Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

o_n_a

jak zajsc w ciaze

Polecane posty

Mam troche nietypowe pytanie a chodzi mi o to jak zajsc w ciaze by wrobic faceta?? Co moglabym zrobic zeby tak sie stalo? Zawsze uzywa prezerwatywy. Prosze o potpowiedzi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dove84
Yyyyy wrobić faceta? Po to jest Tobie dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem_
no i co ci to da, będziesz sama z brzuchem, jak nie kocha/ nie jest gotowy do ojcostwa to i tak nie będzie z tobą nawet jak zajdziesz, no chyba że robisz to dla alimentów...żenada :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrób...
... mu dobrze ręką, a potem paluszki wraz ze spermą -> do piczki :p A tak serio to chyba to jakaś durna prowokacja co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest zadna prowokacja pytam bardzo serio!! Wiem ze to glupie ale chce miec:) A nie wiem jak to zrobic dlatego was pytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anialisa
Hej, a co ty chcesz ciążą mu na złość zrobić, czy na siłę zatrzymać przy sobie? Puknij się w głowę! jak możesz chcieć dla zabawy sprowadzać dziecko na świat? Duża dziewczynka zdaje się jesteś, a jeszcze nie wiesz, że dzieckiem faceta przy sobie nie zatrzymasz, a już tym bardziej nie rozkochasz, skoro tym uczuciem cię nie darzył??? I co? w imię chorego chciejstwa czy odegrania się na gościu, który ma cię w dupie będziesz nosić pod sercem istotkę, która potrzebuje miłości i obojga rodziców????????? TOTALNA BEZMYśLNA BEZTROSKA!!!!! Lepiej jajowody sobie podwiąż, żeby nigdy nie mieć dzieci, skoro z takich durnowatych, płytkich i nienormalnych powodów chcesz je mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli chcesz byc sama z dzieckiem to prosze bardzo, ale facet jesli nie jest gotowy do ojcoswta moze cie znienawidzic... wiec sama wybieraj nie wiem czemu takie cos ci przyszlo do glowy, a nie mozesz z nim pogadac czemu nie chce miec dziecka? moze np nie jest gotowy finansowo, itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli juz Kochamy sie oboje!!!!! I ni chodzi tu o zadne zatrzymywanie na sile, czy o jakas zabawe. Wiem ze on od pocztku naszego zwiazku nie chcial miec dzieci (a dodam ze jestesmy juz dlugo ze soba) na poczatku zgodzilam sie ale teraz bardzo bym chciala miec malenstwo a wiem ze on tak od siebie nie da mi tego. I to mowie jeszcze raz nie chodzi o jakas zabawe. Po prostu juz od dluzszego czasu mysle o tym i chce miec nardzo dzidzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno nie mogl by mnie znienawidziec bo rozmawialismy juz na ten temam (gdyby jakims cudem bylabym w ciazy to kochal by go i dalej tworzylibysmy udany zwizek ale rowniez dodal ze takiej sytuacji nie bedzie wiec moge pomarzyc o dziecku) Ma juz prawie 30 lat i ciagle slysze nie a ja juz nie moge tak dalej. Jesli chodzi o finanse to wrecz przeciwnie pracujemy dobrze zarabiamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anialisa
Ale weź pod uwagę konsekwencje - skoro na początku zgodziłaś się na jego warunki i jego decyzję o braku dzieci, to nie możesz teraz go wrobić. Bardzo możliwe, że to będzie koniec waszego związku, a on jedynie będzie tatą płacącym alimenty. Chcesz tego? Żaden facet nie chciałby być postawiony w takiej sytuacji. No i nie każdy chce mieć potomstwo. Masz pewność, że jak zajdziesz w ciążę pomimo jego niechęci, to on nadal będzie cię kochał i zostanie z tobą? Uważam, że to jest temat do przegadania, powinnaś z nim o tym porozmawiać i powiedzieć o swoich pragnieniach czy oczekiwaniach. Powiedz mu o tym, co czujesz, że jest to dla ciebie bardzo ważne. Jeśli cię kocha i z tobą chce spędzić resztę życia, to powinien dać się przekonać i zrozumieć. Jeśli nie - zostaje ci zaakceptować stan rzeczy, albo znaleźć partnera z uczuciami ojcowskimi i instynktem rodzinnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wlasnie skad masz pewnosc ze cie nie zostawi? jestescie razem fakt ale on powiedzial ze i tak nie bedziecie miec, a to ze powiedzial ze bedzie kochal to byl o tylko zebys mu dala spokoj :o kobieto zrozum facet nie chce dziecka i jak go niby zlapiesz na ciaze to ci moze powiedziec ze tylko ty chcialas dziecko wiec sobie sama wychowuj - to chcesz uslyszec??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od bardzo dlugiego czasu rozmawiam z nim o tym.Praktycznie przez ostanie tygodnie co drugi dzien poruszam ten temat. Ale on uparcie ciagle mowi NIE, mowi ze nie jest na potrzebne dziecko. Oczywiscie na poczatku zgodzilam sie na taki warunek ale bylo to naprawde dawno temu. Z czasem jednak wszytsko sie zmienilo i to normalne ze chce miec dzidzie. Juz nawet rozmawialm z nim czy jest dalej ciagnac taki zwiazek ale problem jest w tym ze my sie strasznie kochamy i nie wyobrazamy sobie zyc bez siebie, praktycznie wszytko co robimy to razem, jestesmy zawsze blisko. Nawet pracujemy razem jesli wyjezdzamy na jakies delegacje to rowniez tylko razem itd Moze nie mam100% pewnosci ze bedziemy razem ale wiem rozniez ze nigdy nie zostawilby nas. Mimo ze nie chce miec dzieci i juz nawet nie wiem czemu to uwazam ze bylby wspanialym tatusiem. widze jak zajmuje sie dziecmi np naszych znajomych czy w rodzinie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idiotki istnieją naprawdę
Niestety jestem w stanie uwierzyć, że to nie jest prowokacja; sama mam dwie koleżanki które wrobiły facetów w dziecko. Jedna z nich chciała ukochanego na siłę zatrzymać przy sobie, a jak mi powiedziała nie było innego sposobu aby się z nią ożenił. Natomiast druga z nich powiedziała jasno, że faceta zna krótko, nie kocha go, wstydzi się z nim pokazywać na ulicy "bo jest brzydki", ale chce mieć dziecko a że on był wpatrzony w nią jak w obrazek to nie utrudniał sprawy- dał się wykorzystać. Idiotki niestety istnieją naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm niewiem czy to dobry pomysł.. postaraj się z nim pogadać.. jeżeli cały czas mówi NIE.. to raczej nie ma mowy o tym aby został przy tobie na wieść o ciąży.. może to nieodpowiedni facet na ojca.. nie będę cie najeżdżać, bo sama wiem jak to jest chcieć mieć dziecko. jeśli chodzi o sposoby a cały czas używacie prezerwatywy to po prostu ty zrób zapas tych prezerwatyw i igiełką je poprzekłuwaj. najlepiej jak igła przejdzie przez całe opakowanie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie prosilam tu nikogo by mnie obrazal!!!!!! Wiec prosze zaoszczedzic sobie takie pisanie!!!! Chcialam jedynie dowiedziec sie jakie sa sposoby:) Aniu moze to nie jest dory pomysl ale z drugiej strony jedyny ktory przychodzi mi do glowy. Jesli chodzi o sposoby zabezpieczania sie to bralam tabletki przez ostanie 2 miesiace przestalam. Obecnie uzywamy tylko prezerwatyw i to on zawsze dba o zapas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nio nie wiem jestesmy juz prawie 4 lata ze soba, jesli pytam o nasz dalszy zwiazek mowi mi ze nie pozwoli odejsc bo mnie bardzo kocha...Caly nasz zwiazek jest bardzo udany jesesmy szcesliwi. Mysle ze niczego innego w zyciu nam nie brakuje jak tylko malenstwa. To jest taka ostatecznosc jaka postanowilam zrobic, nie wiedze innej mozliwosci. Jesli staloby sie tak to wtedy okazaloby sie czy dalej juz nas kocha....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z moim facetem chcemy miec dziecko ale ciagle staja nam jakies przeciwnosci na drodze.Ale jestesmy coraz blizej tej decyzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo wam zazdroszcze oczywiscie od tej pozytywnej strony. Mam nadzieje ze wam sie uda:) U mnie jest tak ze to tylko ja bardzo chce miec dziecko. I mam nadzieje ze moj pomysl sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninkaaaaaaaaaaa
A ja tak zrobiłam i to była świetna decyzja. On też nie chciał dziecka, mówił, że mnie zostawi. A teraz jestem w 5 miesiącu, kocha mnie nadal i martwi się o mnie i dziecko. Dojrzał po fakcie. w sumie to cały czas dojrzewa. Tylko mnie było łatwiej , bo nie stosowaliśmy gumek, tylko metody naturalne i stosunek przerywany. Wszystkie osoby, które tak "mądrze" doradzają nie widzą, co czuje ta dziewczyna. Poza tym ona nie prosiła o rady tego typu. Moja rada: powiedz, że z prezerwatywą niewiele czujesz i chcesz przejść na tabletki. Wtedy masz kontrolę. Albo po prostu zrób mu to ręką bez prezerwatywy a potem wprowadź spermę do pochwy, tylko głęboko i tego musi być sporo. I oczywiście we właściwym dniu. Za którymś razem może się uda. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninkaaaaaaaaaaa
albo rzeczywiście poprzekłuwaj te jego prezerwatywy, na środku opakowania, bo tam jest zbiorniczek na spermę i on się nie naciąga, więc facet nie zauważy po wyjęciu z folii. Tylko cieniutką igiełką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam, że to bardzo głupi pomysł.. jeśli on nie chce dzieci i nigdy się z tym nie krył, a Ty zgodziłaś się na te jego warunki, to nie powinnaś go wrabiać.. raz że stracisz jego zaufanie, dwa - szacunek do siebie, trzy - coś może nie pójść po Twojej myśli i unieszczęślwiisz także dziecko. Myślę, że lepszym wyjściem byłoby rozmawianie z nim, uświadamianie, jak bardzo zalezy Ci na dziecku, a nie zmuszanie go przekrętami do odnalezienia się w roli, w której on nie chce być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ninka dziekuje Ci bardzo. Wlasnie o taka odowiedz mi chodzilo. Bardzo Cie podziwiam i zazdroszcze fajnie ze bedziesz mamusia:) mam nadzieje ze ja rowniez bede i wtedy moj skarb przekona sie ze to byla sluszna decyzja i bedzie kochanym tatusiem:) (Tak stasznie tego pragne zwlaszcza gdy przechodzi kolo mnie jakas mama z wozeczkiem i widze taka mala okruszynke czy w ogole kobiety w ciazy) Tez mysle ze taka decyzja bedzie najlepsza ( i od razu mowie prosze mnie nie krytykowac za to bo to ja najlepiej wiem czego potrzebuje) Prezerwatywy on zawsze kupujewiec byloby to strasznie ryzykowne wiec tego wole nie robic. Na pewno skorzystam z Twojej rady. mysle ze postaram sie zrobic to raczka choc bedzie trudno bo jak to zrobic gdy on sie na mnie non stop patrzy, obserwuje moje ruchy hmmm....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monisia glupi ale jedyny mozliwy.Owszem zgodzilam sie ale bylo to bardzo dawno (4 lata temu) a wiadomo z czasem wszytko sie zmienia a zwlaszcza jesli chodzi o taki temat. Rozmowa kolejny raz pisze nic tu nie da. Caly czas probuje przekonac go to tego ale coz z tego jak nasza rozmowa zawsze tak samo sie konczy!!(tzn moim placzem i jego slowa \"kocham ci, mamy siebie i to nam wystarczy\") A ja juz tak dalej nie chce!!! Chce to zmienic dlatego wybralam taki sposob. I na pewno nie ma mowy bym tym skrzywdzila czy unieszczesliwila dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninkaaaaaaaaa
misia, może rzeczywiście z tą prezerwat. to ryzyko, bo nawet jeśli raz pęknie, to nie znaczy, że zajdziesz, a on wtedy będzie podwójnie sprawdzał każdą. Po stosunku powiedz, że musisz wyjść do łazienki i sprawa załatwiona. Tylko tego musi być więcej, i od razu uprzedzam, że w ten sposób pewnie trudno za pierwszym razem... Ja celowałam w samym środku cyklu, i był wytrysk wewnątrz mnie, więc się udało... za drugim razem. Mój facet też kiedyś mi obiecywał, a potem zmienił zdanie. Ile to ja z nim nie rozmawiałam, ile się upłakałam przy nim - nic nie skutkowało, widziałam, że się tego tematu boi i wpadał od razu w złość, wychodził, mówił, że chce mnie, a nie dziecko, że nie cierpi dzieci - tragedia, chciał odchodzić, kiedy zaczynałam temat. A teraz! Martwi się o mnie, opiekuje, kiedyś gdy bardzo źle się czułam, aż się trząsł ze strachu i miał problemy z żołądkiem z nerwów. Kiedyś po jakiejś kłótni, kiedy mu wykrzyczałam, że chcę odejść, wydarł się na mnie, że noszę jego dziecko i nie pozwoli żeby ktoś inny je wychowywał. Facet ma - dodam - 41 lat. Ja 30. Gdyby nie moja intuicja, która podpowiadała mi, że powinnam to zrobić, byłąbym nieszczęśliwa i pewnie kiedyś od niego odeszła, a bardzo go kocham. Powodzenia, bądź ostrożna i odezwij się. A teraz możecie mnie zjeść i napisać kim jestem. Czekam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninkaaaaaaaaa
albo idź do lekarza, niech ci przepisze receptę na jakieś środki antykoncepcyjne, pokaż mu jakoś mimochodem. Niektóre środki lekarze też przepisują na kłopoty z cerą, włosami, więc możesz powiedzieć, że tak jest w twoim przypadku, a skoro już bierzesz, to możecie bez gumki spróbować. Wtedy będziesz miała kontrolę nad swoją płodnością. Na pewno od razu nie zajdziesz, więc dla niego będzie to dowód, że antykoncepcja działa, stanie się mniej ostrożny i ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninkaaaaaaaaa
i oczywiście nie zażywaj tych tabletek. to straszne świństwo, choć sama brałam przez 5 lat cilest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc ninkaaaa:) Z prezerwatywa na pewno nie przejdzie. Dobrze wie ze nie biore tabletek i przed dokladnie sprawdza, gdybym nawet probowala cokolwiek zrobic z nia od razu wiedzialby ze chce cos zrobic celow 9 wiec nawet tego sie nie tykam:) ) Z tabletkami tez bedzie trudno dlatego, ze przez ostatnie miesiace niestety zle sie czulam (a bralam je przez 3 lata) wiec musialm odstawic. Jedynym takim mozliwym pomyslem jest zrobic raczka i pozniej przenies do mnie:) ale zastanawiam sie czy sa jakies szanse ze w ten sposob zajde w ciazy??? Widze ze mialas bardzo podobnie jak u mnie. Tyle co ja juz z nim rozmawialam , prosilam. Ale niestety nic nie pomagalo....Bardzo go kocham. Nie wyobrazamy sobie zycia bez siebie. Prawie 24 h non stop ze soba przebywamy. Jestesmy bardzo szczesliwi ale.. Ale tak bardzo pragne do tego naszego szczescia malenstwa. Mam nadzieje ze mi rozniez sie uda:) (choc przyznam ze troszke sie tego boje:) Ninka powiedz mi jak Twoj facet zareagował jak mu powiedzialas ze jestes w ciazy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninkaaaaaaaa
Najpierw był niby spokojny, ale cały chory, potem - po kilku dniach - zamknął się w sobie i się wściekał. Ale wtedy wykrzyczałam mu, że z nami koniec i wyjechałam do mamy. Przestałam odbierać telefon. Już po jednym dniu prosił żebym wróciła i obiecywał w smsach, że wszystko będzie dobrze, tak jak chcę, i że będziemy razem. Potem twierdził, że to dziecko go nie interesuje i przez jakieś trzy tygodnie nie interesował się ciążą, demonstracyjnie mi to okazywał, a ja nie nalegałam i nie bombardowałam go jakoś tym tematem. A potem miałam kłopoty, bóle brzucha, plamienia, musiałam brać leki na podtrzymanie i wtedy już szalał z nerwów. A dwa tygodnie temu powiedział, że już to zaakceptował. Troszczy się o mnie, zmienił się, widze, że martwi się o mnie i dziecko, pytał o to, jakie jest duże i kiedy kiedyś coś mu opowiadałam po USG, widziałam że jest wzruszony, co się rzadko zdarza. Przypominam, że skończył 40 lat, więc miał bardziej poukładane plany na przyszłość niż Twój facet. Więc pocieszę Cię, pewnie Twojemu będzie łatwiej to zaakceptować. Jest młody. Oni sie po prostu boją. Ja sobie powiedziałam, kiedy podejmowałam tę decyzję, że dziecko warto mieć, a jeśli mnie zostawi, to tym samym wystawi sobie świadectwo i chyba łatwiej mi z tym będzie żyć samej. Na szczęście moje obawy na razie się nie sprawdziły, intuicja mnie na razie nie zawiodła. Bo czułam, że powinnam to zrobić. Może kiedyś okaże się, żę to błąd. Nie wiem. Mam nadzieję , że nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wlasnie tego sie boje jaka bedzie jego reakcja gdybym zaszla w ciazke. Mimo ze nalezy do spokojnych, opanowanych ludzi to moze byc ciezko. Musze sie przyznac ze wzruszylam sie tym wszystkim. Ale wnioskuje z tego ze jesli sie oni potrzebuja czasu gdy sie dowiedza ze beda tatusiami. Zobaczysz jak Tw facet bedzie wspanialym tatusiem. Mam nadzieje ze w moim przypadku rozniez bedzie tak samo. Tylko nie rozumiem po co to cale zachowanie. Jesli chodzi o plany na przyszlosc to moj rozniez mial i niestety nie widzial w nich naszego malenstwa. U nas zycie toczy sie tylko wokol praci i przyjemnosciach. I wiem ze jest mu tak wygodnie. Ale ja juz podjelam decyzje. I jej nie zmienie. Musze Ci powiedziec ze juz od kilku dni probuje cos z tym zrobic ale tak starsznie sie denerwuje. Ale jak tylko cos zrobie to dam Ci znac:) A moze jak bedziesz chciala to napisz do mnie na gg 494556 i pogadamy sobie:) Teraz pozdrawiam i sciskam cieplutko Ciebie i dzidzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×