Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agnesina

Można trafić źle, jeden raz, dwa razy ale już za trzcim

Polecane posty

Gość agnesina

istnieje podejrzenie, że istnieje podejrzenie, że to nie jest "trafianie" tylko nieuświadomiona skłonność do autodestrukcji. zgadzacie sie z tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieeeeeeeeeeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczynoooooooo
niestety tak się zaczyna większość książek o toksycznych związkach. Kobiety (oczywiście część) wyszukują partnerów słabych (nieswiadomie), którym pomogą i będą żyli długo i szczęśliwie. Ta słabość to może być uzależnienie, brak pracy, pomysłu na życie itp. Wtedy część kobiet czuje się potrzebna, o ne nie są szczęśliwe, ale przecież będą jeśli tylko uda im się zmienić cechy partnera. A to oczywiście jest mozliwe tylko dzięki nim. Parter jeśli postepuje źle, to dlatego, że one za słabo się postarały np. jeśli się upije -to jest to ich wina , bo one go nie upilnowały itp... Usprawiedliwianie partnera. Jeśli z grubsza ten scenariusz pasuje- to niestety zaliczasz się do takich kobiet, "skazanych" na nieudane związki. Jeśli nie , to tak się po prostu złożyło i nie ma co sie zadręczać, może następnym razem będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wgwgwww
Uważam że z góry powinno się założyć, że w związku jest się w każdej chwili gotową na zerwanie go i że w trakcie związku będzie się cały czas wykonywać rachunek zysków i strat pod tytułem "Czy mi się jeszcze opłaca? Czy jest mi dobrze?" A jeśli ma się obiektywne sygnały że dobrze jest nam wówczas gdy cierpimy to oznacza że problem jest w nas samych i szybko trzeba zwrócić się o pomoc do specjalisty, psychiatry lub psychologa. Tam gdzie jest prawdziwa miłość, tam NIE MA lęku i cierpienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magrat
Nic dodać, nic ująć. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×