pytanie do dziewczyn ktore chodza na solarium

zaczelam chodzic na solarium, mieszkam za granica i tu na szczescie nie ma tych strasznych upalow ktore wy macie :) ale tez nie mam az tak duzo sloneczka :( chcialabym regularnie sobie chodzic na solarium, nie chodzi mi o hiszpanska opalenizne a bardziej o taka oliwkowa :) z natury wygldam jakbym miala wypadek w mlynie hih i teraz pytanie do bywalczyn jak czesto chodzic? co polecicie przed, po opalaniu itd. jak wiadomo skora sie wysusza ale pewnie mozna temu zapobiegac odpowiednimi kosmetykami :) czego wy uzywacie ?

no ale niech bedzie... zacznij chodzic tak po 5 min ,jeśli jesteś blada ,powiedzmy co 3 dni ,potem stopniowo zwiększaj czas do 8 ,10 min ,ja nie leżałam dłuzej niz 12 min.Jak już nabierzesz koloru starczy 10 min co tydzien.W salonach mozesz kupić balsamy do opalania ,ja zawsze opalałam sie bez smarowania niczym ,ale jeśli masz wrażliwą skore lepiej coś weź:) po opalaniu jakaś oliwka ,mleczko albo balsam nawilżający i bedzie ok

Za cholere sie nie opalisz kolezanko na "oliwke", skoro masz blada karnacje. Ale lepiej zapytaj w solarium co polecaja takim bladzinkom, a i pamietaj, nie bierz niczego z pieprzem czy czyms pieprzo-pochodnym w ramach przyspieszacza. Uczulenie gwarantowane.

dzieki dziewczyny :) a moze sie jednak opale :P kiedys juz mi sie udalo, bo choc jestem piegowata blondynka i mam jasna karnacje opalam sie dosc latwo :) tak czy inaczej nie chcialabym przesadzic i zniszczyc sobie skory bardziej niz jest to nieuniknione (w koncu jakas cene trzeba poniesc) i pozniej juz tylko utrzymywac taki "przelamany" odcien i bedzie super :)

Jeśli masz bladą karnację i wrazliwą skórę, w życiu nie opalaj sie dłużej niż 10 min. Lepiej częściej , a po mniej minut. Ja po 10 min . wieczorem jestem raczek . Biore tylko przyśpieszacz na nogi , bo one trudniej sie opalaja.

nie na 10min bym nie poszla tak z marszu :) 12 minut --> no wlasnie ja za cholercie nie moge opalic lydek :/ w lecie zawsze mialam wszystko opalone a lydki jakies takie bezplciowe :P