czemu ci faceci tacy sa?

problem polega na tym.....ze dziś z moim facetem(chyba już byłym) planowaliśmy wyjazd w góry a on mi wczoraj przysyła esa ze nie może bo musi pomoc ojcu i bratu w biznesie. ok rozumiałabym to gdyby to było pierwszy raz, ale już to sie zdarzyło kilka razy ze nasze spotkanie przekłada na pomoc rodzinie. dodam ze widujemy sie rzadko raz na miesiąc(jest tylko taka możliwość) bo taka ma prace i mieszkamy daleko. i przez to ze on musi pomoc rodzicom np nie widzimy sie 2 miesiące. denerwuje mnie to ze on wybiera rodziców niż mnie. wczoraj sie o to pokłóciliśmy i zerwałam z nim przez esa , chciałam zadzwonić i pogadać ale on oczywiście nie odbierał telefonów bo nie chciał ze mną gadać.napisałam mu kilka esów żeby wybrał albo ja albo rodzice ale nic nie odpisał. mówi ze kocha ale ja nie wierze w to bo jego czyny wskazują na co innego? co o tym myślicie?

Nie pisze esami, tylko spotkajcie się i porozmawiajcie szczerze. Esami to dziecinne i niepoważne, nie uważasz? Od kiedy takie wazne sprawy załatwia sie w taki sposób? Uświadom mu, że rozumiesz jego chęć pomocy rodzicom, ale Ty takze sobie coś planujesz, chcesz z nim spędzić trochę czasu i prosisz, aby takich numerów nie wycinał, bo przecież wszystko jest ustalane wcześniej, a rodzicom może pomoc jak wróci. Proste. W takich sprawach tylko szczera rozmowa twarzą w twarz i tyle.

Nie każ mu wybierac między soba, a rodzicamisensu. Z tego co piszesz chłopak jest naprawde dziwny i może lepiej będzie jak nie będziecie razem. Związki na duża odległośc często nie mają szans.

to ze mna chce storzyc zwiazek rodzine......czy z rodzicami? jesli popc rodzicom jest dla niego wazniejsza niz spotkanie ze mna to sory ale musi dokonac wyboru!!