Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciągle wczorajsza

wczoraj uświadomiłam sobie

Polecane posty

Gość ciągle wczorajsza

wczoraj leżałam koło mojej miłości. on już spał, ja nie mogłam. Myślałam. Zrobiłam krótkie podsumowanie swojego życia. mam 24 lata, nie osiągnełam niczego nadzwyczajnego, jestem normalną osobą, przeciętną. Los zesłał mi Jego. To coś najlepszego co mi się w życiu zdarzyło. Jestem pod wrażeniem. Nie myślałam wcześniej,ze stać mnie na kogoś takiego, a jednak...I teraz lezał koło mnie. Zastanawiałam się co bym straciła, gdyby go nagle zabrakło...prawie wszystko, bo to co mam dał mi on, odwagę, siłę, chęć działania, siebie. wsłuchiwałam się w jego oddech i cieszyłam się,że mogę go słuchać, jest dla mnie taki ważny. Nie chcę go zmieniać, ludzi powinno kochać się takimi jacy są, przyjmować ich zalety i wady, bo one sprawiają,że są wyjątkowi. Nie chce mu niczego odbierać, chcę go chłonąć dokładnie takim jaki jest, bo jest sobą i to mnie pociąga. Kocham i jestem kochana, niczego mi nie brakuje. Nie chcę kłócić się o byle co, czas ucieka, nie chcę tracić czasu na bzdury, bo zabiera mi to kilka minut, które mogłabym z nim spędzić inaczej. Liczy się każda chwila. Nie wiem kiedy jej zabraknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak miałam i on odszedł
dobrze Tobie radzę, żebyś znalazła coś swojego była wyjątkowa bez niego, miała swój świat on odejdzie i zostaniesz nikim z niczym itd. ogarnij się kobieto to to nie jest romantyzm, to jest żałość :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez...
to jest cudowne ale i zarazem przykre... kochac to wszystko-tak piszesz troszke podszyte jest to nutka wewnetrznej samotnosci/niepewnosci/lęku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
A tam podszyte. Autorko topiku, gratuluję i cieszę się Twoim szczęściem. Oby było Wam dobrze jak najdłużej. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle wczorajsza
zawsze czułam się trochę samotna wewnątrz siebie. Nie zostawię go dlatego ze tak bardzo go kocham. to najpiękniejsze co mi się w życiu przydarzyło. musiałabym być masochistką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle wczorajsza
zawsze tak się czułam, ale teraz nie czuję. minęło wszystko: depresja, bezsens, uczucie niespełnienia. tego już nie ma:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgjhrt
Ja tez takie cos czulam, dopoki ten chlopak mnie nie zostawil... ciesz się, że on cie kocha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle wczorajsza
wielkie dzięki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona123
Też tak miałam. I mam nadal od długiego czasu :) Wspaniałe uczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja niestety nie wiem
o czym piszesz :( to znaczy wiem teoretycznie, tylko teoretycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość up.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×