jest sens isc na ekonomie? czy to dosc dobry kieruek?

:(?

to najmniejszego sensu :O

studiujac ekonomie watro miec cos w zanadrzu, sama ekonomia nie wystaczy, albo to dobrze opanowany jezyk obcy albo dodatkowe kursy, ale tak chyba jest w wiekszosci zawodow obecnie

a gdzie chcesz isc na ta ekonomie? ja studiuje ekonomie na 4 roku na uniwerku we wroclawiu. to zaley czego oczekujesz i co chcesz robic w przyszłości! ekonomia to szeroka dziedzina-masz na mysli jakas konkterna specjalizacje/

tak jak twiedzi barbara ekonomia to szeroka dziedzina, zalezy co ci bardziej pasuje, np bankowosc czy zarzadzanie, itp

jesli cie to interesuje to napewno warto isc liczy sie to ze bedziesz miec papierek nie warto studiowac ''dobrych'' kierunkow tylko dlatego ze sa cenione ja studiuje cos co mnie nie interesuje i sie mecze nie warto

na razie idac na studia pierwszego stopnia wybieramy ekonomie przedsiebiorstwa a pozniej jeszcze nie wiem jaka specjalizacje wybiore. tez tak uwazam, ze za jezyki sie wezme bo to chyba bardz wazne, nie tylko dla eknomisty ale w ogole. a co polecacie dodatkowo, jak urozmaicic swoje CV, jakie kursy? chce isc na ekonomie na UWM

dzieki za odezw;) tak szczerze mowiac, to nie wiem czy ten kierunek w ogole mi podpasuje, bo skad mam to wiedziec? ale wiem, ze chce robic cos z matma, bo to ona ostatanio zaczela mnie interesowac, chociaz wczesniej bylam z niej kiepska. a skoro odkrylam w sobie ten matematyczny potencjal to wydaje mi sie, ze lepiej go wykorzystac wlasnie na tego typu studiach. moglabym rownie dobrze isc na humana, ale mysle, ze ekonomia jest praktyczniejsza.

polecam rachunkowosc, bardzo latwo tak znalezc prace. jako analityk (statystyka, ekonometria, ekonomia matematycza) jest b.ciezko, praktycznie nie ma takiej pracy, a jak juz sa oferty to wymagania sa kosmiczne. po rachunkowosci znajac dobrze rpzepisy i ustawy znajdziesz prace w kazdym urzedzie skarbowym, w kazdej firmie i kazdym biurze rachunkowym. osobiscie polecam firme - pracuja krotko i lekko, malo bledow musza co prawda robic, ale praca nie jest ciezka, choc dosc monotonna. jak sobie porownam to co robilem na logistyce czy kontroli finansowej to dzial rachunkowosci mial luzy. ps - renoma szkoly traci znaczenie, idz tam gdzie ci wygodniej.

nie, rachunkowosc odpada

ekonomia odpada. teraz najlepiej skończyć zawodówkę, a nie chodzić na jakieś studia. 3/4 mgr to bezrobotni, a ludzie po zawodówkach maja pewną pracę ;-) (ja niestety też należę do wykształciuchów i co z tego mam??? marne 1000 zł co miesiąc)