Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość k.o.m.i.n.e.k

ŚWIAT KOBIET

Polecane posty

Gość k.o.m.i.n.e.k

Siedząc przy południowej kawie i ciastku rozmyślałem sobie jak wyglądałby świat, gdyby odwróciły się role mężczyzn i kobiet. Co by było, gdyby silniejsza płeć stała się słabszą? Jak wyglądałby poranek mężczyzny po nocy spędzonej w objęciach kobiety? Przebudziłem się w obcym łóżku pachnącym jej perfumami. Obok leżała róża i karteczka: "Byłeś wspaniały, Kominku...Dziękuję". Ona wyszła do pracy kiedy jeszcze spałem. Na stole czekało na mnie śniadanie (jajecznica na bekonie) oraz pieniądze na taksówkę. Z maślanymi oczami i ledwo zauważalnym uśmiechem na ustach wziąłem kwiatka i powąchałem go przypominając sobie cudowną noc w objęciach kobiety, która poderwała mnie zeszłego wieczoru w knajpie i zaciągnęła do łóżka. Nie jestem taki jak wszyscy, nie uprawiam seksu już na pierwszym spotkaniu. To był wyjątek. Nie mogłem się opanować, a dziś czuję lekkie wyrzuty sumienia. Co jeśli już się nie spotkamy? Co jeśli ona nie zadzwoni? Czy byłem facetem tylko na jedną noc? Wstałem z łóżka i sięgnąłem po telefon. - Kurwa mać - zakląłem pod nosem - Jest 9 rano, a ona nie dzwoniła i nie pisała! Brodząc między porozrzucanymi stringami, podpaskami, brudnymi talerzami (kobiety to flejtuchy!) udałem się do łazienki. Usiadłem na desce i oddałem poranny mocz do obsikanej toalety, w której pływało kilka zużytych wkładek. Wytarłem papierem penisa i obmyłem twarz w zlewie pełnym resztek wygolonych włosów spod pach. Nie należę do cierpliwych facetów. Zadzwoniłem do niej. Odebrała telefon, przeprosiła, że nie może teraz rozmawiać, bo pracuje. - Kiedy się znowu spotkamy?- spytałem niepewnym głosem. - Nie wiem...Sporo pracy mam w tym tygodniu. Zdzwonimy się, ok? - Poprzedniej nocy było mi z tobą naprawdę dobrze - dodałem chcąc usłyszeć to samo. - Tak, tak, mnie też. Nie szukaj kluczy jak będziesz wychodził. Drzwi są na zatrzask. Pa pa. Mam dość porażek, moje serce było złamane już tyle razy... Mam dość spotykania kobiet, które oceniają mnie po wyglądzie. Nienawidzę, gdy patrzą na mnie tym swoim suczym pełnym pożądania wzrokiem. Ona...wydawało mi się, że jest inna niż wszystkie. Przy niej czułem, że to naprawdę może być to. Ale teraz... sam nie wiem... Ps. Słabsza płeć ma przejebane ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×