Czy ja jestem alkoholiczką??

Codziennie (rzadko sie zdarzy ze nie codziennie) pije piwo i czasem wódkę.Rzadziej nalewki i winówki ale nie można powiedzic ze ich nie pije bo PIJE.alkohol pije w domu bo mi rodzice pozwalają znaczy ojciec pozwala bo matki nie ma. Ojciec jest strasznym alkoholikiem gorzej juz byc nie moze Jak czasami wstane rano i pojade gdzies rowerem a przed tym nie wypije piwa to sie czuje jakbym czegos zapomniała i to czegos waznego. Owszem wytrzymam z 2 dni bez alkoholu ale jak go nie pije to stale mysle o nim a ludziom ktorzy pija podczas gdy ja nie pije starsznie zazdroszczę. A po tych 2 dniach to pije te piwo strasznie łapczywie. Zmocniała mi glowa bo kiedys leżałam po 2 piwach a teraz wypije z 4 i nic mi nie jest. JAK wypije przykładowo 2 piwa to chce 3 jak wypije 3 to po jakims czasie chce 4. Czasem jak pije to wiem ze jak przyjde wypita tu i tam to bede miała przypał ale olewam konskwencje i pije. Dodam ze mam 15 lat.

Witaj>No to niestety mozna mowic tu o poczatkowym stadium alkoholizmu...najgorsze jest to ze gdy nie pijesz,stale myslisz o nim i zaprzata Ci to umysl...ale dobrze ze potrafisz sie sama przed soba do tego przyznac gratuluje odwagi i radze,nie lekcewaz tego zacznij leczenie poki nie jest za pozno a wstydzic sie nie musisz nalog nie wybiera a alkoholizm to normalna choroba i tyle...zycze powodenia pozdrawiam z Kielc

Głupia jestes... Mam nadzieje ze zmadrzejesz... za pare lat sie bedziesz upijac a Twoje dzieci beda na to patrzec? i chodzic glodne bo Ty sie musisz napic? Puknij sie w czache!!

gratuluje swiadomosci jestes uzalezniona psychicznie i niestety na szybkiej drodze do uzaleznienia fizycznego:( dlaczego uciekasz w alkohol? czego nie mozesz zniesc? zrob cos z tym szybko, moze na psychoterapie? moze na AA ( jestes DDA bo tato pije wiec mozesz isc na grupe AA) trzymam kciuki za Ciebie!!

O..O nie potepiaj jej odrazu bo popadla w uzaleznienie...przeciez nie zrobila tego celowo....skad mogla wiedziec ze jej organizm szybcjiej niz inny przyzwyczai sie do picia i popadnie w nalog?nie wiem dlaczego ale mentalnosc spoleczenstwa w naszym kraju jest okropna....0 zrozumienia i ludzie najchetniej pozabijaliby sie o byle co...nie mowiac juz o tym ze sa w euforii gdy drugiemu podwinie sie noga....

sama mam ojca alkoholika i alkoholu do ust nie wezme, bo wiem czym sie to moze skonczyc- uzaleznieniem! Moze i jest to dziewczyna mloda, ale ja raptem 3 lata starsza i poprostu dobija mnie takie cos? po co siegala po alkohol w takich ilosciach? piwo? wodka? itp\? na cholere jej to w wieku 15 lat? a zaczela poic kiedy? Teraz tylko z tego wyjsc nic wiecej, i to szybko, wiec mam nadzieje ze sie uda...

No a pomysl czy dziecko w wieku 15 lat mysli o konsekwencjach??jakby takie byly dzieci madre to by problemow nie bylo i 16 latki by z wozkami nie jezdzily...zreszta jak byla sama z tym problemem i miala jako glowny autorytet ojca alkoholika to co sie dziwic,....

może, ale jak wiem takie dzieci szybciej dojrzewaja psychicznie...

Ja tez tak robie i bardzo tego żałuję.....poijanie niestety kończy sie nałogiem......nie warto zaczynać.....