Czekam na księcia z bajki. Kto się przyłączy?

Linger, nie wywijaj się z odpowiedzi. Twoje zdanie na temat pornografii?

A po co zwlekać? Nie znoszę zaległej korespondencji, p. Justynaaaa.

Wiesz co? Żabia? Zabrakło plajstra dobrej wędliny i filiżanki dobrej kawy w menu.

Napisałam, że możliwe, H-molku:D Czytaj uważnie:p

A napisz mi, Linger, czym dla Ciebie osobiście jest pornografia?

Justyna-->jednak zdecydowałaś się na o2, dobra dziewczynka:D Myślę, że będziesz z tej Twojej nowej skrzyneczki baaaardzo zadowolona:D

Pornografia-->coś, co wywołuje niezwykłe podniecenie, niezwykłe doznania:D Proszę nie mieć skojarzeń:p Zaraz mnie zabanują:p

A czym jest dla Ciebie h-molku?

Dla mnie? Linger? Kojarzy mi się z czymś brzydkim, złym, paskudnym. Mam wyrzuty sumienia, kiedy ulegam jej pokusom. Kiedyś z Rybą rozmawiałem na ten temat. Ona twierdziła, że ponieważ z pornografii "nie korzysta", to oznacza, że pornografia nie istnieje. Czy uważasz, Linger, że pornografia ma w sobie choć odrobinę dobrego?

:)

Nie uważam aby było to coś dobrego, ale ponieważ sam wszedles na taki temat to odpowiedziałam, bo wstydliwa nie jestem:p Wlaściwie, nie bardzo widzę zasadność zadawania mi takich pytań.

Temat, jak się domyślam, wiąże się z poprzednim.:)

Myślałam, że się wiąże stad mój wpis o tych doznaniach, dlatego ujęłam to w taki sposób.

Na tej samej zasadzie, Linger, można uznać brak zasadności dla każdego pytania, czego by nie dotyczyło. Dlatego drążę temat a w jakim celu, się jeszcze okaże. Linger? Odpowiedz szczerze - zdarza Ci się bywać świadomym - jak to Ryba określiła - "uzytkownikiem pornografii"?

Zgadza się, p. Justynaaaa. Wyraziłem się już dawno z uznaniem o Twojej bystrości.

Może kiedyś odpowiem Ci na to pytanie, ale w tej chwili, ponieważ jak napisalam powyżej, nie widzę jego zasadności, nie bedę się w tę kwestię bardziej zagłębiać.

Skoro nie, to nie, Linger. W takim razie nie będzie również dalej wątku muzycznego.

Swoją drogą, dlaczego dwoje dorosłych ludzi nie miałoby dyskutować o pornografii?

Poza tym idę, nie dlatego że nie chce z Tobą dyskutować (bo zaraz padną takie przypuszczenia) ale dlatego, że mam coś do załatwienia. Cóż może dla Ciebie to lepiej, po co masz dyskutować z mało bystrą osobą i się męczyć w ten sposób;)

I jeszcze jedną, swoją drogą, Linger. Nie musisz mi już odpowiadać na zadane pytania. Ja wprawdzie nie jestem tak bystry, jak p. Justynaaaa, ale sztukę dedukcji posiadłem w odpowienim zakresie. Ja już dokładnie wiem, Linger, czy Ty "używasz", czy "nie używasz" pornografii :-)

O muzyce mogę mówić na wiele sposobów, jednak w żadnym wypadku nie wiąże jej z pornografią i chyba w tym się różnimy H-molku, zresztą każdy muzykę odbiera w indywidualny sposób, chyba w tej kwestii mam także odmienne zdanie.

Bardzo mi przykro, ale Ty nic nie wiesz i nie będziesz nigdy wiedział -jeśli chodzi o moją osobę.

:-) Linger, chyba masz mnie za durnia...

Linger, ale przyjdziesz jeszcze?

A teraz już zmykaj, Linger. Podobnież masz jakieś sprawy. Ja także daję nogę. Do widzenia.

Nie, nie ma mam Cie za durnia, przykro mi że tak to odebrałeś, bo nie chcę nigdy nikogo urazić, za to Ty próbujesz zrobić ze mnie idiotkę, zadając mi podobne pytania. Daruj więc sobie i nie wysilaj się więcej. Bez obaw, już sobie ide. Justa-->przyjdę pozniej, ku niezadowoleniu pewnych osob.

Gdzie uciekasz, h-mol? Heh, nie każda kobieta wytrzymała by z Tobą.:P

:-) Wiem, p. Justynaaaa, że nie każda. Śmieszność polega na tym, że ja żadnej kobiety nie szukam (dla Twojej wiedzy - nie, nie jestem pedałem). Skoro więc nie poszukuje kobiety, p. Justynaaaa, problem jest mocno teoretyczny.

wytrzymałaby Poprawka. Przepraszam.:o

Zadawanie pytań oraz oczekiwanie odpowiedzi są naturalną metodą komunikacji między ludźmi. O ile chcą i potrafią ze sobą rozmawiać.