czy powinnam się spowiadać z tego że spałam z chłopakiem?

tak.

tak 6te przykazanie

6 mowi o cudzolustu a nie o seksie przedmalzenskim ale musisz sie spowiadac

Zgodnie z wiarą katolicka to tak,ale nie sądze żeby ktoś mówił o takich rzeczach księdzu,nie lepiej być ateistą:)?

Ja uważam, że jeśli nie żałujesz i będziesz po spowiedzi nadal uprawiać sex to nie ma sensu się z tego spowiadać

Nie wyobrażam sobie że mógł bym powiedzieć coś intymnego o moim księdzu:o

zgadzam się z poprzedniczką: do dobrej spowiedzi konieczny jest żal za grzechy i postanowienie poprawy. Jak tgo nie ma - spowiedź nie ważna - komunia świętokradcza. Lepiej nie chodzić do spowiedzi. Cóż.. konsekwencje pewnych wyborów Andrzeju, grzechy przeciw 6 przykazaniu są najczęstsze w konfesjonale, ludzie się z tego spowiadają. Twoje podejście do tych spraw mnie odrzuca, sorry.

masz albo małą wyobraźnie, albo dużą niedojrzałosć ew. mało lat na karku

z księdzem Spowiadając się powiedziałem że uprawiam sex z dziewczyną. Ksiądz mi powiedział że aby spowiedź była wazna to musze wykazać skruche i wiecej tego nie robić. Ja mu na to że nie moge wykazać skruchy i nie zamierzam z tego rezygnować Po 20 minutach w konfesjonale doszliśmy do kompromisu. Ksiądz udzielił mi riozgrzeszenia ale musiałem obiecać że się z nią ożenię :) No i po 3 latach dotrzymałem slowa :)

Moje życie, moja sprawa, jedyna osoba z którą o tym dyskutowałem pewna osoba z branży medycznej której ufam zupełnie, bo wiem że jest dobrym człowiekiem i nikomu nie powie tego o czym rozmawialiśmy.

tak, o ile na poważnie traktujesz takie bzdurki jak mówienie o sobie obcemu facetowi siedzącemu za kratką i wiarę że ma to cokolwiek wspólnego z tym jakim jesteś człowiekiem osobiście uważam że skoro czujesz się wystarczająco dojrzała do takiej bliskości z drugim człowiekiem, jaką daje seks, i takiej odpowiedzialności jak za to ze możecie stworzyć nowe życie, powinnaś też już dojrzeć do tego żeby zostawić formy religijne dzieciom i zdziecinniałym staruszkom, tudzież mniej myślącym ludziom w sile wieku Malwina, myśl, to nie boli

gdy czytam czyjeś słowa o spowiedzi "świętokradczej", poważnie zastanawiam się nad kondycją umysłową tej osoby

i dostawalam rozgrzeszenie

raz sie wyspowiadalam i to w Czestochowie-u zakonnika. rozgrzeszenie dostalam ale u mnie w parafii by to nie przeszlo. widzialam kiedys przypadke jak ksiadz w czasie spowiedzi wyszedl z konfensjonalu i wygonil panne z kosciola