Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trochę tak...

zazdroszczę wam troszkę...

Polecane posty

Gość trochę tak...

zazdroszczę wam czasem...piszecie, że na wesele nie wypada dawać mniej niż 200 zł...niektórzy z was robią wesela na 100 i więcej osób...suknie za 4 tysiące...ja co prawda miałam skromne, ale ładne wesele- nie żałuję, bo nie chcę żyć "ponad stan"-ale przyznam że trochę zazdroszczę tym osobom które tu siedzą, że zarobiły; podziwiam, że już im się udało do czegoś w życiu dojść; że miały na to tyle kasy i nie musiały się przejmować...że mogły wybierać wszystko jedynie w oparciu o swoje pragnienia :) a jedyne zmartwienie, to dopasowanie bukietu do sukienki i tego typu problemy;) no cóż...mnie niestety nie stać na to, żeby dawać 200 zł na każdym ślubie... :( :( :( ... ale życzę wszystkim wszystkiego dobrego :) :) pracujemy z mężem ciężko i uczciwie, nasze wesele zorganizowaliśmy i opłaciliśmy sami...może kiedyś się uda poprawić warunki bytowe ;) ... może się kiedyś wszystko odmieni i swojemu dziecku wyprawię wielkie wesele, jeśli mnie o to poprosi :) albo zasponsoruję podróż poślubną :) :) wierzę, że tak! pozdrawiam ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podziwiam
Was i życzę powidzenia oraz spełnienia marzeń!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
;) fajnie ze mialas wesele ;) a zazdroscic to moga osoby, ktore sa same, je to rozumiem bardzo dobrze, bo sama przeplakalam nie jedna noc dowiadujac sie ze kolezanki, kuzynki wychodza za maz, sa w ciazy, a mi sie zawalil kolejny zwiazek ;( ciesz sie ze masz kochajcego meza, rodzine, zyj i iz do przodu! wszystko sie ulozy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onna28
My też sami chcemy zapłacić za nasza uroczystość, dlatego planujemy tylko obiadek dla rodziny. Często te panny, które mają wesela na 200-300 osób wcale nie są szczęśliwe, przecież wszystko już mają, nie muszą o niczym marzyć, do niczego wspólnie dochodzić. Ślub łączy się dla niektórych z kłótniami i awanturami z narzeczonym, rodzicami, teściami, bo jak ma byc taka feta, to trzeba ją przygotować jakoś, zaczynaja już więc 2 lata naprzód. Dla mnie to jest dość dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę tak...
dziękuję, macie rację :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×