Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zamotany

Czy warto kochać ? Czy lepiej po prostu pieprzyć

Polecane posty

Gość zamotany

Właśnie zaczynam się nad tym zastanawiać. Po rozstaniu z ex 6 lattemu najpierw przez dwa lata cholernie cierpiałem. Później przez kolejne dwa lata zaliczałem panienki jedna za drugą. Nigdy nie udawałem uczucia. Od samego początku było wiadomo ,że to przygoda na jedną lub kilka nocy bez zobowiązań. Gdy widziałem ,że dziewczyna zaczyna się za bardzo angażować odchodziłem.Myślałem ,że już nie potrafię kochać. Zawsze miałem wiele przyjaciólek ,z którymi świetnie się rozumiałem. Nie jestem typowym przystojniakiem. Ogolony na łyso,zakazana gęba,z wielkimi barami,wesoły i towarzyski z niezłą "gadaną".Kolesiom często kopary opadały jak widzieli z jakim "towarem" się prowadzam. Później przestało mi to wystarczać. Zatęskniłem za Kobietą dla której z przyjemnością zerwę się o 5 by pobiec do sklepu po bułeczki na śniadanie.Znowu chciałem kochać i być kochanym. Zostawiłem za sobą dawne życie i czekałem na uczucie. Pare miesięcy temu zacząłem się spotykać z koleżanką. Zakochałem się w niej bez pamięci. Bez wzajemności :( Uwielbia mnie ale nie czuje chemii. Chce byśmy byli tylko kumplami(kumple się tulą do siebie,całują namiętnie,opowiadają o swoich erotycznych fantazjach ??? ) Nie wie o mojej przeszłości napewno i to nie jest to co może Ją do mnie zrażać.Po prostu mnie nie chce :( Tak czy inaczej próbowałem pokochać i znowu cierpię. Dlatego zastanawiam się czy warto kochać ? Może lepiej wrócić do dawnego życia i brać z niego ile się da..... Zdrowy i nie taki stary chłop ze mnie. Sam już nie wiem co robić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała czarna niczym kawa
pewnie, ze warto kochać :) nawet jakby sie ta miłość miało stracić to nikt Ci nie odbierze uczuć i wspomnień. a co tego,że ona nie odwzajemniła.. cóz. wiem jak to jest być na jej miejscu. to wcale nie jest miłe :o ale cóz. nie kocha Cię i nie zmusisz jej do tego. zawsze mozesz mieć nadzieje, ale też nie zamykaj się na innych. może gdzies w poblizu jest dziewczyna.. moze nawet nie wiesz, ze poczujesz do niej coś silnego? nigdy nic nie wiadomo. trzeba sie podnieść i dalej iść przez zycie. i uśmniechać się do ludzi.] pozdrawiam Cię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kur.... warto kochać ale chyba tylko siebie.Odpuść sobie no chyba ,że chcesz się szamotać i szybko osiwieć ,a do tego zostaniesz uznany jeszcze za mięczaka.Na forum często pojawia się hasło,że faceci kochają zołzy ,a Ty zapamiętaj,że kobiety bardziej ciągnie do skurwysynów i do tych którzy je olewają :) - tak jakoś przyszła mi ta konkluzja do głowy po buszowaniu na forum :D Oczywiście nie generalizuję bo i inne też można spotkać ale to raczej rarytas :D :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babiszon
ja tam ciagle wierze mimo wszystko w jakies tam uczucia- byc z kims kogo sie kocha i kto kocha ciebie - to jest naprawde piekne. Gorzej jak ktos przestaje cie kochac:p ale nie rezygnuj - zaliczanie panienek tez sie chyba nudzi, a w zyciu w cos trzeba wierzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babiszon
ps:xyzed: chcialabym ci przywrocic wiare w kobiety - sa takie ktore wcale nie leca na chamow i prostakow tylko szukaja milego dobrego faceta ktory ja doceni. Tylko ze w tym tlumie takich chamow ciezko znalezc takiego:p tak wiec nie poddawaj sie - sa takie rarytasy jescze na swiecie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×