Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mrówa25

Uczulenie na pszczoły i osy?

Polecane posty

Mój mąz jest uczulony na jad pszczół i ogólnie na ukaszenia wszystkiego rodzaju, czy jest jakas szczepionka albo leki żeby było mu lepiej funkcjonować zwłaszcza teraz w lato???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalatralalala
moje dziecko jest uczulone na jad owadów, przede wszystkim os i pszczół. Na stałe bierze claritine a ja zawsze mam w torbie taki zastrzyk odczulający, od razu ze strzykaweczką. Nie pamietam jak sie to nazywa ale kosztuje 190zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dryndalka
Na owady typu osy czy pszczoły są terapie odczulające refundowane przez NFZ. Chodzi się co jakiś czas na zastrzyk ze szczepionką i alergia mija. I mnie i mojemu bratu pomogło, a oboje mieliśmy paskudną alergię jak pogryzły nas osy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj tata jest uczulony na pszczoly i osy ... Przez 5 lat co miesiac jezdzil na szczepionki do Krakowa Full kasy na to poszlo Ale i tak jak go ukasi osa lub pszczola to umrze... Chyba ze zdarzy wszczykna andrenaline :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość claritine jest na recepte
ale wypisac ja moze lekarz rodzinny, nie trzeba isc do alergologa. Tez jestem uczulona. Ale przeciez codziennie mnie pszczoly nie zadla ;) Raz mi sie zdarzylo, ze w zpitalu wyladowalam. Ale hydrokortizon na nogi mnie postawil :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dryndalka
Skórka pomarańczy. a pamiętasz co to był za lek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój ojciec jest uczulony na jad kiedyś nie był musiał jechać do lekarza bo dostał Szok anafilaktyczny ale później to czosnek jadł i cała główkę tak sobie na sniadanie przez miesiąc czasu bo później mu zabroniliśmy ale jak znowu go urzędoliło to nie miał tego szoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dryndalka
Przypomniała mi się nazwa tej strony, na której piszą o tej terapii. Nazywa się niebezpieczneuzadlenia.pl Warto sie zapoznac, moze pomoze komus jeszcze ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszne to
jejku to straszne być uczulonym tak bardzo (że 1 ugryzienie jest tak szkodliwe), pomyśleć że takie małe stworzonka mają nad nami kontrolę, dlatego wyznaję zasade, że przyrodę trzeba szanować, bo ona ma nad nami górę i my sobie bez niej nie poradzimy i jestesmy od niej uzależnione - typu drzewa, powietrze, a ona bez nas sobie radzi swietnie;) sam przykład że taka głupia pszczoła może nawet śmierć spowodować:/ to jest akurat aspekt negatywny tego. Ja mam uczulenie ale nie aż tak straszne, tzn jak mnie 1 osa ugryzie to strasznie puchnie ta część ciała musze iść na pogotowie po zastrzyk, ale na szczęście nie są to żadne wstrząsy, puchnięcie szyi czy coś w tym rodzaju.,...ale jakby więcej mnie ugryzło to już nie wiem jakbym zareagowała;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruszkakula
Mam to samo. Nie mam kłopotów z oddychaniem czy wstrząsu, ale bardzo mocno puchnę i długo się taki odczyn utrzymuje... Nie tylko po osie czy pszczole, ale też po gzach, a nawet po komarach robią mi się stosunkowo spore bąble i potrafią długo się trzymać... Jakoś trzeba z tym żyć. Jedyne, co mnie martwi, to że taka alergia może się rozwinąć i to się okaże np. dopiero przy kolejnym użądleniu (to, że nie dostało się raz czy drugi wstrząsu, nie znaczy, że zza kolejnym razem on nie wystąpi)... No ale jedyne co można zrobić, to uważać, a jeśli ma się silne uczulenie, to nosić przy sobie ten zastrzyk. Ja takiego zastrzyku nie noszę, ale rozważam to już od paru lat... Może się w końcu zdecyduję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dryndalka
Ale po co nosić strzykawki ze sobą przez całe źycie jak można się odczulić i mieć alergię z głowy na całe życie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolel
mam uczulenie na dinozaury i niewiem jak tego sie pozbyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się jest uczulonym na jad owadów, to nie ma co ryzykować i warto mieć ze sobą adrenalinę w strzykawce. Mój tato jest uczulony i się nie rozstaje z adrenaliną, bo to mu może uratować życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 8.05.2019 o 19:21, Eustachyy napisał:

Taka mała ciekawostka, alergia na jad os nie jest dziedziczna 🙂

Nie jest, właśnie ja mam alergie i bałam sie ze dziecku przekazałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×