co kobiety pomyslaly by o .....

facecie ok 30 - letnim (zalozmy przedzial 28-32 lata) ktory: -kilka lat temu byl w dluzszym zwiazku, -przez kilka dobrych lat byl sam z pewnych powodow ( taki jego osobisty wybor ) -nie wdawal sie przez ten czas w zadne przelotne zwiazki i romansiki -ma male doswiadczenie sexualne -i ogolnie mowiac, normalny z wygladu i z zachowania czy dla NORMALNEJ kobiety to dobry kandydat na partnera, czy moze mialy by watpliwosci, dlaczego tak dlugo byl sam, ze malo doswiadczony w zwiazku, malo doswiadczony z kobietami itp i z dwojga wybierajac juz moze wolaly by prawie ze swiezego rozwodnika. za wpisy dziekuje :)

wolałabym tego samotnego przez kilka lat niż rozwdonika. To znaczy gdybym była starsza bo pókico to jestem za młoda dla 30-latka :) ale gdybym miała dajmy na to 25 lat to wolałabym tego wolnego nie rozwodnika

zaglosowalem :)

facet jak facet akceptuje

teoretycznie 20-paroletnie kobiety chyba oczekuja jakiegos doswiadczenia od facetow ok 30 letnich w zwiazkach z kobietami (szeroko rozumianymi) ale moze sie myle, nie generalizuje.

Obawiam się że im kto byl dłużej sam tym trudniej mu przywyknąć do przyzwyczajeń innej osoby-z czasem mamy ich coraz więcej i więcej nam przeszkadza-osoba która była w wielu związkach zazwyczaj jest bardziej skłonna do kompromisu-ale najlepiej się dotrzeć jak się jest w związku od młodszego wieku . Ale nie chciałabym się wiązać z rozwodnikiem jeśli ma dzieci...

nie był w żadnym związku...a już tym bardziej długim...to prawie jak rozwodnik :p

tolerancyjny czy raczej ma z tym problemy bo mozna byc i w zwiazku 4 letnim a i tak pozniej u nowego partnera czepiac sie o pierdoły a mozna tez byc samemu 2 lata i kogos prawie calkowicie akceptowac wszystko zalezy od poszczegolnych ludzi i tego jak sie dobrali

Mnie się właśnie taki marzy.

a dlaczego Ci przyszedł do głowy rozwodnik? choć może rozwodnik, ze słodkim małym szkrabem to jest coś ;] nie wiem czy ja jestem normalną kobieta, więc trudno mi odpowiedzieć na to pytanie. jak dla mnie to za mało informacji i za bardzo ogólnie, wiec ogolnie to wszystko ok ;] pozdrawiam

jesli chodzi o facetow ok 30 to kobieta ma do wyboru albo sie zwiazac z facetem wolnym albo z rozwodnikiem - dlatego takie porownanie, i chcec zasiegniecia informacji na kogo spojrza przychylniejszym okiem. jak widze poki co wiekszosc z was wybralaby faceta wolnego, mimo posiadanego wieku z malym bagazem doswiadczen (pod kazdym wzgledem jesli chodzi o zwiazek), nie wiem natomiast jak u powyzszych kobiet z ich zyciowym doswiadczeniem (czy mialy jednego/kilku partnerow, czy tez nie ) jest tez opinia taka jak muminki.., gdzie moge sie zgodzic ze moga byc kobiety (napewno juz doswiadczone, bedace po kilku zwiazkach) ktore nie chca jakby od poczatku "raczkowac" w zwiazku.

Mój facet był powyżej 30 kiedy go poznałam (32 latka miał), nie był wcześniej z dziewczyną i jest naprawdęsuper!!! Jesteśmy razem od dwóch lat, rok mieszkamy, zaręczyliśmy się, planujemy ślub. Jest cudowny, opiekuńczy, wyrozumiały i nie odczuwam ani tego, że nie był z nikim wczesniej, ani tego, że po 30-stce. Nie rozumiem o co ta dyskusja. Normalna sprawa, jedni mają duże doświadczenie w tym wieku, innym koleje losu ułożyły się tak, że nie mają, albo zwyczajnie nie chcieli, bo nie spotkali tej jedynej. Przynajmniej taki facet potrafi z otwartością wejść w związek i nie jest pokiereszowany po 7-letnim związku, z ktorego nic nie wyszło. Potem go trzeba leczyć i oswajać. Na nic nie ma reguły. Pozdrawiam.

Magrat, dziekuje za wspaniala odpowiedz :)

a ja w ub roku poznalam 33 letniego "chlopczyka"- tak chlopczyka bo inaczej go nie mozna nazwac, ktory sie zachowywal jakby mial 15 latek. do tego wszystkiego nie mial swojego zdania tylko decydowaly za niego mama i babcia- bo one wychowywaly go jedynaczka ale wracajac do wyboru to jasne ze wole tego wolnego

mój dla odmiany był w siedmioletnim związku z jedną partnerką, miał 27 lat gdy go poznałam Ja dla odmiany trochę w życiu użyłam ale też nie widzę żadnych zgrzytów w tej kwestii. Zależy od charakteru chyba.

Rozwodnik - nigdy!

Napisałam, że nie ma reguły, każdy jest inny. Jeden po siedmioletnim nieszczęśliwym związku nigdy już nie dojdzie do siebie, a drugi nauczy się o sobie dużo i będzie miał więcej do zaoferowania. Nie ma reguły. Każdy facet jets jedynym w swoim rodzaju egzemplarzem i jeśli nam odpowiada i daje szczęście, to trzeba sie tylko cieszyć, ze taki się nam trafił. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny serdecznie i życzę samych udanych związków, bo na takie zasługujemy. :)

pamietam kiedys byl topic tutaj albo na erotycznym, cos o 30 letnim prawiczku, tam wiekszosc kobiet "zjechala" takiego faceta i stwierdziala ze z takim by sie w zyciu nie zwiazala.

Poznałam takiego faceta, okazał się super facetem a Teraz jest ...moim mężem:)

Poznałam takiego faceta, okazał się super facetem a Teraz jest ...moim mężem:)

wybacz ale 30 letni prawiczek - to dla mnie nie normalne - kobieta -ok ale facet z waszym popędem to jest nienormalne .

1. generalizujesz ze faceci maja wiekszy poped od kobiet? 2. co ma wspolnego poped, chocby duzy, ze wspolzyciem? skoro ktos jest sam ( z pewnych powodow) to ma sie puszczac na lewo i prawo po to zeby w wieku 30 lat miec doswiadczenie?