Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaskoczona mała

jak to rozumieć?

Polecane posty

hmmm topik sloabo funkcjonuje ale nic dziwnego ...wszystko jak sama napisalas wiedzie chyba do konkretnego celu:) zadzroszcze....mam nadzieje ze nikt z was sobie nie odpusci byloby szkoda powodzenia:) ps. jak cos sie zmieni daj znac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczona mała
fakt, tylko my tu zaglądamy... dam znac... i dzięki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczona mała
wszystko się pomieszało! jak już pisałam, moja znajoma postanowiła go wybadać... no i zrobiła to... teraz chyba rozumiem skąd to jego zachowanie- takie dziwne. tak jak podejrzewałam, jemu równiez przeszkadza róznica wieku. Ale dowiedziałam się jednego- dziewczyny nie ma. Ale od początku: będąc w górach ta kolezanka sprowokowała rozmowę na temat dziewczyn w moim wieku. podobno nie ma o czym z takimi rozmawiać, bo nie mają odpowiedniego nastawienia do zycia, mają siano w glowie i praktycznie nie mają nic do powiedzenia... szok! tak dobrze mi się z nimi wszystkimi rozmawiało a tu taki tekst... ale spoko, oni wypowiadali się o takich dziewczynach w sensie, że w związek z taką nie warto wchodzić... no i ON powiedział, ze zgadza się z tym co mówią koledzy (chociaż podobno wcześniej powiedział, że róznica wieku nie jest dla niego żadną przeszkodą), ponieważ on, mając 28 lat (je pieprzę, 28!) nie wyobraża sobie związku z tak młoda osobą... potem jednak stwierdził, że akurat ja i ta moja kolezanka nalezymy do 2% dziewczyn, które wiedzą czego chcą i mają pogląd na świat wykraczający poza cantrum handlowe... no ale jak napisałam do niej smsa (kiedy tam byli) żeby pozdrowiła towarzystwo, to on podobno zaczął wypytywać o mnie, dlaczego nie pojechałam z nimi i powiedział, żeby przekazać mi również bardzo serdeczne pozdrowienia (i podobno przy tym banan na buzi i czerwona twarz :) ). Teraz to już faktycznie nie wiem co myśleć. Ale wyjaśnia się dla mnie jedna kwestia: problem tkwi w róznicy wieku. I to jest problem dla niego i dla mnie... czy bedziemy w stanie go przeskoczyć? zobaczymy... w każdym razie daję mu trochę czasu na przemyślenie sytuacji i podjęcie ewentualnych kroków... jest mi trochę przykro, po tym, czego się dowiedziałam i w pierwszej chwili poczułam się, jakby on się mną bawił. no ale... z drugiej strony doskonale rozumiem jego wątpliwości... gadałam o tym wszystkim z kumplem- chciałam mieć niezalezną opinię faceta na temat tej sytuacji. Opowiedziałam mu wszystko. On twierdzi, że nie ma najmniejszych wątpliwości, ze facet jest mną oczarowany (kumpel twierdzi, że nawet zakochany, ale ja uważam, że to stwierdzenia na wyrost trochę) i się maskuje takimi tekstami. No i że chyba boi się mojej reakcji, dlatego stara się być raczej ostrożny... eh ci faceci... kto ich zrozumie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaskoczona mała - bardzo Ci się ten facet podoba, z tego, co czytam. Bądź jednak ostrożna - w twoim wieku często pewne zachowania i gesty są wyolbrzymiane i dopisywane do nich są historie, ze na pewno chciał przekazać mi to, czy tamto.... Moze lepiej byłoby spotkać się z nim sam na sam i rozpocząć dyskusję na temat poglądów jego o związkach??? Później można porozmawiać na temat Waszego spotykania się, czy czegoś się masz spodziewać???? O wiele łatwiej byłoby Ci, gdybyś wiedziała, czy to tylko niewinny flirt towarzyski, czy poważniejsze zamiary....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczona mała
Figazmakiem- wydaje mi się, że póki co za wcześnie na takie poważne rozmowy. Uważam, że nie powinnam sama pchac mu się w ramiona. Czy mi się podoba? nie wiem, na pewno mi imponuje. ale czy podoba tak poważnie to pewności jeszcze nie mam. Piszę Wam wszystko co się dzieje. i w zasadzie wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że nawet jego kumple do mnie przyszli z komentarzem... a jeśli gadal o mnie z kumplami to sprawa wygląda dość podejrzanie... dziękuję za opinię. Również uważam, że rozmowa dużo by dała, ale jednak uwazam, że to nie ja ją powinnam sprowokowac, zwłaszcza, że tak jak ktoś tu napisał- jestem przy nim trochę gówniarą. Nie będę dawała mu do zrozumienia, że 'na niego lecę', ponieważ wtedy potraktuje mnie jak napalona małolatę :O trudna ta sytuacja... mam nadzieje, że wkrótce się wyjaśni, bo zaczyna mnie męczyć. Ale czekać na jego ruchy tez nie będę- pozostawiam sprawę swojemu rozwojowi. Nie chcę, żeby to brzmiało zuchwale, ale niech potem nie żałuje, jeśli ubiegnie go inny facet :) pozdrawiam serdecznie i dzięki :) i masz rację! będe ostrożna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęście straszne
taki stary :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzasemTakBywa
alkohol roznie dziala na ludzi- moze mial faze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczona mała
po pierwsze- on nie pił dużo, jedno piwo. po drugie- przecież opisałam tez wiele innych sytuacji, kiedy na pewno wcześniej nie pił (choćby wtedy gdy samochód prowadził)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×