terror pomocy!

czesc wszystkim , ktorzy sie do mojego topiku dolacza. pisze tu bo chyba tu moge dostac rade jak zwalczyc swinstwa wyrabiane przez ex-przyjaciolke, intrygi i terror codzienny ktory zaczyna sie od rana a konczy idac spac. moze jest ktos z was kto przeszed cos podobnego i doradzi mi jak zwalczyc takiego wroga? prosze o mydre rady i z göry dziekuje.

pokochać, pokochać...

znam to obecnie przechodze to samo nie wiem co powiedziec to smutne i bolesne , glowa do gory bedzie dobrze.

u mnie to nie przyjaciółka a facet, sprzed 1,5 roku... próbuję pogodzić się z sytuacja która wydaje się nie do rozwiązania może chcę żyć?

ale ja juz nie moge tego zniesc stracilam wszystkich znajomych, poprostu tio idzie za daleko wszystko nerwy mnie czasem opuszczaja i boje sie ze ktoregos dnia jej cos zrobje. co mam robic.