Trądzik po tabletkach antykoncepcyjnych

Mam problem z doborem tabletek antykoncepcyjnych. Pierwsze jakie brałam o nazwie CYPREST miały [zgodnie z ulotką] zwalczać trądzik, lecz u mnie było odwrotnie - wysypało mnie a oprócz tego miałam migrene, humory itd. Oczywiście poszłam do ginekologa, zaś tamten przypisał mi inne tabletki Marvelon i powiedział,że bedziemy dobierać dopóki nie znajdziemy tych odpowiednich. Zdziwiło mnie,że nie zrobił mi żadnych badań hormonalnych. Jestem po 5 tabletce Marvelonu a trądzik mi się nasila... ;/ nie wiem już co robić. Nalegać na badania? Dadzą one coś?

wiesz co, ja na tradzik brałam dianę, przez pierwsze dwa trzy miesiące mi się nasilił, a potem zacząl znikać. Powoli ale skutecznie. Myślę, że 5 tabletka to za mało żeby stwierdzić czy to złe tabletki. Pozdrawiam. PS jak odstawiłam dianę problem z cerą wrócił, ale nie taki jak był.

Nigdy nie miałam typowego trądziku, ale bardzo dużo pospolitych pryszczy. Znajoma doradziła żebym darowala sobie dermatologow i poszła do ginekologa bo to kwestia hormonów. No i miala racje. Przepisała mi regulon i po 3 miesiacach zdecydowanie poprawila mi sie cera. oczywiscie sporadycznie pojawia sie cos ale to raz na jakis czas. nie ma porownania. W ogole moim zdaniem powinnas isc do innego lekarza. Jezeli ten robi z ciebie krolika doswiadczalnego- badania sa priorytetem!

i poprawila mi sie cera

dokładnie tak jest, że jak zaczynasz brać to wysypuje i jest gorzej niz było, a potem sie poprawia. Ja brałam chyba z 8 lat Diane 35 ( z przerwammalutkimi) i zawsze w czasie przerw był come back, teraz odstawiłam na dobre (dzidziusia planujemy) i po pół roku wysyp, skończyło sie u dermatologa i teraz differin na noc klindamycin na dzien i jest prawie ok.