boje sie zem mojemu chlopakowi spodoba sie moja kolezanka,super laska....

mam taki problem... (moze wielu z was napisze ze jestem prozna, ze po co sobie glowe zawracam, no ale...) : mam koleznake ktora ma dlugie, piekne i zgrabne nogi. jest tego swiadoma, co wykorzystuje i gdy idziemy razem wszystkie spojrzenia - zachwyconych mezczyzn i zawistnych/zazdrosnych lub tez zachwyconych kobiet sa zwrocone na nia...codziennie chodzi w spodniczkach, spodnie zaklada baaardzo rzadko... nie jest przy tym, wulgarna czy wyzywajaca, nie jest jedna z tych dziewczyn ktore nosza krotkie mini, farbuja wlosy na nienaturalne blondy itd... wyglada ladnie, a jej nogi sa idealne.... moj problem polega na tym, ze kiedy kiedys spytalam mojego chlopaka jaka czesc kobiecego ciala mu sie podoba najbardziej odpowiedzial - nogi... i potwierdzal to potem w roznych sytuacjach, niby mimochodem, gdy np namawial mnie do ubrania spodniczki... ktore nosze bardzo rzadko... Ja sama mam nogi moim zdnaiem srednie, troche krzywe i mam cellulit :( to moja zmora :( o dziwo on tego nie widzi i mowi ze mam piekne nogi i mu sie podobaja... (nie mam pojecia jak to mozliwe, wydaje mi sie ze w tej kwestii jest slepy.......!!!)... no,ale nie wyprowadzam go z bledu ;) niech juz tak mysli, nie bede mu pokazywac niedostatkow swojej urody jezeli ich nie dostrzega.... a moj problem polega na tym, ze boje sie konfrontacji jego i jej... boje sie ze gdy ja zobaczy bedzie zachwycony jej nogami :( jestem o to strasznie zazdrosna :( wiem ze nie bedzie sie na pewno gapil, pewni tylko tak dyskretnie zebym nie widziala... ale wiem co sobie pomysli...to co reszta meskiej populacji ktora na nia patrzy, a czego wielokrotnie bylam swiadkiem :( i wiem ze przy niej wypadne blado, i boje sie ze jak pozniej spojrzy na moje nogi to juz majac porownanie z idealem dojrzy ze nie jestem taka doskonala :( i ze kiedy gdzies pojdziemy razem to (ona zawsze w spodniczce) bedzie na nia patrzyl.... narazie unikam tej konfrontacji ale to nie potrwa dlugo, czesto sa rozne imprezy sytuacje i w koncu sie poznaja... ja nie dam po sobie nic poznac, nie bede robic scen,on jezeli na nia spojrzy to napewno dyskretnie bo nie jest chamem ale wiem ze bedzie zachwycony zwlaszcza ze nogi to ta czesc kobiecego ciala ktora go najbardziej w kobietach pociaga :( nie moge zniesc mysli ze bedzie mu sie podobac moja koleznaka, ona zreszta wie jakie ma nogi, lubi kokietowac facetow... :( chyba mi serce peknie... :( zreszta przez to zawsze czuje sie przy niej malowartosciowa,a kiedy zobacze jego spojrzenie skierowane w jej strone to chyba juz nigdy nie uwierze w jego komplementy i wogole sie zalamie :( zreszta nie bylo faceta ktoryby sie nia nie zachwycal,a znam ja od kilku lat... :( juz mam nawet takie koszmary ze sie spotykamy w 3... :( musialam sie wyzalic...czy ktos jest w podobnej sytuacji? wiem ze oczywiscie to nie wyglad jest najwazniejszy i nie chodzi mi o to ze on mnie zdradzi bo jest wspanialym mezczyzna,ale jest facetem...i jestem zazdrosna o nia i boje sie ze nie bede mu sie juz podobac.... :(

znam to . ja zawsze gadam z koleżanką ( to przyjaciółka akurat wiec moge) . Błagam by udawała glupia i nie pokazywała cycków. Są to sytuacje extremalne - zgadza sie. schlebia jej to ze doceniam ją za lepsza, ja jestem pogodzona z gorszą sytuacja moja i tyle. mało humanitarna metoda- ale no.. co zrobić?

ale z was agentki. tak bardzo boicie się o to co spodoba sie facetowi u waszej kolezanki a tymczasem nawet nie wiecie jak.. a z reszta nie chce mi sie pisac.

ZERWIJ Z NIĄ ZNAJOMOŚĆ I TO JAK NAJSZYBCIEJ! MAM TEŻ TAKĄ KOLEŻANKĄ - W OCZY DOBRA KOLEŻANKA, A ZA PLECAMI KOKIETUJĄC WŁAŚNIE W TAKI SPOSÓB ODBIŁA MI CHŁOPAKA!!!!!! TAKIE PANNY NIEWINNE POTRAFIĄ TAK SPROWOKOWAĆ I ZAKRĘCIĆ CHŁOPAKA, ŻE SAMI DO NICH LECĄ!!! ALE NIE CHCA Z NIMI BYĆ, TYLKO POKAZUJĄ ŻE MOGĄ ICH ZDOBYĆ!!!! NAWET FACETÓW NAJLEPSZYCH KOLEŻANEK!!! ZERWIJ Z NIĄ ZNAJOMOŚĆ, BO TAKIE ZDZIRY SIĘ NEI ZMIENIAJĄ

a gdzie jest moja wypowiedz?;(

brutalna propozycja wyjścia z sytuacji ale no .. napewno skuteczna:P ale takze pamietac ze jest miliony potencjalnych ideałów Twojego faceta.. ehh ale nasz gatunek jest zazdrosny:D:)

TAKEI FAŁSZYWE TO SĄ SUKI!!!! JEŚLI JEJ SIE TWOJ FACET SPODOBA TO NIE BEDZIE PATRZYLA NA TO ZE JESTES JEJ KOLAŻANKĄ TYLKO OWINIE SOBIE GO WOKOL PALCA!!!! I NAWET JESLI BEDZIE Z TOBA TO I TAK BEDZIE MYSLAŁ O NIEJ1!! ODSEPARUJ JA OD WAS JAK NAJDLAJE!

Ma zerwac znajmosc bo kolezanka ma ladne nogi? Czy autorka napisala, ze kolezanka odbija chlopakow?? :o

brutalna propozycja wyjścia z sytuacji ale no .. napewno skuteczna:P ale takze pamietac ze jest miliony potencjalnych ideałów Twojego faceta.. ehh ale nasz gatunek jest zazdrosny:D:)

ja napisze w skrocie to co mialam napisane, mam chlopaka nie w moim kilmatach( czarne ciuchy, ciezka muzyka) i koleznke ktora to lubi i sama sie tak ubiera itp i co, i sie balam ze jak sie zobacza to moze cos byc nie tak:( i co sie okazalo? chlopak mi powiedzial ze jest ze mna bo mnie kocha a nie bo to jakies jego widzimisie, poza tym jesli widzi kogos pierwszy raz to nie ma szans zeby sie zakochal i jak jest z kims to nawet nie mysli o kims innym:) napisalas ze twoj chlopak najbardziej lubi nogi u kobiety- spytalas i dostalas odpowiedz, a co jesli powiedzialby ze lubi uszy? zadreczalabys sie bo jakas z twoich kolezanek ma lepsze uszy? kurde smieszne i glupie:) byla kiedys taka sytuacja ze widzial jakas dziewczyne z ladnymi nogami a pozniej komentowal ( rozmawiajac z toba) jaka to ona nie piekna i wogole? jesli nie to gdzie problem? wiem ze sie \'\'boisz\'\', na pewno kazda sie boi ale jesli jest z toba to cie kocha i cala mu sie podobasz!! jesli mowi ze masz ladne nogi to najwyrazniej tak jest:) a koleznka swoja droga, mysle ze nie warto zrywac konatku bo ona ma ladne nogi :P

ona niby n ie kokietuje, tzn mowi ze nigdy by mi nie odbila faceta ale ja widze, no kobiety to widza...dla niej to jakby wewnetrzna rozgrywka - na kazdym facecie sprawdza i chce udowodnic ze ona sie bedzie bardziej podobac... i mizdzrzy sie do kazdego, wypina,no wiecie o co chodzi...