czasem nie wiem czy dobrze robie, ze siadam za kolko

chodze na prawko, na razie tylko teoria.ale czasem lapia mnie obawy,nie wiem czy powinnam sie w to pchac jak slyszeo tych wszystkich wypadkach, o tirach ktore zajezdzjaa droge, zabijaja ;| wiem,z e trzeba miec do tego dystans, ale tak czesto nasze zyce zalezy od innych ludzi, to czy sa wstawieni czy nie.

kazdy predzej czy pozniej umrze wiec co za roznica.

MAM TO SAMO :-)

yhm, moze taka, ze na razie mi sie nie spieszy na tamta strone i chce jeszcze pozyc.

umrzec mozesz w najmniej spodziewanym momencie, moze ci np. cegla na glowe spaść. no wiec niekoniecznie mozna zginac w wypadku samochodowym ;)

ale czemu ludzie nie moga jezdzic ostrozniej?tylko jest przekonanie, ze ten co jedzi niebzpiecznie jest super odjechanym i ciekawym czlowiekiem. a ci co maja glwe na karku uwazani sa za cioty. droga to nie jest byle co i tzreba uwazac ne tylk na siebie ale tez na innych kierowcow. bo pozniej to juz tylko placz i bol jesli ktos straci zycie.