Zazdrosc

Czy zazdrosc moze byc przyczyna rozpadu zwiazku. Jestem od pewnego czasu bardzo zazdrosny o moja dziewczyne. Poprostu nadeszlo lato i zaczelo sie noszenie ubran z duzymi dekoldami, skapych itp. Dosc czesto zdazaja nam sie klotnie z powodu moich podejzen. I teraz jak mowie mojej polowce ze moze trzeba by zaczac o slubie porozmawiac i wspolnym zyciu to ona nie dala mi jednoznacznej odpowiedzi i jest troszke niepewena z tego powodu, przynajmniej tak twierdzi. Dziewczyny, powiedzcie mi, czy takie rzeczy o ktorych pisalem to dla was tak duzy problem i strach przed byciem razem?

Dziewczyny, napiszcie cos sensownego.

Ja tez tak zareagowałam, jak mi sie chlopak oswiadczyl. Ale teraz jestem pewna, ze chce z nim byc. A zazdrosc jest normalna... tylko musi miec jakies granice... :) pozdrawiam.

a ja bym chciala zeby moj byl choc troszke o mnie zazzdrosny:( a ile jestescie juz razem??

Coś sensownego

Mialas jakies watpliwosci? Mozesz opisac kierunek myslenia kobiet? Bo ja porpstu zaczynam zastanawiac sie czy ona nie przestala mnie kochac i boi sie powiedziec. I teraz chodze wnerwiony na maksa, nic mi sie nie chce.

3 lata

I dlatego zalezy mi na szczerych wypowiedziach bo nie mam z kim pogadac o tym, bo rady moich kumpli to beda takie zebym sobie zmienil dziewczyne. Wiec piszcie.

wiesz co ja msyle ze ona cie kocha tylko sie boji, moze nie spodziewala sie ze tak nagle zaczniesz mowic o slubie. Ale powiem ci jedno ze jak facet jest o kobiete za bardzo zazdrosny to wtedy to ja przytlacza:)

Najgorsze jest to ze jak pojedziemy teraz na wczasy to bede mial teraz do niej dystans bo caly czas mysle o sytuacji ktora opisalem. I wetdy moga powstawac miedzy nami spiecia.

to ty się jej oświadczas dlatego że jesteś zazdrosny i chcesz mieć na nią kwit, że masz wyłączność ?! sorki ale gdyby mój facet najpierw reagował przesadnie na mój strój, snuł podejrzenia a propos mojej domniemanej niewiernosci a potem nagle chciał sie ze mna żenić, to bym pomyślałą że jest niestabilny emocjonalnie i nie nadaje się na kandydata na męża weź to przemyśl.....ty jej nie kochasz ale jedynie boisz że mógłbyś ją stracić, nie chcesz być jej partnerem ale właścicielem sam pomyśl, najpierw z entuzjazmem się oświadczasz a teraz niby stałeś się oziębły i nie wiesz jaka atmosfera będzie na wspólnych wakacjach.....oj niestabilny jesteś i tyle ile wy w ogóle macie lat, nie za wcześnie na ślub ?

nie oswiadczam sie bo sie boje o zwiazek, nie chce jej miec jako wlasnosc ani nic podobnego. Od dawna o tym myslimy. Poprostu mnie zle zrozumialas. A oziebly jestem bo sie troszke podlamalem.

witam:) mialam bardzo zazdrosnego chlopaka, czasami juz poprostu nie mialam sily, tymbardziej ze wogole nie wychodzilam i bardzo sie staralam on tego nie zauwazal, byla tylko ta straszna zazdrosc. W sylwester 2007 chcial bysmy sie zareczyli, 2miesiace przed sylwestrem nasz 4letni zwiazek sie zakonczyl... Mozliwe ze gdyby nie bylo planow zareczyn nadal bysmy byli para, ale gdy juz nastaje taka mysl takie plany itd czlowiek zaczyna myslec i podsumowywac wszystko, caly dotychczasowy zwiazek, zapewne Twoja dziewczyna tez bardzo cierpi skoro jej nie ufasz, a uwierz zaufanie to podstawa, gdy jest zaufanie to ta druga osoba nie chce tego zniszczyc, wie ze jej ufasz i za nic by glupiego nie zrobila, a skoro w waszej sytuacji Ty itak jej nie ufasz to co ma taka osoba do stracenia?? Zaufaj:) pozdrowionka