nabijaczki ze starego topiku-teraz tutaj

małe pudelki są słodkie :) walentynek też nie obchodzimy jakoś specjalnie - czasem jakieś ładne kwiatki albo czekoladki ale to tak raczej spontanicznie a nie że TRZEBA

kupilam kiedys w ccc japonki skorzane i mialam je 3 lata .. szkoda mi bylo jak czas bylo je wyjebac bo widac bylo ze znoszone .. fajne maja buciorki

my kobiety ustatkowane i szczęśliwe \"we\" związkach mamy walentynki cały rok :D ale małolatom podoba się taki dzień gdy do sympatii z pluszowym sercem lecą ;) toż inaczej to cały przemysł walentynkowy by padł,a i tak już kryzys jest :P

Pestka

taa amoja juz kupila pocztowke dla ukochanego..

Eternity hihi bidne balwanki;) szkoda ze nie zdarzylas fotki zrobic

Pestka masz sałatę bo prawda jest taka,że nie ma firmy,która robi wszystkie buty dobre lub wszystkie buty źle.......nawet najdroższe moga się rozsypać,a te ze średniej półki moga być doskonałe i służyć kilka lat :)

Pestka ;) a jak mowa jeszcze o ccc - dzieciom często kupowałam tam , a jak wyrosły to wyglądały jak nowe jeszcze i trafiały do oddania (najczęściej do opieki społecznej zanosiłam albo jednym znajomym dawałam) a nie do kosza nie pamiętam ile ja par tam kupiłam ale jedne na pewno bo w ostatnią moją zimę w Pl (takie a\'la kowbojki) przełaziłam w nich całą zimę i zostawiłam siorce i ona ma je jeszcze do tej pory !!! a to już 3 lata

moja robila serduszka w szkole z napisem-ik hou van je,ik zie je graag itd hihi nawet wiem komu podaruje ten z wyznaniem milosci hihi

Izunia good point ! jedna taka znajoma znajomej najchętniej to nosiłaby buty z metką na wierzchu żeby było widać ile dała ale co z tego jak te jej 700pln zaraz trafiło do reklamacji :P

oo ja tez w CCC kupowalam malej buty:D i sama kiedys tez mialam czarne szpilki-z lasockiego czy jak on sie tam zwie hihi

ja też wrzucam do kontenera ciuchy i buty,w których nie chodzę już,nawet te firmowe ;) zawsze się to przyda potrzebującym

juz kiedys mowilam ze buty dla mnie musza byc wygodne a nie modne .. ja modna nie jestem nawet nie nosze butow z racicami ..uwagi na siebie nie musze zwracac hehhehe i to takimi wyjebistymi .. jak swinia w racicach buehehehe .... nie urazajac nikogo :P

nio lasocki jest w ccc - dobra firma też :) jako nastolatka miałam świra i kupowałam tylko te buty :D jak to ładnie brzmi w tym języku :D po norwesku też ślicznie ;) jeg elske dei - albo jakoś tak , nie pamiętam dokładnie

bo moda wcale nie musi być wygodna i przeważnie nie jest :P hahaha ale racice to mi się podobają :D:D:D:D:D:D:D określenie ! nie takie buty ! :P

dla mnie i ciuchy i buty są po to,aby je nosić,a nie po to,aby się chwalić marka bądź ceną :P

hihi no ja od zawsze tak ,mowie .. jak pamietam Martoszka kupila piersze racice . i to chyba rozoweee .. myslalam ,ze chaftne ahhaahahh

nie no ja też różu nie lubię,toleruję go tylko u małych dziewczynek ten komplecik co kupiłam dla tej małej to miał właśnie różową sukieneczkę :)

ło mamo ,idę po kawę bo oczy ciężkie komu jeszcze ? ciastka tyż mam jakieś dobre ;)

hahaha a ja mam różowy płaszczyk :P trencz , ale nie taki jak dla barbie :P:D

bo różu jest wiele odcieni: bladoróżowy,barbiowy,fuksja itd ja już po 2 kawach

hihihihih no wiesz kazady ma jakies hobby nie??

a ja mam rozowa koszule:P hihi

a ja nie mam nic różowego :P mam różne odcienie fioletu za to

ooo wlasnie wyjadlam cytryne z herbaty hahahahha

fioletowa tyz mam hihi ja cytryne to w ciazy jadlam hihi obieralam skorke i jalam jak jablko:D jeju az mi sie slina nazbierala na sama mysl:P

ja zawsze wyjadam cytrynę z drinków! ale już nigdy nie wezmę sobie do obgryzania trawki z żubrówki ;)

ja tez nie mam nic rozoego .. ale za to mam ciemny fioletowy golf i koszule :)

http://www.youtube.com/watch?v=idd_92ajjwY i cos na nostalgie :P

http://www.prw.pl/articles/view/9962/duch-w-kosciele-w-sedzislawiu-beda-egzorcyzmy-posluchaj