13-latki w UK

Witam wszystkich!!! Chciałabym ściągnąć córke do siebie,czy mogłby mi ktoś napisac jak dzieci w tym wieku radzą sobie w szkole z jezykiem angielskim? Moja corka ma 13 lat,od 6 lat uczy sie jezyka w szkole.Ostatni rok chodziła dodatkowo na lekcje prywatne. Zapraszam wszystkie matki 13 latkow:)

Nie wiem z jakiego jestyes rejonu, generalnie zalezy od osoby stopnia znajomosci jezyka, na pewno jak beda problemy dostanie dodatkowo pomoc w postaci teaching assistanta (ktorym mam nadzieje zostac) i taki pomocnik bedzie pomagal odrabiac lekcje. Przy pomocy nauczycieli I RODZICOW (BO ZWYKLE POLSCY RODZICE NIE UMIEJA POMOC DZIECIOM W PROBLRMACH SZKOLNYCH albo im sie nie chce) dziecko sobie poradzi Ale ja bym sie zastanawiala nad psychika tego dziecka. Moja kolezanka ma pod opieka 14 letnia Polke, ktora cierpi na depresje przez to ze rodzice ja zabrali do Anglii i musiala zostawic szkole i przyjaciol. Ma problemy w nauce i nie wykazuje zadnych checi do robienia czegokolwiek. Ja nie strasze, tylko trzeba to dobrze i madrze przemyslec

ja mysle ze to zalezy od dziecka i od tego jak rodzice je przygotuja duzo trzeba rozmawiac moja kolezanka niemka przyjechala tu trzy lata temu, jej starsza corka miala wtedy 14 lat. poczatkowo nie chciala przyjechac ale matka wziela ja na czas probny, zobaczyla szkole, sprobowala i spodobalo jej sie. z tym ze wczesniej moja kolezanka jej wiele tlumaczyla - generalnie nie miala wyjscia musiala tu przyjechac bo jej maz dostal przeniesienie z firmy:) ciezko bylo ale sie udalo. jezeli chodzi o znajomosc jezyka to miala srednia, ale dostala pomoc dodatkowego nauczyciela i po pol roku bylo juz ok:) ale i tak jak zdawala GCSE w tym roku to mogla korzystac ze slownika na angielskim;) a jak zdawala niemiecki to byla lepsza od nauczyciela. co do szkoly i przyjaciol w polsce - bedzie jej ciezko ale jeszcze nie az tak jak byloby gdyby byla starsza i miala np chlopaka. jesli bedzie z przyjaciolmi w czestym kontakcie (telefon, net , czeste wizyty w polsce) powinno byc ok:_)

Ważne jest , aby zapisać dziecko do dobrej szkoły, by nie miało dodatkowych \"atrakcji\". Mój syn chodzi tu do 9 klasy, on akurat umiał język na starcie, ale jedna z koleżanek syna zaczęła we wrześniu z zerowym językiem i już dobrze sobie radzi, jest raz w tygodniu nauczyciel dla Polaków,a angielscy uczniowie dużo pomagają, są naprawdę życzliwi. Ale syn jest w świetnej szkole.