. Ja ze swoim chlcopakiem przezylam dwie polroczne rozlaki a pierwsza byla 2 miesiace po tym jak zaczelismy sie spotykac. Druga rozlaka nastapila jak juz razem zamieszkalismy, wiec bylo jeszcze trudniej. Codziennie budzilam sie bez niego i caly czas bylam w pustym mieszkaniu. w zasadzie ta druga jeszcze sie nie skonczyla. Ale dajemy rade. Jest duzo lepiej niz za poierwszym razem. Nauczyslismy sie ze soba rozmawiac, znamy sie bardzo dobrze i umiemy rozmawiac o naszych odczuciach i obawach. Przesz te rozlaki jeszcze bardziej doceniam kazda chwile z Nim. Powodzenia dziewczyny!!

pierwszy dzin bez mojego kochaneg wyjechal na 4 miesiace masakra

KUP SOBIE WIBRATORRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRR

NIE POTRZEBNY MI WYBRATOR BRAK MI JEGO USMIECHU

jestem z chlopakiem 2 lata, miasiac temu wyjechal do szwajcarii mielismy wyjchac razem ale nie bylo dla mnie teraz pracy.mial wrcocic 26 kwietnia lecz mnie oklamal bo mi tak powiedzial a tak naprawde nie wiedzial kiedy wroci teraz sie dowedzialam ze wroci 20 maja... mielismy wyjechac teraz razem ale znow nie ma rpacy. kiedys rozmawailismy na ten temat i powiedzial albo razem albo wcale a pare dni temu mnie poinformowal ze chce zow wyjechac zeby zarobic bo nie bedzie siedzial w polsce za te marne pieniadze.:/ i nie wiem jak ten zwiazek dlugo tak pociagnie ja tu a on tam.. to nie zyce dla mnie...nie potrafie mu tego wytlumaczyc ze mozemy gdzies indziej wyjechac razem!