Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żubrówka z sokiem jabłkowym ..

Zerwanie poprzez milczenie - nowoczesny sposób rozstania?

Polecane posty

Gość stara i bardzo głupia
A ja to przeżyłam kilka dni temu. Facet ma 50 lat, więc jest to gówniarz już raczej wiekowy... Znaliśmy się 3 lata, nie można naszej znajomości nazwać związkiem, ale obojgu nam na tym nie zależało. Myślałam, że jest nam dobrze. Trzy dni temu miło sobie rozmawialiśmy, miał mnie odwiedzić, bo za parę dni wyjeżdżam na urlop i chciałam go jeszcze zobaczyć i od tej pory - cisza.Nie odpowiada na sms-y, maile. Zniknął z powierzchni ziemi. I nie wiem, co mam robić, po ilu dniach i sms-ach dać sobie spokój? Prawie już odpuściłam, ale co spojrzę na telefon, to potwornie kusi, żeby jeszcze raz coś napisać. Ale podejrzewam, że on wcale tego nie czyta. A może pojechać do niego i wymusić parę słów? Kurczę, stara baba, a problemy jak u małolaty... Pozdrawiam wszystkie kobietki "spuszczone z wodą w toalecie" (właśnie tak się czuję) przez tchórzliwych dupków..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tez...
Mnie tez to spotkalo po 6mieseicznym zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara i bardzo głupia
Jak widać są nas całe tłumy... no i całe tłumy tchórzliwych facetów... Smutne, że tak się dajemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie nie jest mi przykro ,że nie jesteśmy już razem.To był trudny związek i trzeba było to zakończyć,ale nie w taki sposób :/.I nie moge sobie wybaczyć tego,że tak bardzo się pomyliłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refleksyjnie
Niestety mamy takie dziwne czasy, że coraz więcej kontaktów międzyludzkich zrywanych jest poprzez milczenie... Mam tu na myśli nie tylko związki damsko - męskie, ale też wszystkie pozostałe relacje (znajomości, koleżeństwo, etc... ) Taka "moda" widocznie. Dla mnie to tylko dowód tchórzostwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żubrówka z sokiem jabłkowym...
Najbardziej nie mogę sobie wybaczyć , że tak bardzo zaufałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refleksyjnie
Wiesz, to, że zaufałaś to nie powód do tego, aby teraz "nie wybaczać sobie". Przecież chciałaś dobrze, najwidoczniej widziałaś w kimś lepszego człowieka niż nim był w rzeczywistości, stąd zaufanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara i bardzo głupia
Bo my zawsze widzimy ich lepszymi niż są w rzeczywistości. Widzimy to, co chciałybyśmy widzieć, bardziej nasze wyobrażenia niż to, co jest naprawdę. Jesteśmy ślepe i potem tylko cierpimy i wylewamy całe oceany łez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara i bardzo głupia
A wiecie co? On kiedyś mi przysłał mi zdjęcie swojego ..... I teraz mam straszną ochotę teraz napisać mu, że to jego zdjęcie roześlę po całej jego firmie... :))) No, oczywiście, że tego bym nie zrobiła, ale może trochę by się zdenerwował...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też zostałam potraktowana milczeniem:o, ale zaliczam się do tych \"pozostałych relacji\"- koleżeństwo. Też się czuję fatalnie, zawiodłam się:(. To tchórzostwo!!! brak szacunku... szkoda... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz ja ...
mialam tak samo i to nie raz ale kilka razy a najsmieszniejsze jest to,ze oni pozniej zawsze wracaja do mnie i blagaja o jeszcze jedna szanse.Czy Ci faceci sa z ksiezyca??Mysla,ze kobieta bedzie czekala cale zycie na nich?Ze oni sa jedynymi i niepowtarzalnymi facetami? To jest chore.Poprostu nie maja zadnej godnosci.Takie male wstretne robaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Padalce. Pare dni temu wkurzona wysłalam mu esa z zapytaniem,czy mam to milczenie interpretować jednoznacznie.Zero odpowiedzi. Pieprze,pozwalam mu w spokoju wstydzić się,gnić i pokrywać pleśnią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiek33
gdyby facet był świnią, byłby przynajmniej sympatyczny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żubrówka z sokiem jabłkowym...
co racja to racja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Peen
już się nie martwię szpitalami, wypadkami. dwa lata związku poszły w kąt. zawzięłam się i ostatnim moim kontaktem był sms z informacją że ma się zadeklarować czego chce ode mnie i od związku i ma na to 24 godziny bo dość mam jego wahań i poszukiwan po dwóch latach. chyba myśli intensywnie i ma wielkie oczekiwania bo odpowiedź tworzy już trzeci dzień. spakowałam wszystkie rzeczy i czekają w drugim pokoju. jak nie odzwie się przez rok, Caritas się ucieszy :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będziesz czekać aż rok? Odeślij te ciuchy do jego rodziny i daj sobie spokój, bo raczej z nim już życia normalnie ułożyć się nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niestety
peen no co ty - wystaw mu walizki juz teraz i uznaj rzecz za zakonczona /zobaczysz jak szybkon sie chlop opamieta jak zobaczy, ze nie ma tyle czasu ile by chcial!/. czekac rok? czekasz juz 3 dni i to jest o 3 dni za dlugo, niestety....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agu***
Witam:)przez przypadek z nudow postanowilam wyszukac w necie cos o zrywaniu poprzez milczenie...tak wlasciwie to nie wierzylam,ze cos znajde, a tu prosze:) widze,ze duzo kobiet tego doswiadczylo...moja sytuacja byla bardzo podobna do waszych...facet twierdzil,ze sie zakochal,ze chce zamieszkac razem,ze...normalnie bajka, a tu nagle...cisza... przeanalizowalam sytuacje i doszlam do wniosku,ze po prostu wymiekl...okazal sie tchorzem...w moim przypadku jednak to wygladalo tak,ze... ktoregos pieknego dnia powiedzialam mu,ze chcialabym porozmawiac i czy znajdzie dla mnie troche wolnego czasu w jakis dzien...wiadomosc dostal wczesnie rano,a odp. poznym wieczorem dopiero napisal,ze wyjezdza gdzies tam do pracy na week...Ok odp. ze trudno i pogadamy jak wroci.Od tej chwili nastapila cisza...po 2 dniach odezwalam sie z zapytaniem czy ta cisza bedzie jeszcze dlugo trwala?Po jakims czasie dostalam odp. ze zlamal noge i chyba wyjezdza sobie odpoczac. Odp. jednak po chwili wyslalam jeszcze jedna wiad. napisalam mu wtedy,ze czuje,ze mnie unika... odpisal, ze unikam to Jego ja i CHYBA lepiej bedzie odpuscic ta znajomosc,bo CHYBA nic z tego nie bedzie...Tak,wiec sobie mysle zapytam dlaczego tak sadzi.Od tej chwili nie odzywa sie w ogole:/ nawet do mojego brata z ktorym mial bardzo dobry kontakt...nie wiem moze ja to zle odbieram,ale wydaje mi sie,ze bal sie rozmowy...robil wszystko by do niej nie doszlo...ba zakladal odrazu,ze bedzie pewnie nalezala do ciezkich,ale przeciez takich ostatnio miedzy nami nie bylo...Tak naprawde chcialam mu wtedy powiedziec co czuje...ze jest mi z nim dobrze,ze naprawde sie zakochalam itd. a to odbieram w jeden sposob... ze: bal sie rozmowy! byc moze myslal,ze to bedzie nasza ostatnia albo co...moze to tez moja wina,ze nie powiedzialam mu czego ona bedzie dotyczyla, ale to miala byc niespodzianka:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agu***
Najbardziej mnie zalamuje to"CHYBA'' w ostatniej wiad. od Niego... tak jakby nie byl pewien:/ ale mimo wszystko odpuscil :< Dodam jeszcze,ze jest osoba bardzo skryta... myslicie,ze to ma jakikolwiek wplyw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żubrówka z sokiem jabłkowym...
Witaj Agu. Przyczyn postępowania Twojego faceta może być bez liku. Pierwsza myśl jaka przyszła mi do głowy jest taka że ma coś na sumieniu i myśli że Ty się o tym dowiedziałaś. Spróbuj się dowiedzieć o co biega poprzez innych ludzi. Nie wiem , poproś może kogoś z waszych wspólnych znajomych żeby wybadał sytuacje. Ja już słyszałam o róznych bajeczkach: guz mózgu, napad chuligański, mikt się nie może dowiedzieć bo odbiorą dziecko, a Ty masz teraz złamaną nogę. Dowiedz się prawdy, bo mimo że będzie nieprzyjemna to napewno lepsza niż taka niewiadoma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agu***
Problem wlasnie w tym,ze nie mam jak sie dowiedziec:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agu***
wybadac sytuacje moglby jedynie moj brat,ale skoro do niego sie nawet nie odzywa to nie mam innej mozliwosci...chyba,ze bawilabym sie sama w detektywa:/wydaje mi sie,ze z ta noga to jednak nie jest sciema,bo do pracy rzeczywiscie nie chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żubrówka z sokiem jabłkowym...
A nie znasz nikogo z jego rodziny, wspólnych znajomych? Ile czasu się znaliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cetiks
oj widze ze duzo nas, myslalm ze to jednak niezbyt powszechny sposb zerwania... :/ chcialam was sie poradzic, bo moj niedoszly facet spotkal sie ze mna i bylo calkiem przyjemnie, jakies przytulanki i takie tam, ale na nastepny dizen oboje wyjezdzalismy, on wracal wczesniej ja nieco pozniej, myslam ze jak wroce to sie odezwie a tu nic, wiec napisalm ale jakos ciezko sie gadalo... czyzby to byl dla mnie znak zeby dac sobie spokój bo on nie chce, bardzo prosze o rady:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agu***
Znam... owszem.Jesli chodzi o rodzine to mieszkaja z nim,wiec odpada:/ natomiast z jego znajomymi tez moze byc problem,bo nie mam do nich kontaktu...znamy sie prawie od roku,natomiast bylismy ze soba polowe tego czasu.Najbardziej boli to, ze w momencie kiedy wreszcie zrozumialam co naprawde czuje i czego chce i chcialam sie tym z nim podzielic-to zamilkl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona26ona
Moze nie mam super duzego dowiadczenia jak na moje 26 lat ale mam mnostwo znajomych i uwierzcie mi ale swiat zaczyna wariowac. Sama mam pare kolezanek, ktore zaliczyly cisze w telefonie albo glupie tlumaczenia po kilku latach zwiazku. Co gorsze mnostwo osob kreci poza zwiazkiem. Jestem tym wszystkim przerazona. Sama 2, 5 roku temu zostalam dziwnie potraktowana przez mego faceta.Odchorowalam to i jakos zyje ale czasmai laia mnie wspomnienia. Nie wiem ale moze bedzie najlepiej jak wezme sie za jakiegos faceta po 40, najlepiej wdowca. Tylko czy to mi zagwarantuje , ze on bedzie mi wierny? Boje sie mlodych mezczyzn, boje sie wiazac z mlodym chlopakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona26ona
Ogladalam wwe Francji rok temu i w tym roku reality show. Nie wiem jaka to nazwa, moze ktos tez ogladal.. Biora w nim udzial pary. Mezczyzni sa oddzielani od kobiet na 2 rozne wysepki. Do mezczyzn dolacza grupa kusicielek a do kobiet grupa kusicieli. Nie wiem jaki jest cel tego programu ale byc moze pary biorace w tym udzila chca sprawdzic wiernosc 2 oosby. Uwierzci mi ale zaden facet nie byl w stanie oprzec sie kusicielce! Kobiety jednak tak sie nie poddawaly i byly wierne. O czyms to swiadczy. ps po tym programie wiekszosc z tych par od razu sie rozleciala .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A może znalazłby się
jakiś odważny i tutaj na forum powiedział dlaczego zerwał poprzez milczenie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A może znalazłby się
nie musi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×