..../

Mój mężczyzna wyjeżdza do Irlandi na 2 miesiace,i chce sie ze mna rozstac...Kiedys powiedział ze nie bedzie umiał wyjechac bedac ze mna.Jestesmy juz razem 2 lata:( i nie chce sie z nim rozstac...Mowi ze mnie kocha ze mu zalezy,ale nie potrafi wyjechac...dla mnie to troche dziwne...

boi sie ze go zdradzisz dlatego woli sie ubezpieczyc

ale ja mu powiedziałam ze mnie inni nie interesują i ze wytrzymam te 2 miesiace...Zapomnialam dodac ze on powiedzial ze chce zebym go znienawidziła,i ze nie chce zebym cierpiała jak on wyjedzie...troszke niezrozumiale pisze:P

miałyscie kiedys taka sytuacje?prosze o wypowiedzi...

2 miesiace to jednak cholernie mało ,jak na życie które nigdy nie jest przeciez wieczna sielanką. coś kreci

według mnie 2miesiące to nie strasznie długo i skoro chce się z tego powodu rozstać to już wcześniej o tym myślał a teraz się trafiła okazja-a teksty chcę żebyś mnie znienawidziła i nie cierpiała i np. tak będzie lepiej dla ciebie to tylko mydlanie oczu-nie chce być już z tobą

wiec chyba najlepiej bedzie jak sie rozstaniemy...boli ale mam nadzieje ze jakos przetrwam:(

przetrwasz-byłam w podobnej sytuacji-bardzo nie chciałam się rozstawać bo byliśmy razem 6lat a teraz jestem w szczęśliwim związku 2,5roku i wiem,że to nie było to... Powodzenia :)

dziekuje:) mam nadzieje ze mi sie uda bo narazie bardzo boli ,bo wiem ze napewno sie rozstaniemy:(

ja swojego ukochanego widzialam raz na kilka tygodni/miesiecy i jakos zylam, a teraz w ogole sie rozstalismy i czuje sie bardzo źle :(

ehh... domyslalam sie co czujesz,to tak bardzo boli, czasami juz nie mam siły,strasznie zamknelam sie w sobie=/

praktycznie cały czas o nim myślę i często chce mi się plakac. dzisiaj w nocy nad ranem kilka razy plakalam, sama w sumie nie wiem czemu... tak sobie wspominalam nasze pierwsze spotkania, taki jaki byl wtedy fajny i mily... i nie wiem jak mogl potem tak sie zmienic :o

mam tak samo napoczatku byl milutki zawsze to on sie staral o spotkania itd:( a teraz jest inaczej... wydaje mi sie ze lepiej sie rozstać niz mam tak cierpiec.

wlasnie sie z nim widzialam strasznie przygnębiony jest i smutny:( nie wiem co mu sie dzieje=/ boje sie o niego...juz sama nie wiem co mam o tym myslec:P

moze sie ułozy,daj mu czas:)

widze ze duzo dziewczyn cierpi przez tych dup***

zostajemy razem dzisiaj powiedział ze mnie KOcha i ze chce ze mna byc pomimo ze wyjedzie:) ahhh kamien spadł mi z serca:) zycze Wam powodzenia:)