nie mam świadkowej...

Witajcie, ślub za rok we wrześniu, a ja nie mam świadkowej. Moje przyjaźnie z dawnych lat się rozpadły, część przyjaciółek wyjechała za granicę i kontakt się urwał. Mój narzeczony ma świadka - swojego przyjaciela, a ja jakoś sama ... Mam parę dalszych przyjaciółek, ale jakoś cieżko mi je wszystkie sobie wyobrazić na miejscu osoby, która dba o gości, wesele itp. A już na pewno nie zorganizują wieczoru panieńskiego... Dziewczyny poradźcie cos, cokowiwiek. Może któraś z was była w podobnej sytuacji? Moj facet jest przeciwny braniu na świadka drugiego faceta.

ja mialam podobnie, i wzielam kuzynke o ktorej dawno zapomnialam, a ona byla w 7 niebie jak ja poprosilam:)

ja bardzo chętnie zostanę Twoją świadkową! serio! interesuję się organizacją ślubów i wesel więc napewno dopilnuję wszystkiego co będzie trzeba. zastanów się.pozdrawiam.

jej zadaniem jest podpisanie dokumentu i to wszystko. Pozostałe pierdoły mozna zrobić samej. Ja tak miałam. Świadkową u mnie była dziewczyna najlepszego przyjaciela mojego narzeczonego. Poznałam ja 2 godz.przed slubem. Bardziej zależało mi na tym aby świadkowie bawili sie razem niz każdo łaziło z innym partnerem z którym nie wiadomo co zrobić przy stole. To ze oni sie znali dało nam gwarancje udanego wesela. Byli zawsze przy nas, nikogo nie trzeba było szukać do zdjeć, zabaw. Nie robili głupich min gdy goscie zaśpiewali im gorzko, nikt sie nie obrażał, że ktoś tam musi tańczyć z kimśtam bo tak wypada. A zdjecia z pleneru tez były sympatyczne i swietnie się bawiliśmy.

No nie mogę :D a co ty chcesz, żeby świadkowa całą robotę za ciebie odwalała? Może jeszcze z własnych pieniędzy ma zrobić ci wieczór panieński :o Ja się nie dziwię, że nikt nie chce być świadkową na twoim ślubie :D

świadkowa ma dbać o gości i wesele??????????????????????? Booooże gorszej glupoty nie slyszałam. Po pierwsze to jest twoje zadanie by dbac o gości i jeśli o tym nie słyszałaś to jest bardzo wskazane i grzeczne żeby para młoda mogła zamienić z każdymi przybyłymi choć zdanie w stylu: "czy fanie się bawicie, co tam u was słychać itd". Oczywiscie wiadomo jeśli wesele duże to nieożliwe fizycznie ale chociażby ze starszymi itd. A o wesele też dbacie wy a nie świadkowa. Dbają ci co organizują. U mnie akurat są to rodzice. Świadkowa może jedynie dbć o ciebie czy np nie potrzeba ci pomóc w czymś, np zmiana stroju czy zmiana rajstop, makijż poprawka czy w przyadku oczepin a nie o wesele. Luuudzie. Śmieszni jesteście. Jak może o wesele dbac świadkowa skoro jesli to np koleżanka to ie zna twojej rodziny ani oni jej ani nie zna tej imprezy jak była w planie żeby przebiegała. Powodzenie może znajdzie się taka frajerka u ciebie:-o

Jak się komuś powierza jakiekolwiek obowiązki to sie za to płaci. Świadkiem się jest na ślubie!!!!Natomiast o wesele niech zadba ktoś komu za to zapłacisz a nie płacisz to dbaj sama. W głowie się nie mieści, w innym topiku sie pisze ile to kasy więcej ma dać świadek od zwykłego gościa. Żeńcie się na własny rachunek!

do "smierdzacej" : ciezko mi ocenic czy jestes poczworna rozwodka czy nie masz pojecia o slubach? od kiedy panna mloda placi za swoj wieczor panienski? to nie urodziny. Chyba od zawsze to jej kolezanki to organizowaly i sie zrzucaly-a mi chodzi chocby o ORGANIZACJE, CHECI I WPADNIECIE NA POMYSL.Jak sie nie znasz to sie nie odzywaj i tym bardziej nie tym pseudointelektualnym tonem "ja-wiem-wszystko". Hehe poza tym to ja ich NIE CHCE a nie one nie chca- czytaj co sie pisze. Dziwią mnie te ataki i świadkowe, z którymi sie zetknęlyscie. Na weselach na jakich ja bylam swiadkowie jednak w jakims stopniu pomagali, przypinali kotyliony itp.

Np pewnie. Ale swoją drogą, to na pewno nie zwielambym swiadkowej, ktorej nie znam, tylko dlatego, ze jest dziewczyną swiadka pana mlodego. Tez mi argument. Haha

dziewczyno! nie panikuj! ja mam slub za 2 miesiace i dopiero teraz sie okazalo kto bedzie swiadkiem mojego faceta. 3 potencjalnych delikwentow nam odmowilo, to jest dopiero chamownia ;( ty masz kupe czasu!

Dzięki za odpowiedzi, również wredne i złośliwe. Zycze Ci duzo spokoju i wspanialej zabawy "kurde no" :)