Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karksiks

pierwszy raz..jaki byl wasz?

Polecane posty

Gość karksiks

opowiedzcie jak przebiegl wasz pierwszy raaaz:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karksiks
hhe no tak..ale jak to przebiegalo? no wiecie..jakies zwierzenia..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trudno to opisywać po latach.....oboje byliśmy przejęci rolą :) przydała sie moja wiedza teoretyczna...jeśli dwoje ludzi czegos bardzo chce to potrafi sie dogadać błyskawicznie i pokonać wiele przeszkód :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahhhhhhhhhhh
okropnie :(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj oierwszyyyyy
u mnie bylo okropnie, twardo , do schosow mam wstret po dzien dzisiejszy, ..............ale za to teraz moidzioooooooooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlugaaaaa gra wstepna ktora spowodowala ze bylo prawie bezbolesnie ( +) no i krotko (-) ... ogolnie ok, kochalam go i on mnie, ale po prawie 2 latach rozstalismy sie.... natomiast :P:P:P Moj 1 raz z moim obecnym i kazdy kolejny raz z nim to jest dopiero COŚ!!!!!!! ;) BOSKO CUDOWNIE WSPANIALE NAMIETNIE DO GRANIC MOZLIWOSCI :):):):):):):) KOCHAM GO I KOCHAM SIE Z NIM KOCHAC ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
długa gra wstępna jest możliwa z doświadczonym facetem....z napalonym prawiczkiem nie wypali :) nie wiem zatem czy mam Ci zazdrościć czy współczuć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boska grzesznica
To byl moj pierwszy raz. Kazales otworzyc sie szerzej. Potem wsadziles gleboko i zaczales ruszac. Cierpialam, ale uradowalam sie gdy go wyciagnales. Ci Dentyści :D:D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj pierwszy raz
klapa porażka dobrze,że pierwszy raz jest tylko raz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anteczka
moj był troszke smieszny ale i tak uniesienie było duze...wspominam baaardzo miło :) obecnie jestesmy nadal razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też śmiesznie :D To było tak : Jako 16-latek byłem najmłodszy w grupiena obozie sportowym. Pracowała tam pani, lat 33, ktora miała męża parę lat starszego, kochanka-sponsora lat ok. 65 ale najbardziej kecili ją młodzi chłopcy. Parę dni mnie kusiła na różne sposoby. Do tego starsi koledzy mnie podpuszczali, Jeden z nich wcześniej z nia baraszkował. Ale ilekroć postanowiłem przystąpić do dzieła zbywała mnie w ostatniej chwili. Wreszcie po kilku dniach, gdy zanleźliśmy się w łożku. Zgodnie z instrukcjami doświadczonych kolegów na początek zrobiłem jej minetę. Potem było jeszcze 3 x normalnie i wróciłem do swego pokoju pełen nowych wrażeń. Spodziewałem się pytań \"opowiadaj jak było\". Wchodzę do pokoju, koledzy grają w karty. Na mój widok ryknęli śmiechem, po prostu turlają się ze śmiechu. Ja zdezorientowany - o co chodzi? Co ich tak śmieszy. Po dłuższej chwili jeden mówi: zobacz sie w lustrze. Patrzę a tu dolna część twarzy cała we krwi. Okazało się, że jej ociąganie się było spowodowane tym, że.... miała włąsnie okres ! :D I tak dla wspomnianego kolegi zostałem szwagrem.... CIOTECZNYM! :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lary
A ja mam swój pierwszy raz jeszcze przed sobą, i chciałbym żeby było wyjątkowo. Jestem prawiczkiem, moja dziewczyna dziewicą, ale mam nadzieję, że sobie poradzimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pograj
a ja mój pierwszy raz spędziłam z facetem 15 lat starszym i niczego nie załuję!!! był zajefajnie delikatny, nic nie bolało. no chyba że nie pamiętam bólu bo byłam po lampce wina a ta ilość już potrafiła na mnie wpłynąć...po stosunku pieścił mnie językiem, i śmiał się ze pewnie wygląda jak wampir... było cudownie, niestety nie jesteśmy już razem... chora zazdrość robi swoje... sieje spustoszenie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwqed
Mieliśmy oglądać u niego film, na materacu w jego pokoju (byłam skrępowana, bo warunki były zbyt intymne jak na trzecią randkę, wolałam siedzieć przed telewizorem, w salonie za ścianą ale on twierdził że obejrzenie filmu jest możliwe tylko na kompie u niego). Komputer więc wyświetlał nam film, on półleżał na materacu, ja przycupnęłam obok, żeby mu nie dać mylnych sygnałów... Chyba zbytnio go nie interesowały te moje sygnały bo raptem wziął głęboki oddech, jakby czekał go jakiś wysiłek, podciągnął się i uniósł nade mną, i zaczął mnie całować. Byłam zdziwiona że to się dzieje tak po prostu, że on naprawdę chce mnie pocałować, widzi we mnie kobietę, a także że to takie zwyczajne, nie czuję niczego szczególnego. Ciekawa co będzie dalej nie protestowałam gdy rozpinał guziki mojej bluzki, potem zameczek w spodniach... odsłaniał bieliznę a w końcu i ciało, gdy sam rozpinał rozporek... Jego zapędy zatrzymałam w ostatniej chwili. Do niczego nie doszło. Jednak właśnie te zdarzenie nazywam pierwszym razem. Potem posuwaliśmy się dalej na nastepnych spotkaniach, ale ja zawsze w ostatniej chwili go powstrzymywałam. Bywało nawet że spaliśmy razem, przytuleni, i on niczego nie robił na siłę. Był też zaskoczony gdy za którymś "zbliżeniem" włożył mi palce i przekonał się że naprawdę jestem dziewicą. To bowiem co piszę, nie jest relacją nastolatki ale kobiety zbliżającej się już do trzydziestki, po której trudno by spodziewać się dziewictwa. I w końcu któregoś dnia zaczęliśmy się kochać. Ale to już inna historia, i to długa, bo było trudno... Po kolejnym krwotoku nawet jechaliśmy razem do ginekologa. W każdym razie minęło parę lat, mam tamte chwile, wciąż świeże, w pamięci, i wciąż siebie poznajemy... Myślę że będziemy z sobą już zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anoolkaaa
To było w te wakacje...Nocowaliśmy u kolegi (ale spaliśmy w innym pokoju;)) Byliśmy ze sobą już kilka miesięcy :) zaczęliśmy się całować,rozbierać no i wyszło tak,że on się zapytał czy to zrobimy... ja troszkę sie opierałam,bo miałam (mam) pewien wstydliwy dla mnie kompleks... ale po jego zapewnieniach że mnie naprawdę kocha itd zdecydowałam się pójść na całość. Wszedł we mnie bardzo delikatnie (troszkę bolało) i zaczął też delikatnie się poruszać... :) a potem to już wszystko było normalne- zmieniliśmy pozycję z misjonarskiej-najpierw była na pieska, potem na jeźdźca i znowu misjonarska... trwało to długo,a po wszystkim przytulił mnie i powiedział że mnie kocha :) a rano zrobił mi jeszcze palcówkę :) Nadal jesteśmy ze sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×