Czekam na księcia z bajki. Kto się przyłączy?

A idę sobie, p. Juztynaaaa, w przysłowiowe czorty. Wieczorem do kościoła, a teraz, o ile nie pada, pojadę sobie na rowerze, gdzieś, gdzie oczy posniosą.

Śniadanie powinno być zjedzone przed 11:00. Kawy prawie nie pijam - no chyba, że po południu. Wędlina na śniadanie? - a fe! :-0 W innych tematach się nie wypowiem, nie mam zwyczaju dyskutować o osobach i upodobaniach trzecich. :-)

Boś porządnej wędliny ani kawy nie popróbowała w życiu, Żabia.

Co do pory spożywania śniadań, wiem, co mówię. Śniadanie jedzone przed godzin 16. jest procederem niezdrowym, a nawet trującym. Żabia? To jest sposób na powolny zelbstmord.

A teraz już się pożegnam. Do widzenia :-)

Przepraszam. Net mi padł. A i poczta wydziwia. Do widzenia, h-mol.:)

Jadłam w życiu bardzo wiele bardzo zacnych rzeczy. Wędlin również, w tym domowych. Po szesnastej to w zasadzie należy kończyć spożywanie. Nie lubię, gdy się tak ze mną rozmawia jak Ty, h-mol, do widzenia. :-)

Królewno, h-mol jaki jest, każdy widzi.:) A przynajmniej wykreowany przez Niego wizerunek.:) Też nie mam wody w pobliżu.:(

Pozostaje mieć nadzieję, że w prawdziwym świecie jest zupełnie inny. Jeśli nie - to szkoda. :-( Na świecie jest wystarczająco dużo nieprzyjemności. :-( Chociaż w necie w zasadzie też. Szkoda, że niektórzy kreują dodatkowe i mają w tym upodobanie. :-(

Coś o sobie? Hmmm. Jestem, P.Justynooo, sporo od Ciebie starsza i nie ufam książętom. Ani na nich nie czekam. Nawet na jednego nie czekam. :-)

H-mol-->zgadza sie zadawanie pytan i oczekiwanie odp. jest naturalna metoda komunikacji, ale efekt komunikacji zalezy od jakosci pytan, jesli ktos nie potrafi jasno i zwiezle zadac pytania, probujac to robic \"na okretke\", to trudno siedziec i myslec nad tym co ta osoba chciala przekazac, reasumujac: jakie pytanie taka odpowiedź. Chyba faktycznie my ze soba rozmawiac nie potrafimy, a szkoda bo sympatyczny z Ciebie facet. Dpoisalam to w odpowiedzi na Twoj wczesniejszy komentarz.

Królewno, nie czekasz, bo masz go przy sobie.:) Tak? Linger, nie przejmuj się. H-mol poważnie nie miał złych zamiarów. Taki ma, wydaje mi się, charakterek. Jesteś mądrą i inteligentną kobietą i słowa praktycznie nieznajomej osoby nie powinny na Tobie robić jakiegokolwiek wrażenia. No, przynajmniej nie negatywnego. :)

żabia królowo - wcale nie jesteś o tak wiele starsza od pozostłych pań na tym topicku ;) Justyna, linger ciekawe, czy się domyślicie, kim jestem ;)

Dziekuje za tak mile slowa Justa, ale mysle ze po prostu probujesz byc wyrozumiala i dlatego tak napisalas. Ta odpowiedź dotyczyla komentarza H-mola, to bylo tak dla scislosci, gdyz nie mialam okazji wczesniej tego zrobic z racji mojej nieobecnosci w momencie gdy owy komentarz padł. Slowa czyjekolwiek tutaj nie robia na mnie wrazenia, nie mozna nikogo oceniac pod względem kilku zdań jakie napisal na kafe, gdzie ludzie zreszta pisza czesto dla zabawy, jedni przejma sie tym bardziej (wczorajsza sytuacja z Księciem), inni zapomna po chwili. Jeśli H-mol sie na mnie nie obraził - że tak zawziecie z nim dyskuotwalam (a robie to bo lubie) to chyba wszystko w porzadku. Ja napisalam kilka slow na temat jego pytan, ale to dlatego, ze nie lubie niedomówień. To wszystko na temat, wiecej do tego nie wracam.

Azali? :D

hi! na tym topicku jeszcze sie dziś nie witałam

linger - wiesz stanowczo za dużo ;) nie bierz sobie za bardzo do serca niektórych pomarańczowych wpisów, ponieważ, jak to napisała żabia królewna, niektórzy mają szczególne upodobanie w mieszaniu i kreowaniu dodatkowych nieprzyjemności. zresztą pobyt na tym forum nauczył mnie podchodzić z dystansem do pewnego rodzaju osób i tekstów ;)

masz racje, wczorajsza sytuacja jest na to kolejnym dowodem manipulacji:) jak sie masz? a jak Deko moje?

Aby zbudować piękny, trwały dom o nazwie jaty, trzeba wiedzieć za dużo;) wtedy ma sie pewnosc, ze dom nie runie, bo zbudowany jest na miłosci i prawdzie:)

no pięknie powiedziane Tamid... Deko się ma dobrze i gorąco wrecz ... poszłabym się poopalać ale mi tu dobrze i mi się nie chce :)

linger - dziękuję, dobrze. trochę niewyspana jestem, ale przynajmniej nie męczył mnie długo kac ;) :D a Ty jak się czujesz (poza tym, że wypowiedzi pewnej osoby nieco zakłóciły Twoją równowagę)? deko

Lingerku, oczywiście rób co chcesz, mnie do tego wtrącać się nie wolno. Chciałam tylko trochę wytłumaczyć h-mola, bo ten typ tak ma, o czym sama się zdązyłam bardzo szybko - bo na początku znajomości - przekonać. Ale wiem, że jeszcze nie raz sobie pogadacie. Ale jak koniec tematu, to koniec. I kropka. Kim jest Żabia Królewna, domyślam się. Pod jakimi nickami chowa się Azali - też czasem.:) Idę popływać. W wannie. Pa

Powiedzmy, że orientuję się, w której dekadzie życia jest większość piszących tutaj pań. Sama jestem zdecydowanie w innej. Nie, Justynoooo, nie mam przy sobie Księcia z Bajki. :-)

A dziękuje, czuje sie wyśmienicie, slonko na dworze a ja jestem usmiechnieta:D Wypowiedzi H-mola mnie ubawily, poza tym mialam okazje pokazac pazura, lubie bronic swego zdania, ale traktuje to wylącznie jako zabawe:) Wszystko ok:) Tamit-->piekne stwierdzenie:)

Pa Justyś

Justkaa->dziekuje za zainteresowanie, ja wiem, iż \"ten typ tak ma\", gdyż zauwazylam, ze pisze i mysli w inny sposob niz pozostali i to sie daje odczuc, zyje chyba troszke z glowa w chmurach, ale podejrzewam, ze jest w porzadku Gościem, oczywiscie tylko podejrzewam, bo osądow takich wydawac nie mogę nie znajac kogos.

Milego plywanka, Justkaa:)

Królewno, coś mi się wydaje, że liczba określająca Twój wiek ma pierwszą cyfrę różną o 1 od tej określającej nasz.:) Wiem, że jestem dzieciakiem. Każdy mi to mówi. Przyzwyczaiłam się. Niektórzy dorastają później niż rówieśnicy. I chyba to mnie się tyczy. Ale mam dość życzliwych, którzy na każdym kroku muszą mi to wytknąć.:( Żegnam.

Żabia krolewno-->czyżbys byla w dekadzie, w ktora ja wkrocze juz calkiem niebawem?:P

Justynaoooo. Nie zamierzam nikomu wytykać wieku. Tak naprawdę - zazdroszczę Ci/Wam Twojego/Waszego... Ale czasu nie cofnę. Zresztą - nie chcę. :-) Wiele nas dzieli, ale dużo więcej łączy. O wiele więcej, niż się domyślasz. Miłej niedzieli! :-)