Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ETIENNTE

OSZALEJE!

Polecane posty

Gość też kiedyś miałam podobnie
Kiedyś, za czasów liceum, moje wakacje wyglądały podobnie jak twoje. Nie miałam chłopaka, kolezanki ze 2 , ale ciągle w rozjazdach i zajęte, małe miasteczko, nuda. Do tego ja - samotnik, strasznie nieśmiała. Bałam się w ogóle wychodzić sama, gdziekolwiek. Potem się trochę otworzyłam, zaczęłam chodzić na targ i sobie oglądac (raczej nie kupowac bo kasy nie było), chodzić na działkę i się opalać, wieczorem wychodziłam z mamą do supermarketu czy jechałyśmy do babci... i tak to leciało. Parę miesięcy temu, gdy skończylam studia licencjackie znowu siedzialam w domu, czs zajmowało mi szukanie pracy, ale te ciągłe siedzenie w domu mnie dobijało. Miałam juz wtedy chłopaka, ale ciągle pracował, a poza tym jest z innego miasta. Teraz juz mam pracę, jestem zajęta od rana do nocy, bo często wychodze o 8, a wracam o 19. W pracy poznalam mnóstwo fajnych ludzi, ale nasze relavcje nie wychodzą poza prace. We wrzesniu będe rzucać prace, bo od października ide na wymarzone studia magisterskie wieczorowo. Zajęcia są w 3 wieczory w tygodniu i trochę też się obawiam tego siedzenia w domu, ale mam nadzieję, ze znajde jakąs pracę dorywczą czy na pół etatu :) Sorry, ze się tak rozpisałam, i do tego trochę nie na temat :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ETIENNTE
ja tez od poczatku wakacji planuje ze sie zabiore za angielski bo juz troszke mi sie go zapomnialo, i codziennie jest ze "od jutra"... ale od jutra to juz na 100% zaczne :P a tak na codzien to doslownie sie nudze,siedze przed kompem,moja "rozrywka" to wyjscie do sklepu spozywczego i chyba jedyne wyjscie wogole z domu hehe paranojaaa ;) i czekam az te dni zlecą wreszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ETIENNTE
ale na bardzo podobny temat hehe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aussi
w jakim miescie mieszkasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzoskfinie
dziwne podejscie - tyle jest interesujacych ksiazek. czy wy juz ludzie bez chlopaka sie soba nie potraficie zajac? z chlopakiem tez cos trzeba robic. czy wy nie czytacie, czy co? ile mozna wychodzic ze znajomymi i pieprzyc o bzdurach - przeciez to wlasnie byloby nudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ETIENNTE
woj.zach - pom brzoskfinie= nikt tu nie mowi o nalogowym wylazeniu z domu i ciąglym przebywaniu ze znajomymi, nie popadajmy w jakos skrajnosc, chodzi o to by czasem gdzies wyjsc czy cos chociaz i z kims pogadac,a co do ksiązek -czytam nawet w wakcje , mimo ze przez caly rok akademicki nie moge na nie patrzec,ale mimo tego zawsze sie znajdzie cos ciekawego do czytania, ale nie bede czytac przeciez non stop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×