do rozwiedzionych maam

hhmm nie wiem jak to nawet ująć. zostawił mnie mąż ze słowami jak chcę pieniędzy ( mieliśmy wspólne kąto ) to mam się zwrócić do sądu. kończy mi się urlop macierzyński - i nie wiem co robić moje dochody kiepskie - ledwo wystarczą na opiekę - ale co z życiem zarabiam 1200 netto mąż 3700 z doświadczenia na jakie alimenty mogę liczyć - nie wiem jak zaplanować przyszlłośc tą najbliższa co za dno

Kurcze masz problem

Oczywscie, ze musisz zwrocic sie do sadu o ustalenie alimentow, jesli nikt ci nie napisze procedury, to moge to zrobic po poludniu.

złóż wnosek o 1200 zł alimentów