Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trisia

powiedziec czy nie??

Polecane posty

Gość trisia

Mój chłopak bardzo przezywa swoja prace i czesto o niej opowiada mi i swoim znajomym nie opuszczając przy tym nudnych szczegółów. Mi osobiscie to nie przeszkadza, ale doszły do mnie wieści ze jego przyjaciele śmieją się z niego że jest taki zafascynowany pracą, że i tak go nie sluchają itp. Zależy mi na tym aby miedzy nim a znajomymi były jak najlepsze stosunki dlatego zastanawiam sie czy mu nie powiedziec aby przy nich o pracy nie opowiadał?? A jezeli juz powiedziec to jak to zrobic aby go nie urazić i zeby nie było mu przykro??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bryttan
Co to za praca ?Jezeli ginekiolog ,to nikech lepiej nie gada, bo to tajemnica zawodowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz mu: kochanie wiesz niekazdy tak kocha to co ty kochasz. ZObacz oni nie słuchaja, szkoda Twoich ust..widocznie to tacy mniej głebocy ludzie, za to ja słuchm cie z checia i poslucham( bo to prawda przeciez;) Ja tez zauwazyłam, ze ludzie sie syznko nudzą, najlepiej mowic o maryni:P lub o filmie, o ksiazce, o tym co teraz podaj media itp. Ale tak sie tez poznaje pustych ludzi.. i tych, ktoryz do nas pasują ciałem, duszą:) przyjaciół:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo im niech opowiada tylko smieszne ciekawostki lub jakies wpadki:P jak ktos nie wykonuje danego zawodu lub robi go na przłaj zapewniam, ze nie intersuje go takie opowiadanie. Ludzie tacy są:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trisia
eh dzieki Tamit za pomoc;) bo ja to raczej niewyparzoną buźkę mam i pyskatą wiec wolałam się poradzić niż później na niego wyskoczyć i powiedzieć coś za ostro a to przeciez nie jego wina ze jak coś robi to robi to na 120% ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak:) Jaks ei cos kocha to sie ciagle ma to na ustach, w sobie i sie o tym rozpowiada, dzieli sie tym;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr watson
To jest jego wina jest nudziarzem i mastodontem trucicielem wieloobrotowym. Niech zrozumie, że jego pracowanie w pracy jest jego sprawą i nie nadaje się do publikacji :p toczcie się za beretem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość timbim
To nie on przynudza ale trafił na nieodpowiednich słuchaczy. Jedyną gafą jaką można w rozmowie popełnić to niedopuścić innych do głosu. Jeśli potrafi i opowiadać i słuchać innych wszystko jest w jaknajlepszym porządku. No chyba, ze cały czas nawija o kłopotach i jakiś problemach, to faktycznie moze być męczące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trisia
co ciekawe kiedy w grupie rozmawiamy na inne tematy mowi ale daje dojsc do slowa rownież innym a kiedy opowiada o pracy musi zawsze skonczyc to co zaczal opowiadac bo inaczej jest chory i nie daj bog gdyby mu ktos przerwał ja znam go na tyle ze w sprytny sposób potrafie zawsze zmienić temat zagadac go jakos zeby wszyscy mogli wlaczyc sie do rozmowy ale przeciez nie zawsze moge przy nim byc i ratowac sytuacje;/ Ale jedyna mozliwościa jest chyba zastosowanie sie do waszych rad i poważna rozmowa z nim... tylko zastanawiam sie czy wyskoczyć z tym problemem z nienacka gdy bedziemy sami ale zajać sie tym za wczasu czy dopiero na jakiejs wspolnej imprezie czy spotkaniu wziąć go na bok i wtedy powiedzieć mu ze go nie sluchają i żeby dal juz sobie spokoj??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×