Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość we własnym małym świecie

Znajomość niechciana

Polecane posty

Gość we własnym małym świecie

Mam problem, opiszę z grubsza sytuację. Ponad 4 lat temu w moim życiu pojawił się T. Poznany przypadkowo w klubie. Znajomość przerodziła się w krótkotrwały związek (2 miesiące) nie układało się więc pożegnałam się z T. Tymczasem T. od czasu rozstania twierdzi, że mnie kocha i jestem jego jedyną miłością, najważniejszą kobietą w jego życiu i nawet jeśli spotyka się z innymi to związki te kończą się w momencie kiedy dziewczyna stwierdza, że on zbyt się mną interesuje. Zainteresowanie objawia się standardowo, telefony (czasem o dziwnych godzinach), smsy, maile. Zawsze proponuje spotkanie ja zawsze odmawiam. Jest to uciążliwe dla mnie szczególnie, że jestem w związku od 3 lat. Nie wiem jak się pozbyć t. ze swojego życia. Próbowałam różnych sposobów, ignorowanie, straszenie. Nic nie pomogło. T. nadal jest. Poradźcie co mogę jeszcze zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość we własnym małym świecie
może jednak ktoś odpisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak chce pogadac to pogadaj
a nie zbywaj go bo wtedy sie jeszcze bardziej determinuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sumie to ja nie widzę
problemu zmień telefon, zmien maila i tyle!!! sama sobie kobieto robisz problem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość we własnym małym świecie
na początku tej sytuacji rozmawiałam, teraz już nie mam siły. Kto by miał po takim czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sumie to ja nie widzę
najwyrazniej ci to imponuje, bo ja bym juz to danwo na twoim miejscu zrobila - zwlaszcza, gdybym byla w zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znjomosc niechciana
ale jakos odbiera te telefony,moze jeszcze na smsy odpisuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość we własnym małym świecie
nie myśl, że nie zmieniałam, nic nie pomagało, zawsze dostał od kogoś numer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sumie to ja nie widzę
o tym mowilam - jaka to znajmosc niechciana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość we własnym małym świecie
A czy ja napisałam, ze odbieram telefony?? Owszem na smsa zdarzy mi się odpisać kiedy jestem już u kresu wytrzymałości. Mój chłopak nie raz próbował do T. przemówić. Przecież go nie pobije :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sumie to ja nie widzę
skoro twierdzisz, ze zmienilas - ja nie wierze - to poprostu nie odbieraj. nie odpisuj. jakby to nie byl twoj numer. albo napisz pomylka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purystka polonistka
na takiego natręta jest tylko jedno: porządnie postraszyć, nie bać się go, poprosić o pomoc zaprzyjaźnionego mężczyznę, żeby go nastraszył (nie musi to być Twój facet). A Ty ignoruj, ignoruj i jeszcze raz ignoruj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sumie to ja nie widzę
nie odbierasz, lae na smsy odpisujesz. a wystrczyloby gdybys sie poprostu nie odzywala - wtedynie wiedzialby czy faktycznie to twoj "nowy" numer i dalby sobie spokoj po jakims czasie. a tak - poprostu dajesz mu nadzieje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purystka polonistka
to jest rodzaj "stalkingu" Może niedługo w Polsce będzie w końcu karalne. Nie moge sie doczekać. mój natręt napsuł mi krwi przez 2 lata :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość we własnym małym świecie
dzizas ja pierdole - jedna osoba drugiej da numer, druga da trzeciej bo ta czegoś ode mnie chce, trzecia da czwartej i tak to się rozchodzi. Najbliżsi znajomi wiedzą, żeby nawet z nim nie rozmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale sie wam kurna nudzi
jedyne lekarstwo - wypróbowane przeze mnie - to totalna zlewka. Nie odbierasz telefonów, nie odpisujesz, jak przypadkiem odbierzesz, bo nie wiesz kto dzwoni, to po rozpoznaniu osoby sie rozłaczasz. itp. ZLEWKA. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purystka polonistka
http://www.kobietaiprawo.pl/index.php?module=CMpro&func=viewpage&pageid=49 Nie sądzę, że to się podoba autorce (choć idstnieje taka możliwość - jest wielbiciel :O ). Na "mojego natręta" nie pomagało nawet zgłoszenie na policję, poinformowanie jego żony. dopieropomoc kolegów podziałała. Na razie :O, bo wcale nie mam pewności że znów mu nie odbije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bohaterko topiku ja to cie rozumiem musisz poczekac az mu to samo przejdzie bo inaczej nie da rady go spławic znam takie perzypadki albo powiedz mu ze jak cie kocha to zeby dał ci spokuj przeciez zapewne chce dla ciebie jak najlepiej wiec pogadaj z nim i powiedz ze to ze cie męczy to nic nu nie da jeszcze tylko pogorszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purystka polonistka
natasha - może pomoże, a może pogorszy, bo taki typ czepia się dosłownie wszystkiego, co może wzbudzić nadzieję. Że telefon odebrała za 25 razem, że miała głos jakiś taki zachęcający. Itp. rozmowa moze go "natchnąć wiarą na przyszłość" Natrętami są osoby o zrytej psychice, nie liczyłabym na efekty racjonalnej rozmowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magrat
Pogadaj z nim i kategorycznie powiedz mu, że Cie to denerwuje, żeby dał Ci spokój, że nigdy nie będziecie razem, bo masz kogoś, kogo kochasz i z kim sobie ukladasz życie. I tyle. Jak będzie Cię nadal nachodził to go ignoruj, smsy kasuj, zablokuj jego adres na skrzynie, telefony niehch odbiera Twój chłopak, sam odpuści po jakimś czasie, znięcheci się, że nie ma odzewu tylko trzeba to kategorycznie i asertywnie wykonać. A może trochę Ci pochlebia, że on za Tobą biega? To od ciebei zalezy czy to zakończysz, czy będzie Cię nachodził. J ateż tak mialam-mój były przysyłał maile. Zablokowałm skrzynkę, zmieniłam adres maila i już ma spokój. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmotoryzowana
- zmienić maila, gg, tel po raz kolejny - informując o tym tylko ZAUFANYCH znajomych - zgłosić na policję - ignorować KONSEKWENTNIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sumie to ja nie widzę
poczytajcie sobie troche o tym!! ja wiem ze swjego doswiadczenia, bo przezylam cos takiego i radze Ci: nie odbieraj, IGNORUJ!!! tacy faceci w kazdym oddechu znajda nadzieje!!! wiem, że to męczące kiedy dzwoni 100 razy dzienni, ale gwarantuje Ci, że jeśli przez miesiać będziesz to całkowicie ignorować nie będzie miał wyjścia i odechce mu się. ostatecznie można mu wlać, ale to tylko go może ośmielić. IGNORUJ. nie odpowiadaj na smsy. nie uśmiechaj kieyd go zobaczysz. traktuj jak powietrze. tak jakby nie pisał i nie dzownił. ciesz się, że nie wystaje pod twoim oknem 12 godzin na dobę - ja tak miałam. poł roku męki, ale IGNOROWANIE działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purystka polonistka
policja w Polsce nie ma podstaw prawnych, zeby uganiać się za natrętem :( On może sobie godzinami stać wyczekując pod domem, bo nic złego nie robi, on może jeździć za kimś samochodem - każdy może. I możesz być pewna , że spotkasz się z ironicznym uśmieszkiem policjanta przyjmującego zgłoszenie- że jesteś sama sobie winna - bo go podrywałaś, bo to Twój były. Jedynie mogą zareagować jak coś ci się stanie, albo on będzie agresywny fizycznie. do czego pewnie nie dojdzie bo natręt to tchórz bez jaj. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×