Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziolchaaaaaa

co sadzicie o srebrnych obraczkach przed ślubem???

Polecane posty

Ale temat staje się chyba modny ponieważ nawet Apart wprowadził na rynek serię, srebrnych obrączek przyjaźni :) Osobiście dobrze ktoś to skomentował, kojaży mi się to ze ślubami obozowymi :). Ale co kto woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 777777777777777777777777777777
a ja mialam srebrne obraczki na slub i nie chcialabym zadnych innych. tyle forsy wywalac na bizuterie? wole podroze i jedzenie w dobrych restauracjach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krupek
Przychylam sie do opini,że noszenie obrączki nie jest żdną gwarancją lojalnośći, wierności, etc. Jesli jest dla kogos ważne-ok, ale jesli pobudka do noszenia jest chęć "wystraszenia" kogokolwiek, to mało fajnie. I jak ktoś napisał jest sporo grono "fanek" dla których obrączka działa jak wyzwanie... Poor girls:)) Symbol jest symbolem, a najwazniejsze jest co jest w srodku. Żaden symbol nie zastąpi głębokiej relacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co do srebrnych
obrączek na zaręczyny - na Śląsku jest taki zwyczaj. Nie ma tu czego komentować, po prostu w niektórych rejonach Polski tak się robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YoAsIa222
JA I MóJ NARZECZONY NOSINY OBRąCZKI PRZED śLUBEM od 2 lat.osobiście uwarzam ze nie ma w tym nic zlego i głuiego. sporo moich znajomych mysli tak samo. ja dodatkowo od kiedty mi sie oswiad3yl nosze pierscionek zare3nowy obra3ki to dla nas symbol naszej milosci i nosimy je od kiedy moj Adrian poszedl do wojska i nikt nigdy nie robil z tego powodu problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ble leb ebl
obraczki ok ale nie zeby sobie cos udowadniac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figielekp
u nas narzeczeni wym,ieniaja sie srebrnymi obraczkami na zareczynach. taka tradycja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takkkkk
Ja jestem na tak. Podobają mi się srebrne obrączki i podobaja mi sie jak ktos je nosi. Nie chodzi mi o to, ze to jakis ,,odstraszacz" cos w stylu,,odejdź jestem zajeta" dla mnie to jest super symbol miłości i nie ważne ile sie ma lat i nie koniecznie trzeba od razu pchac sie w zareczyny, a z reszta jak sie potem z kims rozstaniesz z kim wymienilas sie obrączką to bedziesz miec super pamiątkę i w ogóle. Tez sie zastanawiamy z moim chlopakiem nad kupnem na 2 rocznice chcielibysmy takie z imionami i data od kiedy jestesmy razem ale czas pokaże. w każdym razie nie mam nic przeciwko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi się kojarzą z niedojrzałością i robieniem pewnych rzeczy na siłę - może dlatego, że gimnazjaliści w mojej szkole takie noszą:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecinana
jeszcze Ci ta obraczka nosem wyjdzie? Co to za pokazywanie? bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja opinia tez jest na nie. A dlaczego? Ponieważ obrączka jest czymś świętym dla mnie, złota czy srebrna, obrączka to obrączka, znak małżonków. Po prostu uważam że pewne rzeczy powinny być po kolei. W miłości i w życiu nie wystarczy założyć obrączki na palec a potem jak mi się cos odwidzi to ja zdjąć. Mój mąz ma znajomą która już z drugim kolesiem się wymieniła obrączkami superpoważne. Na roku mieliśmy taką parę która tez nosiła obrączki i to już po 4 miesiącach chodzenia. Po dwóch latach się zaręczyli i tak chodzili ze sobą chodzili i dalej chodzą już 7 lat chyba, już dziecko mają. Jeszcze jestem w stanie zrozumieć małolatów, ale dorośli ludzie, życie ułożone dom, rodzina po prostu bawią się w małżeństwo. Nie twierdze że nie wolno bo przecież nie muszą mieć ślubu żeby rodziną być ale jednak gdzieś tam były zaręczyny czyli tego ślubu chcieli fajnie to ktoś określił "niby małżeństwo". Moja dezaprobata wynika z tego że niezbyt mi się podobają takie akcje bo np sa takie panny u mnie tez były, które ledwo facet wstał z podłogi a one już dzwonią po wszystkich koleżankach i umieszczają zdjęcia pierścionka zaręczynowego na Naszej Klasie i wpisują nazwisko Kowalska (Prawie Iksińska). Obrączki dla par to mi sie kojarzą z tym samym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nam moj K kupil srebrne obraczki w Walentynki, ktores... juz kilka lat temu :) i nosilismy, jestesmy po slubie cywilnym ale z obraczkami (juz tymi prawdziwymi) ich noszeniem czekamy o slubu koscielnego (w czerwcu) wiec nosilismy obraczki poki nie dostalam pierscionka zareczynowego - ktorego nadal nosze :) my chcielismy miec juz jakis znak ze nalezymy do sibie, ze sie kochamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nosilismy ok.3mce srebrne przed slubem koscielnym poniewaz byly one naszymi obraczkami na slubie cywilnym:) teraz myma zlote ale ciesze sie ze mamy tez srebrne (w razie jak zakladam srebrna bizuterie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie mój G.zaproponował.Wygrawerowaliśmy na srebrnych obrączkach swoje inicjały i datę od kiedy jesteśmy parą.I nie nosiliśmy ich na pokaz \'spadaj bo ja mam kogoś\'tylko DLA SIEBIE.teraz moja obrączka leży w pudełeczku,bo od 7 miesięcy noszę pierścionek zaręczynowy,ale narzeczony swoją srebrną nadal nosi.no i za 3 miesiące on zakładamy złote :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcadło
Jestem na tak. Może to być dziecinne, ale mimo wszystko jest to miły gest, zwłaszcza jeśli podaruje się je osobie o której na poważnie myśli się że chce się z nią spędzić resztę życia, niestety, to że teraz nosi takie co druga para ledwie po kilku tygodniach chodzenia, nadały temu posmak tandety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkuukułeczkaaaaa
Co za wiocha :/ hahahahahaha tępe małolaty albo zdesperowane idotki, twierdzą ze jak zaobrączkują faceta jak gołębia na srebrno to nie ucieknie ? ŻAŁOSNE JESTESCIE, ZAWSZE MI SIE Z TEGO SMIAĆ CHCIAŁO JAK NIE WIEM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....blablabla
W Niemczech sie zaklada srebrne obraczki po zareczynach. Ja "po Polsku" nosilam pierscionek zareczynowy to sie wszyscy dziwili czemu moj narzeczony nic nie ma. Moim zdaniem ladny gest - duzo moich znajomych tak nosi. Milo ze facet cos takiego proponuje, a nie jak niektorzy nawet po slubie "ma obtarcia od obraczki" albo "palce mu puchna" albo nie wiem co jeszcze i nie nosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nosiłam pierścionka
zaręczynowego, nie chciałam takiego - nie lubię nosić pierścionków; dziś nosimy złote ślubne obrączki, pierścionka nadal nie mam i nie czuję potrzeby jego posiadania - obrączka ślubna to jedyna bizuteria, jaką zna moja ręka ;) przed ślubem nosiliśmy srebrne - i nie było w tym żadnej dziecinady, oboje mieliśmy wtedy trzydziestkę na karku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsjny gest i miły
jakoś nie przypominam sobie aby dzieciaki na koloniach zaręczały się prawdziwymi obrączkami srebrnymi raczej były to jakieś pierścionki z automatu za złotówkę :) w gimnazjum też nie widziałam pary która miała takowe obrączki jak już coś to pierścień atlantów u pojedynczych osób. Uważam, że dużo wpisów jest tu mocno przesadzonych. Dla mnie takie obrączki to fajny gest tak samo jak i serduszka na szyję, sama mam takowe dyskretne noszę je ;) nie przesadzajcie znowu skąd w was tyle jadu?' osoby szczęśliwe tak się nie zachowują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może chodziło o to że pierwszy
wpis ewidentnie pochodził od różowej lasi gimnazjalnej - "Misio", "latka" i takie tam słodkopierdzenie w białych kozaczkach ;) właśnie takie lalunie dresiarzy potrafią skutecznie zepsuć ładny zwyczaj misiowym piskaniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GGGGgggo
Osobiście jestem jak najbardziej ZA. Jestem z moim chłopakiem już ponad rok, obrączki nosimy oboje od 5 miesięcy i jest to tylko i wyłącznie symbol naszej miłości i lojalności wobec siebie. Owszem, lale, ltóre zmuszają swoich ,, menów,, do noszenia tych symboli tylko po to zeby inne trzymały się z daleka myśla niedojrzale i nierozsadnie, jeśli chłopak bedzie chciał to nosząc obrączkę na palcu zacznie łazić za inną. Wg mnie to powinna być decyzja obojga, symbol miłości a nie odstraszacz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podarowalismy sobie takie srebne obraczki w nasza pierwsza rocznice. Nosimy je juz poltora roku. Oboje chcielismy obraczki. Jest dla mnie bardzo wazna ;) narzeczony nosi srebna obraczke, ja srebna obraczke i pierscionek zareczynowy. Wkrotce srebne zamienimy na zlote ;) nie rozumiem tego oburzenia. Kazdy nosi to co chce. Jesli mezczyzna i kobieta chca je nosic, to w czym problem? Akurat dla mnie mezczyzna , ktory chce nosic obraczke przed slubem jest na wielki plus. Wiekszosci mezczyzn nie jest spieszno do zaobraczkowania, wiec moze o to chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my za niedługo kupimy sobie
taki symbol z łacińską sentencją i datą bycia razem, jeżeli to dla kogoś wiocha to ok, nie musi nosić nie jest to przymusem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D666A
Podeśle mi ktoś ładne obrączki, nie za drogie, takie dla pary jak to pisane "młodzieńczej" bardzo nam zależy na czymś z tego rodzaju. A zrobię dla niej wszystko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×