Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama_już_za_chwilę

Kasa chorych czy prywatnie?

Polecane posty

Gość mama_już_za_chwilę

Hej, jestem w 8 tyg ciązy i wszystko na razie przebiega dobrze. Jestem zdrowa , mam 22 lata. To moj pierwsza ciąża. Mam takie pytanie do Was czy jesli wszystko z ciażą bedzie ok, to lepiej chodzic na kasę chorych do lekarza czy jednak prywatnie? Pytam się, bo nam się nie przelewa, pracuje tylko mąz...ale jestem ciekawa Waszych opinii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chodziłam prywatnie z tego względu, ze nie znałam dobrego gina na kase chorych, a ważniejsze było dla mnie to, że z moim lekarzem miałam cały czas kontakt telefoniczny i nawet jak coś złago się działo mogłam przyjść nawet w niedziele i mnie zbadał. Na kasę chorych nie miałabym chyba takiej opieki, moje koleżanki chodziły, to lekarz nawet nr tel nie chciał im podać wiec w razie komplikacji musiały szukać innego lekarza lub szpital, a to jest dosyc uciążliwe. jak masz zaufanego gina na kase chorych to nie ma co chodzić prywatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem w 25 tc, chodze prywatnie teraz, od czasu strajku lekarzy...a wczesniej chodziłam tak: Na badania krwi, moczu itp...do ktorych potrzebne jest skierowanie chodziłam na kasę chorych, do tego samego lekarza co prywatnie...a prywatnie tylko na USG, bo ma zdecygowanie lepszy aparat:) Sam mi to zaproponował, powiedzial ze bedzie oszczedniej...bo np jakby mi dał skierowanie z gabinetu prywatnego na badania krwi, to za te badania musiałabym zapłacić... Moze u Ciebie tez jest lekarz, ktory przyjmuje w przychodni i prywatnie, to jest wg mnie dobre rozwiazanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chodzę na kasę chorych, mam świetnego lekarza poleconego przez znajomą połóżną, który w odróżnieniu do większości ma dla mnie czas tzn. nigdy się nie śpieszy na wizycie, wszystko dokładnie tłumaczy itp. Warto popytać wśród znajomych bo szkoda czasmi wydawać niepotrzebnie pieniądze, gdy fachową pomoc można uzyskać z Funduszu.Dodatkowo nie stresuje się ilością zlecanych badań oraz ich częstotliwością bo wiem że za nie płace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez chodze prywatnie, niestety kto chodzi prywatnie jest inaczej traktowany- taka jest prawda, zgadzam się jeszcze z tym, że zazwyczaj wszystko jest robione na dokładniejszym sprzęcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_już_za_chwilę
Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi. Postaram się znależć złoty srodek. Na razie będę chodziła na kasę chorych i zobaczę jak to wszystko będzie wyglądać, a na usg pójdę już prywatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie wiele moich koleżanek chodziło całą ciążę na kase chorych i urodziły zdrowe i piękne dzidziusie więc nie masz się czym martwić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze to najlepsze
rozwiazanie, bo szkoda pieniedzy, a wiadomo, ze wyprawka kosztuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chodzę do przychodni przyszpitalnej, w ramach programu \"Zdrowie Mama i Ja\" - ale to w Warszawie i finansuje to Biuro Polityki Zdrowotnej. Niemniej, bez ubezpieczenia w NFZ nie przyjmują, widocznie miasto nie za wszystko płaci. Co do chodzenia do lekarza - najlepiej zorientować się w sytuacji - jakie są kolejki (ważne, żeby móc się pokazać u lekarza co najmniej raz w miesiącu), jakie do usg (czy robisz usg, wtedy, kiedy trzeba, czy wtedy jak jest miejsce).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekarz ginekolog
tylko prywatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My dopiero się staramy o dziecko, ale z moich dotychczasowych doświadczeń z ginekologami wypływa jeden wniosek - TYLKO prywatnie. Zupełnie inaczej Cię traktują, lepiej dbają o wszystko, no i mają lepszy sprzęt do badań (np. dokładniejsze usg). I ta ważna rzecz, o której też już tu pisano - od prywatnego lekarza powinnaś dostać numer telefonu na jego komórkę, żebyś mogła dzwonić o dowolnej porze z wszelkimi wątpliwościami. Oczywiście i wśród prywatnych zdarzaj się pajace liczący tylko kasę, ale to raczej wyczujesz już przy pierwszej wizycie i śmiało wtedy szukaj innego lekarza. Życzę zdrowego maluszka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mysle ze rozwiazanie ktore podaja ci dziewczyny o tym zeby chodzic na nfz do kogos kto ma tez praktyke prywatna nie jest glupie tyle ze dziewczyny z tematu na ktorym pisze sie przekonaly ze czasami ci lekarze udzielaja zdawkowych info i sa ostrzy czekajac zeby przyjsc prywatnie, wiec takie rozwiazanie ma tez 2 strony medalu... w pierwszej ciazy chodzilam na NFZ ale do prywatnej kliniki ktora miala z nimi umowe, bylam zadowolona dopoki sie nie okazalo przed porodem ze ten gin to konowal i przez jego niedopatrzenie moglo sie i dla mnie i dla corki zle skonczyc (nierospoznane zatrucie ciazowe!!) od pierwszego porodu chodzilam caly czas do ginka jednego i tego samego prywatnie, dzieki jego fachowosci uniknelam powaznych komplikacji a takze udalo sie w koncu zajsc w ciaze. jesli znajdziesz dobrego gina to i prywatnie nie zedrze z ciebie kasy, moj mimo ze czasami bywalam u niego w ciazy 3razy w miesiacu to albo nie bral w ogole kasy albo bral tylko za 1 wizyte. jesli idzie o badania to mocz i morfologia (to co sie robi co miesiac) u nas prywatnie w lab 9zl kosztuja wiec dla takiej sumy to az nie chce sie chodzic panstwow. aha ten moj gin jest zastepca ordynatora wiec jak trafilam do szpitala mialam wzorowa opieke ;) co wazne moim zdaniem - szukaj takiego gina ktory bedzie pracowal w szpitalu gdzie zamierzasz rodzic. moj ginek od 1 ciazy byl z poza kregu i mialam przechlapane za kazdym razem jak trafialam na oddzial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze cos, wybierz gina z polecenia. ja gdybym nie miala lekarza kompetentnego z dobrym sprzetem, duzym doswiadczeniem i wprawnym okiem nie wiem czy dzisiaj tulilabym synka w ramionach. Tylko dzieki wczesnemu wykryciu wady przez ginnka mial szanse przezyc!!! czasami nie warto oszczedzac jesli nie jest sie pewnym czy gin stawia wlasciwe diagnozy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×