Czy bylibyście w stanie wytrzymać w jednym pokoju w akademiku

z neonazistką?

pod warunkiem że klękałaby co wieczór do miecza, rano też

???????

pałę mordą

Nie wyobrażam sobie. Poprosiłabym o inny przydział.

a dlaczego nie?

mnie by to nie przeszkadzało.co to ma do rzeczy?skoro prosisz o inny przydzial ,to robisz dokładnie to ,co zarzuca sie neonazistom.Totalny brak tolerancji.Dlaczego?przeciez jej nie znasz.No chyba ,ze znasz? i sie nie lubicie.

jakby sie łaskawie nie dzieliła ze mną swoimi poglądami, to wytrzymałabym. w końcu chyba nie wieszałaby w pokoju swastyk itp:P? hehhehee:O ale jakby mnie zaczęła wkurwiać to nie wiem, co by było:] jakoś nie uważam, że muszę być tolerancyjna dla takich ideologii..

a z wszechpolką? :P

Gdyby nie przeszkadzało jej że spię na golasa to jakoś byśmy się dogadali:P

nietolerowanie nietolerancji to nie to samo co zwykła nietolerancja a neonazistów się brzydzę intelektualnie więc mam prawo trzymać się z dala, jeśli to możliwe

???

nie wiem na pewno bym spróbowała - jakby nie narzucała mi swoich pogladów, nie dekorowała pokoju jakimiś nazistowskimi symbolami i nie robiła nazistowskich nasiadówek , to co mi to ma przeszkadzać ? a jakby coś z tych rzeczy robiła , to bym sie wyprowadziła

????

że neonazistka będzie dekorować pokój swastykami? :D

Ja kiedyś mieszkałam z dziewczyną,która była Świadkiem Jehowy.Jakoś jedna drugiej nie wchodziła w drogę,nawet mieszkało się dosyć sympatycznie. Myślę,że da się mieszkać nawet z neonazistką.:) ♥♪♫

to ja niewiem czy w ogole moglabym wytrzymac w akademiku;)

zała Cie za Żydówke?? :P

myślałam, że ich mózgi wielkoscie orzeszka na to nie pozwalają.

a jak sie ten jej neonazizm objawia?