Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 27lat

Kiedy przestane go kochac, no kiedy? Czy do konca zycia mam przesrane?

Polecane posty

Gość 27lat

Ile mozna kochac bylego? Mi mija juz 3 rok i nadal go kocham:( Co nie znaczy, ze nic nie robie bo juz dawno sie z tym pogodzilam i zyje jakos ale ciagle o nim mysle. Bardzo czesto i czasami robi mi sie smutno:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pailinka
A inna milosc? Nie pomoglo? Znam twoj bol, tez ze swojego doswiadczenia... Bardzo boli :( Postaraj si e nie myslec o nim, nie ogladac wspolnych zdjec, rzeczy czy tez miejsc w ktorych przebywaliscie razem... Nie minie ci od razu,ale troszecze ci ulzy... Badz dzielna i szukam innego...."Nie jedne portki chodza po tym swiecie" :)USZKA DO GORY!!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja 5 lat chociaz nie bylismy razem przz ten caly czas ostatnio czuje sie jakby mnie nie bylo oddycham tylko z przyzwyczajenia chyba biore tabletki i spie bo mam wakacje a jak juz gdzies wyjde to koncze placzac na srodku chodnika pocieszana przez jakies babcie :/ tez mam nadziej ze mi przejdzie ale szczerz...to nie wierze w to jak czegos sie bylo pewnym...pewnie bede z kims kiedyms ale to bedzie zalosne i z koniecznosci zyciowej a wszystko dlatego ze jakis sk@$@$@ nie mial za grosz przyzwoitosci :/ tzrymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pailinka
Mialo byc-SZUKAJ INNEGo......:) (No ja tez szukam innego tak na marginesie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 27lat
nie robie niczego aby sobie jego przypomniec 4 miesiace temu widzialam go na ulicy po raz 1 od rozstania, to mi skutecznie popsula nastroj i trwa ten stan do dzis on mnie nie widzial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pailinka
CZasami tak jest... Zastanawiam sie czy oni tez tak maja?? Czy wciaz kochaja i tesknia, po rozstaniu przez taki dlugi okres zcasu?? hmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 27lat
nie wiem dlaczego inna dziewczyna po rozstaniu wchodzi w 2 zwiazek dosyc szybko a inna cierpi wiele lat wcale tego nie chce , nie spotkalam jeszcze zadnego faceta ktory by sie mna zauroczyl i ja nim takie zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 27lat
nie oni tak nie maja jak rozstaja sie z ich decyzji, u mnie tak bylo po cholere maja wspominac? faceci sa inni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki...................
przestaniesz go kochać jak uświadomisz sobie, że to kochanie jest bez sensu. tracisz czas na wystawianie mu ołtarzyków, a on już dawno ziemię gryzie(to oczywiście przenośnia). kochać można ale szkoda czasu i atłasu kochać kogoś, kto nie istnieje w rzeczywistości tylko jest w twojej głowie. możesz skończyć w psychiatryku, jeśli nie zmienisz sposobu myślenia o byłym, czego tak naprawdę serdecznie ci życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pailinka
wiesz, ty jestes w"lepszej"sytuacji niz ja...Ja z mooim bylym mam caly czas kontakt... Cierpie za kazdym razem jak go slysze badz sie widzimy:( U mnie trwa to 2 lata.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 27lat
do autorkii-widzisz ale juz dawno skonczyl sie okres gdy mialam totalna depreche i nie mialam sil wyjsc z domu. Ja zyje, pracuje, mam znajomych ale mysle o nim bo go kocham nadal. jak mam wylaczyc myslenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 27lat
Od tak dzwonicie do siebie i chodzicie na kawke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki...................
myślenie wyłączysz, kiedy zdasz sobie sprawę, że nie czas na myślenie o "zmarłym" ale czas na Życie! masz przecież wpływ na swoje myśli, to nie takie trudne odganiać je od siebie jak nieproszonych gości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 27lat
ale ja przeciez zyje, nie siedze w domu i nie biadole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pailinka
w sumie rozstalismy sie w..."przyjazni"jesli mozna tak to powiedziec. Jego slowa : "MAMY ROZNE CHARAKTERY"-nie wiem o co dokladnie mu chodzilo..Prawie 2 lata wspolnego zwiazku, to chyba bylo dotarcie do tych charakterow, a nie jakas "ROZNICA" ...ale mniejsza o to. Dzwonimy do siebie tylko wtedy jak cos potrzebujemy od siebie (przewaznie to on dzwoni)...spotykac - NIGDY nie spotkalismy sie w 4 oczy, tylko z innymi znajomymi (bo jak na zlosc mamy tych samych znajomych). Do tej pory staram sie go "Unikac jak ognia"...on traktuje mnie jak kumpele, ja jakos nie moge....chyba za duzo do niego czulam...i czuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 27lat
ja bym tak nie mogla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jutro, może pojutrze, może za tydzień ... może nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 27lat
tego 'nigdy' bardzo sie boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdgdfd
u mnie mija 12 rok...nadal kocham...i nic sie nie zmienia...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u mnie prawie rok płaczu
i zupełnej ciszy z jego strony, aż do ... teraz odezwał się, zrobil nadzieję i znowu olał ja już mówię sobie dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 27lat
12 lat? nie dziekuje:( ale pociesze cie! to samo sie u mnie szykuje !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 27lat
oni sie odzywaja od tak , nic to nie znaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u mnie prawie rok płaczu
no ale odezwać się po wieluuuu miesiącach, zupełnie ot tak????? nie rozumiem tego po cholerę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 27lat
odezwal sie i zapomnial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u mnie prawie rok płaczu
no wszystko na to wskazuje ale mnie się wydawało, że to co najmniej dziwne bo jak nie było ZADNEGO kontaktu, on mnie wręcz unikał, no to dziwne, żeby się odezwał od tak widać jeszcze wiele rzeczy może mnie zaskoczyć "zapomniał" :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petit a petit
zeby zobaczyc czy nadal ci na nim zalezy. dowartosciowac sie ze panna nadal do niego wzdycha i nie ulozyla sobie jeszcze zycia z kims innym . a jak sie juz przekonal to pognal szukac nowej zwierzyny ktora trzeba zdobyc a nie ktora wszystko by oddala za jeden usmiech. brutalne moze ale zycze wam byscie nie pielegnowaly tesknoty i aby tych mysli o bylych bylo coraz mniej powodzeenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 27lat
petit ma racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 27lat
od tak kurwa bo mu sie nudzilo i pognal dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 27lat
im sie zawsze nudzi wiec jak im ufac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×