ja siedze z brzuszkiem w domu, a jego ciągle nie ma

teraz siedzisz z brzuchem a potem będziesz z dzieckiem i będzie Ci jeszcze bardziej przykro

chyba na twoim miejscu bym sie zastanowila nad zwiazkiem z tak nieodpowiedzialnym jeleniem moj facio tez chodzi na imprezki i piwko ale zawsze dzwoni sam od siebie spytac czy wszystko dobrze i powiedziec co robi nigdy go nie nagabuje na spowiadanie sie, bardzo mi pomagal w ciazy chodzil ze mna na wszystkie badania i siedzial obok mnie nawet razem rodzilismy i na poczatku tez bardzo mi pomagal przy malym nie przetrawilabym takiego hulanstwa powiedzialabym mu albo zycie kawalerskie albo powazny zwiazek piszesz ze jestescie ze soba juz ponad siedem lat wiec koles juz sobie legalnie folguje, na poczatku gdy sie czlowiek stara to nie pozwala sobie na takie bezecenstwa, powiedz mu ze nie zamieszkacie razem dopuki sie nie uspokoi, a co nie domek poczeka co to za dom w ktorym mielibyscie sie ciagle chamrac o wszystko, a to nie wplyneloby dobrze na dziecko, ktore jest jak radar kto wie czy teraz te twoje nerwy nie odbijaja sie juz na nim, lepiej ciagnac alimenty niz klocic sie o byle bzdure i dojrzec po pietnastu latach do rozstania bo teraz nie pozwala ci na to porzyzwyczajenie i przywiazanie i sama sie wpychasz w kierat....pomysl

ale sobie materiał genetyczny wybrałas wspolczuc tylko

współczuje i jedyna rada to zostawić takiego jełopa bo on sie nie zmieni i już może byc jeszcze gorzej a tak na marginesie rozmawiałaś z nim dlaczego tak cie traktuje ??? przecież planowalićie dziecko a teraz się z tego wycofał ???

teraz najważniejsze jest w Twoim życiu dzieciątko..i martw się i dbaj o nie - zeby zdrowe się urodziło...jeśli on takie cyrki wyprawia przed wspólnym życiem. zamieszkaniem...to co będzie później??? daj mu nauczkę - powiedz,ze nie chcesz go widzieć i ma się pojawić tylko wtedy jak sobie wszystko przemyśli i sie przede wszystkim zmieni.....trzeba czasem kubeł zimnej wody..jak będziesz mu ustępować na każdym kroku i pozwalać na robienie sobie czego mu się tylko zachce, to nie będziesz miała życia!!!!! jeśli Cię naprawdę kocha - to zmieni sie - a jeśli nie to niech idzie w czortu, teraz masz na kogo przelać swoje uczucia- masz maleństwo w brzuszku..a wiec do dzieła - powiedz mu,ze nie chcesz go widzieć i nie spotykaj sie z nim, jeśli zależy mu na waszym zwiazku to będzie walczył o Ciebie, a jesli ma w d... Ciebie i dziecko to niech spada im szybciej tym lepeij

zarychta - co współczuć, niechby zastanowila się wczesniej, myślisz, ze on teraz raptem pokazał na co go stać, napewno nie, tylko, ze co niektóre dziewczyny nie patrzą na nic, uważają, że jak będzie dziecko to z diabła zrobi się anioł i z takim podejściem do życia mamy dużo samotnych matek

Z miłości szybko do nienawiści... Nie licz na to, że facet się zmieni po ślubie, poradzie itd. Jeśli teraz cię nie szanuje, gdy spodziewacie się dziecka nie będzie szanował cię nigdy!!! Albo zrozumie już teraz swój błąd albo za jakiś czas stanie się twoim wrogiem. Poczekaj na chwilę, kiedy zacznie toczyc się walka o wspólne mieszkanie, kto ma się wprowadzić do waszego domu i...kto ma się z niego wyprowadzić. Nie licz na to, że twój ukochany gdy tylko zdecydujesz się od niego odejść będzie dla ciebie dobry i wyrozumiały-będzie walczył o najmniejszy szczegół, najmniejszą cegiełke. Do kogo tak naprawdę należy ten dom?- macie w nim wspólny wkład finansowy? Przepraszam, że koncentruje się na finansach ale nie wszystko jest czasami proste...a życie wiele uczy człowieka :-) Pamiętaj też o tym, że poziom adrenalinki podczas sprzeczki z lubym odczuwa również twoje maleństwo-w przyszłości z tego powodu może być nadpodudliwe. Dbaj o siebie i relaksuj się częściej.

wkurzona23 - nie obraź się , ale głupiutka jesteś troszke - ja mojemu bym nigdy nie pozwoliła - poza tym mój zawsze ze mną wychodzi jak w ogóle wychodzi - a jak co to ze mną spędza czas - trzeba sobie troche wychowac męża ;)

Wbij sobie perłko do łebka, że nie każda może latać, gdzie jej się podoba. Niektóre i pół roku muszą praktycznie leżeć, jeśli nie chcą poronić. Nie każda ciążę znosi wspaniale, dolegliwości może być multum i to nie w ostatnim miesiącu, ale od pierwszego do ostatniego.

perełka ma racje - to trzeba byc całkowita idiotką żeby zaciążyć z takim czymś, ale widocznie jak ktoś nieatrakcyjny to łapie na dziecko co popadnie

po pierwsze to nie wpadlam, bardzo długo namawialam go na dziecko, teraz strasznie sie zmianil- raz jest mily i kochany a za chwile robi jakis wyskok:( pozatym to nie czuje sie najlepiej i nie chce mi sie codziennie gdzies latać...

dla mnie każda kobieta z brzuszkiem wygląda pięknie- no chyba, że przytyla jakies 40 kg to wtedy mozliwe że nie

ufia aleś ty głupia:) widać dzieciak jeszcze...