orgazm ajego brak

mam tak samo;-(

a ja myslalam ze tylko ja tak mam:(ale przeciez to zdne pocieszenie!!

niestety zadne, ja myslalam zgdonie z pismami kobiecymi, ze sie naucze itd.. obecnie czytam sztukę kochania Wisłockiej

ja narazie mysze mykac,ale czekam na wasze doswiadczenia w tej kwestii!!!pozdrawiam i glowa do gory!!!

pisze cos madrego?moj men tez mowi ze musze sie nauczyc,ale ile trzeba sie uczyc?

Orgazm to będziesz miała jak podrośniesz jeszcze , około 30stki

nie jesteście same, ja mam podobnny problem jestem z facetem 2 lata i moze z 10 razy mialam orgazm, a kochamy sie często... :(

hej ja stracilam dziewictwo pol roku temu kocham sie przez te pol roku regularnie i tez nie wiem co to orgazm a co gorsze :JA NIC NIE CZUJE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie czuje zeby ten penis w srodku sprawial mi przyjemnosc, czuje ze cos tam sie rusza ale mi to nic nie robi... ale chociaz przy seksie oralnym mam orgazm, ale to przez pobudzanie lechtaczki tez jestem tym troszke podlamana, ze nie czuje nic ehhh

Musisz sprawdzic czy on tam czasem nie za bardzo oszczedza swoj przyrzad .Moze wcale nie wsadza?

no jak nie wsadza? nie ma malego penisa, chyba taki akurat bo ok 17 cm to nie wina czlonka to ze mna cos jest nie tak chyba :(

nie wmawiaj sobie ze z Toba jest cos nie tak!!!tylko sie dolujesz!!

a jam mam taaaaakie silne ze nawet bola. czasem az boje sie orgazmu..... raz powykrecaly sie paluchy i godzine sie z nimi meczylam. normalnie szok!!!

potrzebujaca pomocy- nie doluje sie ale skoro nie czuje zeby cokolwiek we mnie bylo to chyba cos ze mna nie tak, jak sądzisz? kompletnie nic nie czuje, chyba mam pochwe malo unerwiona sama nie wiem ehhhh

to przestancie sie same piescic. jestescie przyzywczajone tylko do wlasnego dotyku i utrudniacie sprawe waszym facetom. znam to z autopsji. nie raz juz plakalam, nawet w trakcie seksu, ze nic z tego. ale powiedzialam sobie dosc, 0 masturbacji. chce zebym sie teraz jego dotyku nauczla.

tylko ze ja sama sie nie pieszcze !!! nie masturbuje sie

do Olchy i co poskutkowalo?nauczylas sie orgazmu?

Fajnie by było, gdyby to był tylko problem w tym, że sama się dotykam;-) Szkoda, tylko, że nie mama teraz stałego partnera, a tj. jeszcze gorsze. Bo jak ktoś, z kimś dopiero się poznaje, to trzeba się poznać i w tych sprawach.

witjacie:) faktyczni brak stalego partnera to jest poblaem:(ale spotykasz sie z kims?

Do POTRZEBUJĄCEJ POMOCY nie dołuj sie kobieto moja żona też nie ma orgazmu pochwowego a tylko łechtaczkowy i ani ona ani ja sie tym nie przejmujemy tylko bawimy się tak żeby i jej i mi było dobrze. Spróbujcie i wy

Tak;-) obecnie mam nowego (tj. od miesiąca) partnera. Jest odemnie starszy o pare lat i bardziej doświadczony. I chyba dzięki jego doświadczeniu cokolwiek odczuwam. Wcześniej różnie bywało, bardzo często jak już tu pisano nic nie czułam. Jakbym nie miała w sobie członka. Teraz przynajmniej jest mi przyjemnie.

Tego się trzeba nauczyć. Z moją Panią uczyliśmy się tego prawie rok.Teraz nie ma zty żadnego problemu.To samo nie przychodzi.Musisz ćwiczyć mięsnie kegla, i zaciskać i rokurczać łechtaczkę. Raczej trzeba ją pieścić od góry,ale ty wtedy też musisz współpracować.

Allo! Przecież ja ucze się tego już 5 lat;-) Masz rację, trzeba ćwiczyć mięśnie, bo to co nieco pomaga. Tylko, trzeba to robić regularnie. Ja nigdy nie mialam ku temu wytrwałości, ale od dziś próbuje;-)

To się naprawdę sprawdza.Moja siostra miała ten sam problem, ale jakoś jej się udaje. Poradziłem jej razem z moją panią co ma robić i tyle. Nie zrarzaj się na początku. Każda nauka musi potwać. Ale musisz panować nad sobą i zeciskać się jak twój facet będzie uprawiał z tobą miłość francuską.Nie jestem exspertem-ale nam się udało. I z tego co wiem-kilku naszym koleżanką-także. Pozdrawiam

Mam nadzieję, że kiedyś mi się uda. Niestety fakty są takie, że sporo kobiet nie osiąga orgazmu i nie szuka pomocy. Ja zaczynam się zastanawiać nad wizyta u seksuologa, ale boję się, że moje problemy nie są na tyle poważne. Mam obawy co do tego czy lekarz nie wyśmiałby moich problemów, bo nie mam stałego partnera itp. A nie chciałabym wyjść na rozwiązłą, albo tym podobne. W ogóle nie wiem czy umiałabym mówić tak prosto w oczy komuś zupełnie obcemu o tak intymnych sprawach. P.S. Czy ktoś był u seksuologa z taki problem?

jeśli chcesz możemy pogadać.jak nie ze mną to z moją Panią.7493092.gg

Dzięki, ale jestem, w pracy i nie mam tu gg, a wyjeżdżam na weekend, więc nie będę miała czasu przez parę dni. A korzystaliście z pomocy seksuologa, czy to tylko Wasze doświadczenie?;-) Pytam, bo mam już trochę latek i wcześniej dwóch stałych partnerów i mimo prób nie udawało się…

Szukaliśmy pomocy wszędzie, gdzie się dalo. W poradni także-ale tam nic nowego nam nie powiedziano. Trafiliśmy sami na ten system,i to się sprawdza. Wiesz jak jest-mi na tym bardzo zależało,jej jeszcze bardziej. To metoda prób i błędów.Trzeba być konsekwentnym. Ty musisz być-przedewszystkim. Jest masa poradników, ćwiczeń-ale większość nadaje się do kosza. Zainteresuj się tantrą-to tam znależliśmy sposób. A resztę wywal do kosza. Pozdrawiam

dzięki, odezwę się kiedyś

dziewczyny a co ja mam zrobić? byłam przez 6 lat z facetem, z którym w łóżku było mi wspaniale, miałam orgazmy prawie zawsze i łechtaczkowy i pochwowy, co z tego kiedy on poza łóżkiem był beznadziejny, do tego stopnia ze zerwałam z nim ponad rok temu. Od roku jestem z innym, który z kolei jest cudowny w w związku a włóżku do bani, od kiedy z nim jestem nie mialam orgazmu wszystkie udawane, lezy tylko na plecach ja musze nad nim skakać, albo od tyłu wykona chyba z 5 ruchow ja udaje ze mi dobrze on mysle ze mam orgazm i konczy i tak w kolko, mam juz dosc, ostatnio udaje ze zle sie czuje bo nie chce mi sie z nim kochać, tpo jest nudne sama to robie i wtedy kończe ale ilez można. Tęsknie za moim byłym ale oczywiście tylko za seksem z nim był fantastyczny nie moglam oddychac ze zmeczenia po kochaniu sie to była jazda, a teraz płakac mi się chce, wszelkie sugerujące z mojej strony ruchy podczas kochania z moim obecnym są bez sensu. jangorsze, że podczas jakies imprezy szpelnelam zachwycona oczywiscia impreza ze jest dobry w łóżku i to był błąd. Rany jestem tak wkurwiona, ze szok, on myśli, że jak pogrzebie palcem i jezukiem rzecz jasna to ja na nim siedze w.... to ja jestem w siodmym niebie, wiem to też moja wina, ale wiecie jak to jest na poczatku poznajemy się wstydziłam mu się powiedzieć, ze chce tak czy tak a teraz to nie wiem już co, pisze bez składu i ładu, nakupowałam sobie zabawek ale to już mnie nudzi, przepraszam za wyrażenie, ale wiem, ze mnie zrozumiecie chciałabym zeby ktoś mnie porządnie przeleciał, w tym wszystkim jeszcze jest smieszne to, ze on jest dobry, to 1szy facet, przy którym czuje sie bezpiecznie płakac mi się chce

no to, tez masz problem;-) w sumie podobny do naszych, bo przecież nie powiesz na początku facetowi, ze jest nie tak… a potem oni zaczynają się dołować i tak mamy koło zamknięte, myślą, że są cudni, a jak się ich uświadomi, to jest jeszcze gorzej;-(