Ile czasu kobietki zajmuje Was poranna toaleta i ta przed wielkim wyjsciem??

Oczywiscie chodzi o kąpiel, makijaz, ubranko itd.

Minimum póltorej godziny :)

o dużo za duuuuużżżżżżooooo

codziennie rano biorę prysznic i myję włosy, razem z suszeniem i makijażem jestem w łazience nie dłużej niż 40min. a właściwie to maluję się już nie w łazience, więc prysznic plus suszenie włosów (prostuję też grzywkę) to jakieś 25 min. Makijaż ok 10, ale to już w pokoju.

10 minut zajmuje mi wyskoczenie z łóżka, ubranie się, zęby, tusz na rzęsy, posłanie łóżka. wskakuję w płaszczyk i wybiegam z domu. myję się wieczorem, rano nie widzę potrzeby - łóżko mam czyste, nie pocę się w czasie snu. włosy myję raz na trzy dni, bo częsciej nie potrzebują tego.

szczęściara no mnie do 20 min. bo zawsze późno wstaję

a ja bym nie wyszła z domu bez porannego prysznica, nie dlatego, ze jestem brudna po nocy, ale czuję się wtedy świeżo i stawia mnie na nogi, zwłaszcza jak wstaję o świcie. Ale mieszkam na stancji więc muszę się streszczać z łazienką, no i tak jak mówię 25 min to max z suszeniem, a moja lokatorka, która ma duuużo krótsze włosy i też się w łazience nie maluje siedzi tam rano i wieczorem minimum 1,5h. co jest irytujące dla innych...