Gdy brak sił i pomysłu jak dalej szukać pracy...jechać na zmywak?

Już szukam, codziennie wysyłam cv i pracy dostać nie moge, niby chodze na rozmowy, niby jestem tuż o krok od pracy bo np 4 pkty braknie, bo jest ktos inny lepszy i tak w koło, jest nie wesoło, płakać już mi się chce, znudziło mnie szukanie ofert po portalach internetowych, w końcu i tak nikt nie odpisuja,nikt mnie nie chce...pewnie pojade na zmywak...ma tak ktos?

Aha nie dodalam jestem bez doswiadczenia wiec moge sobie pomarzyc o pracy, teraz to juz nawet magazynier mui miec min. średnie wykształcenie :(

jestes zarejestrowana w PUP-ie?moze pomyslisz o jakims stazu, zawsze to jakies doswiadczenie (ja tak zaczynalam) powodzenia

Chyba tak uczynie, chcialam na razie sprubować własnych sił, w końcu niektorym sie udaje, czy sa to tylko tac co maja chody?

nie tylko, ja nie mam zadnych znajomosci a prace znalazlam (mysle ze staz to dobry pomysl)

Zycze eby sie udalo tez nie mam pracy...

a w ZUSie próbowałaś?

Co znaczy czy probowałam w Zusie tzn czy tam szukalam pracy? nie tam nie, skonczylam prawo, lae to dość spcyficzna instytucja